pieprzycie jak potłuczeni, dobra zabawa, na podstawie dobrej książki, mogłoby być lepiej gdyby film powstał kilkanaście lat temu a Cartera zagrał Harrison Ford, ale i tak nie narzekałbym i nie wymądrzał się zbytnio, ja obejrzę z chęcią jeszcze raz, pośmieje się, palnę do tego piwko i nie będę sobie psuł faktu, że potrafię się rozsmakować i rozmarzyć w czymś co ktoś inny ma najwyraźniej za gówno i jeszcze robi z tego hece na forum.:@