Klasyczny Indiana Jones
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Filmy, filmy, filmy › Klasyczny Indiana Jones
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
13 marca 2008 o 23:23 #400
John J Adams
KeymasterDziś w ramach przygotowań do premiery KotCS obejrzałem film o Poszukiwaczach Zaginionej Arki – i kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to najlepszy film, jaki widziałem w życiu.
Co prawda momentami jest on nieco ślamazarnie pociągnięty (głównie gonitwy i bijatyki na ulicach Kairu) ale nawet to ma jakiś oldskulowy urok. Natomiast scena zdobywania konwoju to królowa wszystkich scen akcji w dziejach kina.
No i knyfy scenariuszowe, które po 100 obejrzeniach się już opatrzyły, a które w czasie premiery były mega rewolucją i wyznaczyły kanon kina nowej przygody – rewelacja. Kurde latające skrzydło, składany wieszak, medalion z którego promień pokazywał miejsce na makiecie, podmianka bożka na postumencie – co za czady! I obeszło się nawet bez naziola z robocią ręką.
Ciekaw jestem jedynie jak nazi (i przy okazji grający ich aktorzy) wytrzymywali w tym upale pod krawatem i w skórzanych płaszczach…
14 marca 2008 o 00:20 #402M
MemberZ tego co widziałem w dodatkach DVD to głównym ich problemem była biegunka itp. przypadłości. Tylko bodaj Spielberg się nie pochorował bo zabrał ze sobą koszerne puchy z żarciem.
A makieta Tanis 1:1 jest od dawna w planach IJ-nerdów. Stay tuned 😉
14 marca 2008 o 07:59 #404garret
ParticipantOglądaliśmy z 2 miesiące temu. Wciąz rewelka i brak słabych scen.
14 marca 2008 o 09:16 #405John J Adams
KeymasterBiegunkowe problemy nękały też plan Predatora – w komentarzu na DVD sporo jest scen opisanych "zaraz po cięciu Arnold poleciał do kibla".
14 marca 2008 o 14:46 #411Lord New Age
ParticipantCJJA zrozumiales scene z jablkiem?
14 marca 2008 o 14:50 #412John J Adams
KeymasterPoddałem ją dogłębnej analizie:
– studenciak wychodzi
– nie nawiązuje kontaktu wzrokowego z wykładowcą Jonesem
– niezgrabnie (ale czy przypadkowo?) kładzie jabłko na brzegu biurka
– łapie je Marcus.To na pewno jakiś masoński przekaz. A tak naprawdę to pewnie pozostałość po czymś, co miało tam być.
14 marca 2008 o 15:05 #413Raider
ParticipantMiesiąc bez Raiders… miesiącem straconym 🙂
Co ja tu będę dodawał.A symboliki, czy zamysłu głębszego w jabłuszku bym się nie doszukiwał. To kolejny dowód ogromnej sympatii dla porywającego Pana wykładowcy, którego urokowi poddawała się nie tylko płeć piękna. To takie I LOVE YOU DR. JONES w nieśmiałym, gejowskim wydaniu – a la lata trzydzieste ubiegłego wieku. 😉
[img]http://www.lostark.net/indy.gif[/img] Raider
14 marca 2008 o 15:49 #414M
MemberTo samo chciałem napisać – kolejny nieszczęśliwie zakochany w Jonesie 😉 Jabłko na biurku nauczyciela to też klasyczny symbol USA 😛
14 marca 2008 o 16:26 #415Gruby Charlie
MemberCzyli kuszenie Jonesa jabłuszkiem 😉 ?
14 marca 2008 o 16:47 #417Raider
ParticipantCiekawe jak by się akcja "Poszukiwaczy…" potoczyła, gdyby się te kuszenie udało. 😮
[img]http://www.lostark.net/indy.gif[/img] Raider
14 marca 2008 o 18:39 #418MIKET
ParticipantNo film klasyk, to wiadomo, za kazdym razem oglada sie z przyjemnoscia aczkolwiek tytułu "najlepszego w zyciu" bym nie dał…to jest u mnie zarezerwowane dla innego tytułu…
14 marca 2008 o 22:43 #423Interdyktor
ParticipantA ja zrobiłem sobie ostatnio w Niedziele z kumplem maraton Indiany Jonesa-ja po prostu kocham te filmy, i nikt mi nie będzie wciskał kitu który lepszy który gorszy, bo wszystkie są zaje….e na maxa! Chodź nadal nie rozumiem sceny z łodzią podwodną…
ps. To przecież John Rys-Davies popuścił przed całą ekipą w jednej scenie.
15 marca 2008 o 00:23 #432John J Adams
KeymasterDo łodzi doczepił się na biczu.
A Last Crusade odstaje od dwóch poprzednich na milion kilometrów. Niestety temu filmowi bliżej do młodego Indiany niż do Raidersów.15 marca 2008 o 18:48 #454Raider
ParticipantUuuuu, John, ostro grasz! Temple to kicha.
LC ratuje Sean, relacja ojciec – syn. Film inny, ale bardzo sympatyczny (Indy + Nazis = good time) 🙂[img]http://www.lostark.net/indy.gif[/img] Raider
15 marca 2008 o 19:05 #456M
MemberPozwolę sobie nie zgodzić sie z szanownym JJA 😉 Dla mnie cała trylogia jest kultowa ale jak widać zdania co do poziomu kultu w poszczególnych odsłonach są mocno podzielone. 😉
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.