W sobotę Kryształowa czaszka leciała w TV. Kurcze, nie wiem czego się czepiałem po wyjściu z kina. Akcja dynamiczna z niespodziewanymi zwrotami, ale sensowna. Znakomita obsada – Shia świetny i diabelnie przystojny. Karen Allen w najwyższej formie. Ewekty – palce lizać. Rozwiązanie zaskakujące ale sensowne i daje do myślenia. Moim zdaniem jest to najlepszy z wszystkich odcinków… Bazinga!