Carbon Unit

Forum Replies Created

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 219 total)
  • Autor
    Posty
  • #5445
    Carbon Unit
    Member

    A ja poczekam aż w największej wypożyczalni się pojawi BRRIP i rozstrzygnę spory 😀

    #5394
    Carbon Unit
    Member

    Wtedy się zaczęły czasy, kiedy dzieciarnia zaczęła dominować na rynku gier, w gazecie miały być dema i obrazki na całą stronę, a nie inteligentne recenzje i ciekawe artykuły. SS się spóźnił z dodawaniem CD do gazety (choć jako pierwszy zrobił to wiele lat wcześniej ale tylko jako bonus, pamiętam Gulasha opowiadającego o czymś tam przy muzyce do Mortal Kombat), dodawać zaczęli ale za późno, jak już CD Action rynek zdobywał, bo dodawał nie tylko dema ale i pełne gry, za to cenę miał kasującą. Parę lat później powrócił Reset, składanka ekipy z SSa i starego Reseta + jakiś nowy narybek, ale to już nie było to ani długo nie wytrzymało na rynku, znowu, fajne recenzje to nie było to, czego rynek potrzebował, obrazki + dema i gry.

    P.S. Aż się łezka w oku kręci, jak spojrzę na stare (bardzo stare) wydania SSa a tam "kurwy" i "chuje" w podpiskach pod screenami, jeszcze zanim zjebana cenzura weszła w życie.

    #5391
    Carbon Unit
    Member

    @M
    To było jedno z najstraszniejszych wydarzeń w moim życiu, ze 2 miesiące chodziłem po kioskach za SS'em po kilku miastach okolicznych.
    RIP SS.

    #5355
    Carbon Unit
    Member

    Wejście do Vaulta jak w Falloucie, tylko zamiast miniguna jakieś inne ustrojstwo 😀

    #5324
    Carbon Unit
    Member

    @Interdyktor
    To, że robią teraz same kichy, nie robi automatycznie ze średniaka dobrego filmu. A właśnie nowy The Thing jest co najwyżej średni, przy czym, porównując do innego tałatajstwa, co teraz wychodzi, to już wypada znacznie lepiej. I to nie kwestia narzekania na wszystko, tylko zdrowego podejścia, którego Ci chyba brakuje, skoro nazywasz to coś świetnym filmem. Bo skoro to jest świetne, to jak nazwać starego Thinga? Najlepszym filmem w historii i jeszcze trochę?

    #5314
    Carbon Unit
    Member

    Widzę, że z nerd talka się robił tough talk 😀

    Nie wiem czy wszyscy oglądali ten film, albo czy wszyscy widzieli Carpentera, ale porównując nowego Thinga do starego, to jak porównać gówno do steka po którym się go zrobiło.
    Sam w sobie nowy The Thing nie jest jakąś tragedią, da się obejrzeć, zwłaszcza, że nie ma nic innego. Stary Thing był niemal perfekcyjny (jeden z moich ulubionuch filmów), o głupotach nie mówię, wszędzie są i staram się ich nie doszukiwać w filmach, bo to całkiem odbiera radochę z seansu. Jednak stary Thing miał klimat, czuło się atmosferę zimna i tajemnicy, sam musiałem kocem się owijać jak Russel dymał po dworze, było czuć powiew zimna, a tutaj? Ekipa lata po dworze jakby było +10 a nie -50, taką parę z ryja to mam jak idę na balkon zapalić przy temperaturze +5 stopni. Atmosfera "napięcia" jest budowana na zasadzie cisza, kolo/baba patrzy w jakiś punkt i nagle hałas i coś wyskakuje, sztuczki rodem z Krzyku i innego gówna, zero budowania napięcia. Film z takiego gdzie nic się nie dzieje, około połowy, zmienia się naglę w jatkę, idzie kolo baba i eksterminuje potwory. Ludzie, prościej już nie mogli tego zrobić, to jest po prostu czyste zerżnięcie z Carpentera, tylko że bez pomysłu + władowanie całego szeregu sztampy, typu. lasia ze USA potrzebna nagle w bazie na antarktydzie, gdzie każdy (poza jednym za to silnym jak niedźwiedź i o tej samej aparycji i pracowitym) Norweg zapierdala po angielsku, ja wiem, że to nie Polska i u nich ang. to jak u nas "kurwa" ale bez przesady.
    Na plus jedynie fajne efekty i zrobione stwory, żal tylko ściska na myśl, jakby The Thing 1982 mógł wyglądać, jakby Carpenter miał takie możliwości co łajzy od tego tworu.
    Na koniec głupota o której cały film niestety nie mogłem zapomnieć i nawet jakbym nie widział żadnego Thinga wcześniej, to ta akcja by mi cały film zjebała, tj. jadą se łazikami po śniegu, odbierają sygnał i wpadają do szczeliny, już pomijam sam fakt nie rozsmarowania się na przedniej szybie, jak bez pasów lecieli w dół kilkanaście metrów, ale kij z tym, czasem można mieć farta, ale jak oni się stamtąd wydostali, to już jest inna sprawa w górę kilkanaście metrów, w dół kilkadziesiątc albo i lepiej.
    Ogólnie film do obejrzenia, ale absolutnie nie do porównania do oryginału. Taki remake udający prequel.

    #5295
    Carbon Unit
    Member

    Widać, że poziom trudności nie wpływa na przyrost skilli, toteż ja po zwiedzeniu połowy lokacji co Ty, mam podobny level.

    lvl 52
    odkrytych – 120
    wyczyszczonych – 57
    Złoto znalezione – 122k
    w kabzi – 37k

    A tu kilka screenów z moimi statami dla porównania:

    General stats:
    [url]http://imageshack.us/f/6/tesv2011122118070616.jpg/[/url]
    Quests:
    [url]http://imageshack.us/f/21/tesv2011122118121852.jpg/[/url]
    Combat:
    [url]http://imageshack.us/f/69/tesv2011122118122183.jpg/[/url]
    Magic:
    [url]http://imageshack.us/f/198/tesv2011122118122712.jpg/[/url]
    Crafting:
    [url]http://imageshack.us/f/3/tesv2011122118123033.jpg/[/url]
    Tu skille i perki:
    [url]http://imageshack.us/f/9/tesv2011122118155696.jpg/[/url]
    [url]http://imageshack.us/f/408/tesv2011122118160421.jpg/[/url]
    [url]http://imageshack.us/f/856/tesv2011122118162508.jpg/[/url]

    W Destruction "nieco" wrzucone, nie widać coś na screenie tego hmm.

    P.S. Destruction + restoration = kosa na trupy, skill dający dodatkowy damage przeciwko udeadom, tak + 100% albo i więcej, od momentu jak niedawno tak "z dupy" go dodałem w połączeniu z perkiem "impact", który to oszałamia przeciwnika, to plądrowanie truposzy to dziecinada w porównaniu z tym co było przed tym, teraz ta mała ilość magicki co mam, wystarcza na najtwardszych truposzy. wcześniej była bieganina w kółko i czajenie garba.

    #5292
    Carbon Unit
    Member

    Mi pasił D:HR i nie pasił jednocześnie. Całego nie przeszedłem, za dużo gier w tym czasie było. Mam nadzieję wrócić do tego kiedyś i dokończyć. Mi się najbardziej podobało to, że mogłem zacząć ze snajpery, podlecieć na Commando i wszystkich wyrżnąć w pień, ale też mogłem się cichaczem zakraść, ogłuszyć albo w ogóle przejść obok.

    P.S. Mam jakieś dziwne wrażenie, że opisywałem tu już D:HR ale to pewnie pod jakimś newsem było, hmmm.

    #5288
    Carbon Unit
    Member

    Niezłe foty 🙂
    Co do perków, osobiście uważam za marnotrawstwo wrzucanie choć jednego perka w lockpicka lub speecha, no chyba, że komuś wyjątkowo nie idzie otwieranie zamków, ale speech tototalna strata perka :). Ja mam dużo mniej golda, koło 20k ale mi nie trzeba więcej, a jeśli będize trzeba to mam nazbierane tyle broni, pancerzy, biżuterii i składników do alchemii, że jakbym zaczął to opylać to nie wiem ile tego by było nawet 😀

    Fus Ro Dah!

    #5286
    Carbon Unit
    Member

    Trailer
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=nas1rJpm7wY&feature=player_embedded[/url]

    #5285
    Carbon Unit
    Member

    Coś temat zdycha to napiszę coś.
    Lokacja Muzulf rządzi pierdolnością, po 3 powrotach ze złomem odpuściłem sobie szabrowanie 😀
    Postać bardzo pakuje jak się mu perków dodaje, praktycznie cały czas byłem nubem bo rozwijałem wszystko prawie, ale jak wrzuciłem pare skilli w Destruction to nagle smoki się leszcze zrobiły dla mnie, trolle to kilka firebaltów + soul trap + dobicie z dual wielda i greater soul jest. Mam 46 lvl, 156h wygranych według czasu z save'ów, (czas realny pewnie grubo ponad 200), a main questa to tylko niuchnąłem, tzn. odwiedziłem Greybeardów i wziąłem okrzyki od nich :]. Dupę miałem przez chwilę taką, że itów enchantowanych nie kupowałem jak były tanie i cienkie, to teraz muszę kupować ity po 5k jak chce na disenchant, bo same elven w górę i same major i extreme :]
    Gra K***A rządzi!! I nie wiem jak to się na 5 giga mieści.

    Edit:
    Najbardziej hardcoreowa lokacja? Quest związany z wizytą w Azura Shrine, wejście do kamienia, jakby nie Flame Attronach to nie dałoby się tego zrobić, 2 pizdy z fireballa albo chaina i leżałem, a tam 3 Daedry latały i Mag, ale zrobiłem na oba sposoby, najpierw White Star, a potem Black Star wziąłem, zakładam, że ludzików będę mógł łapać, co daje darmowe grand soule :]. Normalnie o grand Soula trudno, jakiś boss w katakumbach tylko daje, ewentualnie Mamut.

    Edit2:
    Pick lock skill, nie wrzuciłem ani pół perka, tak jak w Obli potrzeba wyczucia, i mastery na 3-4 lockpicki się da otworzyć (no czasem zejdzie 15 :-] bo to jednak nie Obli i na wyczucie nie da się w 100% zrobić, tam ze skillem 1 można było mastera otworzyć 1 piclockiem, tu nie ma szans na to).

    Spoiler "skillowy"
    P.S. Smithing 91, a już dawno mógłby być 100, metoda prosta, skóry i leather robimy ity i/lub jewelry, tu nie dość że skill to jeszcze kasa, co w połączeniu z enchantowaniem np 2 ręczny skill można kokosy bić. zbieramy iron rudy (żelaza?) + transmute czar = silver, z tego pierścionki różnego rodzaju z ametystami itp. (niestety Bethesda dała dupy albo jestem nubem, bo co transmut iron –> silver to trzeba wyrzucać z silver z plecaka, bo kolejny cast transmuta zmienia silver –> gold a z goldem mniej można zdziałać w jewelry jeśli chodzi o kamyki, po prostu wymaga lepszych, ale też można :] np z jednego gold ingota 2 gold ringi, na to enchanty i jedziemy, smithing można do 100 wbić na jednym posiedzeniu, ale nieco rudy trzeba. To nie WoW więc tak nie robiłem, trzeba trzymać linie fabularną skoro gram w RPGa 😀 Przy okazji jedziemy z enchantingkiem, do tego warto wykupywać lesser, pet i common (bo tanie) soul stony, łapać zwierza w to, smithing, enchant jewelry i spylamy czarownikowi np. Whiterunie i za kase kupujemy znowu soule i karawana jedzie dalej :]

    #5282
    Carbon Unit
    Member

    Wyszedł nowy update 1.2, ale z tego co widziałem lepiej go nie instalować, więcej może popsuć niż naprawić, np. odporności postaci mogą przestać działać czy smoki zaczynają latać tyłem, itp. 😀

    #5281
    Carbon Unit
    Member

    Ja na razie Ebony nie biorę, rud nie znajduję tam gdzie chodzę, a drogie, poza tym Glass mi się podoba 🙂 Na wszystko nie wiem czy perków starczy, a chcę smoczymi łuskami się pobawić, już ze 30 czeka w beczce 😀
    Z łuku się fajnie szyje, zwłaszcza jak z Heavy przeszedłem na Light armor, tylko, że bez perków malutki damage, tak tylko żeby zacząć walkę, ale zabawa jest, polowanie na wilki itp. :]
    Koniem to jechałem ze 2 razy, pod Winterrun stoi jakiś (taka wnęka z bandytami), potem koń sam wraca w tamto miejsce, nie kupowałem bo chodzę z buta wszędzie, mam jak Ty, a poza tym trzeba kiedyś motyle łapać 😀
    67 odkrytych lokacji, 27 wyczyszczonych podziemi. 40k golda w sumie zebrane :D, w kieszeni 5k.

    #5279
    Carbon Unit
    Member

    @Bezel
    To wszystko wiadome fakty, mówisz całą prawdę, i wcale nie przeczysz też temu, co ja napisałem, ale nie odchodźmy od meritum.
    31 lvl, jestem w szkole magii, trochę żałuję, że robię hybrydę, bo od razu chyba wszystko poznam (choć na pewno nie zwiedzę każdej lokacji).
    Moje typy na postacie:
    full koks, full mag, kradziej (połączony z magiem albo lekko pancerzowym koksem).
    Póki co nie wiem czy dam radę rozwinąć wszystko tak, by władować i w enchanting, i smithing i destruction magic i one-handed itd. itp. a rozwinięcie wszystkich skilli to ładnie zejdzie 😀
    P.S. 75 smithing, moge już epic ulepszenia robić i glass armor/weapony :]
    P.S.2 Grand Soul z ludzi mi weszło do black soul stone'a za to do Grand Stone'a już nie, toteż problem mam nałapać grand Soule do enchantowania itemów, bo nie wiem z czego nałapać (i żeby dać radę, np. wampira nie jestem wstanie ubić, zarzyna mnie jak prosiaka zaraz po wejściu do jaskini, jak pisałem, hybryda sucks (chyba że na master level w ógóle wszystko sucks 😀 ).

    #5277
    Carbon Unit
    Member

    Jakoś rozwój szedł pełną parą zanim konsole opuściły Japonię, i to prawdziwy rozwój, rozwój bazujący głównie na grach na PC, nowe kart graf po co są tworzone? Żeby nowe gry udźwignąć a potem te karty do konsol są wkładane (XBOX), więcej ludzi dalej gra na PC (wszyscy których znam, którzy mają konsole mają też PC, na odwrót nie można powiedzieć tego samego), tylko jak wspomniałeś istnieje piractwo, gdzie na rynku PC to więcej niż sprzedaż pewnie, więc sprzedaż jest po stronie konsol. Nie chcę maglować znowu tematu, przeciętny użytkownik konsol to imbecyl w porównaniu do przeciętnego (kiedyś) użytkownika PC. A na konsolach piractwo ma się równie dobrze i konsolowcy wcale tacy porządni nie są, tylko większość z nich nie wie co to daemon tools albo chip do konsoli, albo ma 10 lat i mama kupuje grę w czasie wizyty w markecie, zamiast jak kiedyś na boisko latać za piłką, to cały powód że kupują oryginały. Mam znajomych z PS2 co po kilkaset DVD z grami mają, jak się to ma do kupowania gier? Na Ps3 nie ma piractwa czy na Xboxa? A ci co się znają to mają po 2 konsole, jedna do oryginałów do grania po sieci, druga do piratów, więc to tyle na temat pieprzenia o piractwie na PC a legalu na konsolach.
    Co do rozwoju to konsole w żadnym stopniu nie rozwijają gier, jedynie rynek gier, ale konsolowy, to jedyne co można im przyznać, ja osobiście mam w dupie gry z konsol, same w sobie są chujowe, a jako porty to większość z nich się do kibla nie nadaje nawet, sterowanie gorsze w latach 80 tylko było, np. Dead Space po pół godziny wyrzuciłem, Gods of War na padzie nie udało się ustawić kierowania mimo długiego grzebania po sieci, nuby odpowiedzialne za porta chyba nie wiedzą, że istnieją inne pady niż analog z xboxa, gra do kosza. Wszelkie nowe technologie (poza jakimiś chujowymi matami, np. move'ami i innymi gadgetami na konsole) powstają na PC. Więc za rozwój płacą gracze PC i użytkownicy biurowi, oni płacą za nowe procesory, karty graficzne i rozwój internetu, a nie jak twierdzisz konsolowcy, pomyśl dwa razy zanim powtórzysz taką bzdurę i będziesz obrażać innych. Wyprodukowanie nowej gry to nie rozwój, zwłaszcza takiej, która nic nie wnosi jak 99% gier obecnie. Rozwojem to był Doom, Quake, Ultima Online, WoW itp. Każde coś wnosiło, to 3D środowisko, to ruch w pionie, albo sieciową rozgrywkę, ale dopracowanie do perfekcji ruchu po sieci, a nie jakieś kaszany z konsol, które uczą tylko wcisnąć X w odpowiednim momencie, żeby skrypt zadziałał.
    Co z tego, że wyjdzie nowa generacja konsol, ale przez 5 lat wstrzymywała jakikolwiek rozwój, ona też się zestarzeje i co? Znowu zastój.

    Poza tym to temat o TESie a nie o gównianych konsolach, ja tylko odniosłem się do tego, że Skyrim został wykastrowany ze względu na ograniczenia techniczne konsol i to fakt, więc ja nie wiem z czym polemizować chcesz, ja nie zaczynam tematu PC vs konsole, dałem se już z tym spokój.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 219 total)