FIREFLY

[graylady]

co tu duzo pisac. jeden z najlepszych serialikow jaki mialam okazje widziec. serial s-f utrzymany w stylu dzikiego zachodu, w ktorym nie zabraklo: super akcyjki, mega wypasnych efektow specjalnych, kultowosci, niesamowitego humoru oraz bardzo udanych, moim zdaniem, kreacji aktorskich.

zaluje jak malo czego, ze zaprzestano produkcji dalszych odcinkow. coz… na otarcie lez pozostaje nam tylko to:

http://pl.youtube.com/watch?v=ublUU2ISTMU

😀

[John J Adams]

Serial był na megawypasie. Przypomnę, że istnieją 3 wersje pilota (w tym jedna 2-godzinna), a w nim jawne nawiązania do Aliens!

[Otis]

The hero of Canton, the man they call Jayne!!! 😀

Ojjj tak, rewelacyjny serial. Szkoda że tak krótko istniał, ale chociaż filmem pozamykali wątki. Absolutny must see.

Ooo, a o tych innych wersjach pilota nie słyszałem.

[John J Adams]

Film niestety mocno zjebał wątki serialowe. Pomijam wiadome zakończenie, ale też np. wyjaśnienie reaperów było słabe i niepotrzebne…

[Sasquatch]

Podpisuje sie, serial rewelacyjny, film troszke zjebal wymowe i wyjasnil watki tak od czapy.

Co do klimatu serialu, to przypomnial mi jakos tak SW OT.

Chcialo by sie aby aktorski serial SW choc minimalnie tak dawal rade jak Firefly.

Edit
comandorze prosimy o jakies szczegoły odnosnie roznych wersji pilota, zaciekawilem sie strasznie 🙂

[Otis]

Film bez jakiejś rewelacji ale mi się podobał. Pewnie musieli jakoś upchnąć zakończenie w niecałych 2h, stąd sporo uproszczeń. Duży plus że jednak zamknęli, a nie zostawili ucięty serial, tego nie cierpię.

Swego czasu były ploty że Dżosz Łedon ma niby robić serenity 2. Ktoś coś wie?

[garret]

ploty, ploty… raz coś wypalil o seqeuel ten pilot blondasek ale nikt poza nim tego nie potwierdzał

A film byl mocno przecietny, smutne przeciwienstwo genialnosci serialu

[John J Adams]

Musiałem nieco przeedytować, pamięć już nie ta 🙂

O Serenity 2 były parę razy ploty, ale rozpuszczane głównie przez Alana Tudyka, więc nie ma się co za bardzo nastawiać.

A co do pilota: znajomy kiedyś znalazł GDZIEŚ dwa pre-airy Firefly – właśnie ten 2h (a właściwie 1,5h) i inną wersję 45 min.
Ta długa wersja jest bardzo podobna do właściwiej (Serenity), różni się paroma scenami.
Wersja krótka to po prostu skrócona wersja podwójnego odcinka Serenity.

Jedna z nich (nie pamiętam która) jest nikczemnej jakości przegrywanej 10x kasety, druga w miarę ok.

Musze zapytać tego znajomego, może napisze kiedyś porównanie.

Edit: Znalazłem opis un-aireda:
[url]http://www.freewebs.com/robertocastillo/firefly/pilot.htm[/url]

[graylady]

czy ktos sie orientuje, jak to jest z tym wydaniem specjalnym serialu na dvd? ile dvdkow? ma to jakies dodatki? czy to sam serial i nic wiecej?

[John J Adams]

Eeee…
Mam od pół roku, ale nadal w folii. Otworzę i sprawdzę 🙂

[Sasquatch]

OT. Nie moglem sie powstrzymac

Comandorze!!!
Firefly w folii, BTTF w folii, pilot i kanapa tez?
😀

[conan prawdziwy]

Commandor zdaje sie byc bardzo higienicznym czlowiekiem. Moze to jakis nawyk z zycia w przyszlosciowych czasach 😉

[Brenda Starr]

mi najbardziej podobała sie wizja świata, gdziechińczykó prawie nie widać, ale chiński wszedł do języka ulicy. To był najlepszy i najsłąbiej eksploatowany wątek serii, że o kinówce nie wspomnę. Poza pokazami sztuki prawie-rozbijania FIREFLY przy każdorazowym zejściu na planetę 😉

[witoldus]

Też uwielbiam ten serial!Obejrzałem wszystkie odcinki oraz kinówkę-Serenity,która miała nieco wyjaśnic,ale moim zdanierm wyjaśniła zbyt mało.Zupełnie nie rozumiem,czemu zaprzestano kontynuacji Firefly'a po pierwszej serii.

[conan prawdziwy]

serial skasowano bo byl za dobry (za trudny dla bydla) i za drogi, wtedy zdaje sie weszlo reality z britney i sie okazalo ze za duzo mniejsza kase w tym samym czasie mozna miec duzo wieksza ogladalnosc.
Mozliwe ze ktos sobie sobie pomyslal ze jak ten serial bedize sie rozwijal tak jak Buffy to za 3 sezony powstanie serial ktory za bardzo podniesie poprzeczke i nie da sie zrobic juz nic lepszego. Serial musial byc bardzo nie na reke szefostwu telewizji bo chyba nawet nie puszczono wszytkich odcinkow i bardzo starano sie go od poczatku pogrzebac.
Film kinowy jak dla mnie stracil wiekszosc czaru serialu, wolalbym jakas mniejsza produkcje prosto na dvd (moze cos w rodzaju Peacekeeper wars) niz taki hmm zrobiony pod masowa publiczke "kompromis" (ze wymienie tylko dodanie dzwiekow w kosmosie – bo kazdy debil wie ze statki kosmiczne robia wziuuuu wziuuu w prozni, bo to jest realistyczne)

[Autor]

Posty