Looper

  • This topic is empty.
Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 18 total)
  • Autor
    Posty
  • #5723
    TrueCouchSurfer
    Participant

    To już druga niespodzianka po dobrym Dredzie. Póki co bez spoilerów…

    Jak na film będący [u]kinem akcji[/u] bardzo przemyślane zwroty fabularne, trzymający w napięciu scenariusz i spójność. Sporo kontentu dla dorosłego widza.
    Dobra gra aktorska – Loki, sekretarka Miss Piggy(!!!) i prawdopodobny nowy Batman. Bruce Willis to Bruce Willis i trudno go jakkolwiek ocenić.
    Rating R – dobrze służy całości.

    Po Niesamowitych braciach Bloom widać, że reżyser lubi mieszać w fabule w stylu Nolanowskim i robi to dobrze.

    #5724
    smutny
    Member

    Bruce Willis to nowy Batman?

    #5725
    TrueCouchSurfer
    Participant

    Joseph Gordon-Levitt…

    #5726
    Badus
    Participant

    Jest Lokim? Twist! o.O

    #5727
    TrueCouchSurfer
    Participant

    Nie on raczej krótko się obcina (Gordon-Levitt) i nie ma loków ;[ Ale za to zrobili mu mocny makijaż, wtf ?

    #5739
    jgnt
    Participant

    Fuck!
    Joseph Gordon-Levitt jako Bruce Wilis – koleś jest najlepszym aktorem na świecie czy jak? W trailerach nie było tego widać, ale koleś naprawde jest Brucem Wilisem. Charakteryzacja swoją drogą, ale mimika, głos…
    Fuck!
    A, i film też dobry

    [url]http://www.youtube.com/watch?v=IIfZFPbMZa0[/url]

    #5744
    Bezel
    Participant

    Film podobał mi się. Trzymał w napięciu, ale sceny akcji jak z filmów z lat 80 (czyli jeden kolo zabija zastępy wrogów).

    #5745
    Zyll666
    Participant

    Zajebisty film, w stylu jakiego się nie spodziewałem. Tylko publiczność go nie lubi. Średnia na Filmzj**ie 6.8, i mnóstwo komentarzy,że film jest nielogiczny i zamotany. (plus kłótnia, którą wywołała opinia "obok Drive najlepszy film roku") Kurcze, wiem, że jeżeli chodzi o analizę scenariuszów to jestem kompletnym noobem, ale jak dla mnie film był zupełnie logiczny i zrozumiały. Pytanie, czy to ja jestem tępy, czy " tamci ". Bliżej cywilizacji – IMDB , średnia ładne osiem,ale i tak dużo kest recenzji z oceną jeden. Hm… Na koniec mojego seansu jakiś buraczyna w ostatnim rzędzie krzyknął ironicznie "brawo, świetny film" Ostatnio już chyba tylko tchórzostwo ( dobre maniery ?) powstrzymują mnie od zbluzgania niektórych widzów.
    Na marginesie: nie znam się, ale plakat jak dla mnie ma w sobie coś oldskulowego. Jeden z lepszych, jakie ostatnio widziałem w naszych kinach.

    #5746
    Bezel
    Participant

    @Zyll666
    Ja myślę, że publika miała problemy ze zrozumieniem logiki podróży w czasie i tzw. "pętli czasowych" które z założenia są zagmatwane i logicznie problematycznie. W wersji czasowej w której młody Joe który zabija samego siebie z przyszłości i przeżywa te 30 lat (B. Willis) jest paradoks, ponieważ już zabija samego siebie z przyszłości i cofając się w czasie o te 30 lat, niczego nie osiąga, gdyż zabijając Rainmakera, anuluje własną linię czasu gdzie poznaje swoją żonę, ponieważ Rainmaker zamyka wszystkie pętle czasowe loopersów i tym samym stary Joe pozbawia możliwości zamknięcia pętli swojej młodszej wersji – tym samym wszystkie wydarzenia z jego linii czasowej (czystki etniczne, poznanie w klubie tej Azjatki ect.) przestają istnieć łącznie z nim.

    Edit: może nieco chaotycznie napisałem, dlatego stworzyłem ten diagram, gdzie przedstawiłem w graficznej formie paradoksy i pętle czasowe z filmu:

    [url]http://img94.imageshack.us/img94/5337/looper1.jpg[/url]

    #5747
    Zyll666
    Participant

    Oż kurde, naprawdę jestem noobem 🙂 Jak sobie przypominam teraz film to naprawdę nie jestem pewien, skąd wziąłeś te wszystkie motywy. Nadal rozumiem film, ale dosyć jednowymiarowo.

    #5748
    Bezel
    Participant

    Tak jak pisałem – podróże w czasie i pętle czasowe są cholernie trudne do logicznego ogarnięcia, poprzez paradoksy czasowe. Ludzie postrzegają czas linearnie (lub jak sam napisałeś jednowymiarowo). W Looper wszystkie alternatywne linie czasowe w powstają w końcowej scenie filmu na polu.

    Skoro Rainmaker zaczął zamykać w przyszłości wszystkie pętle looper-sów, tym samym jego istnienie jest niezbędne do powstania linii czasu w kolorze szarym (zamknięta pętla) i czarnym (otwarta pętla) czerwonym (do momentu zabicia jego matki przez starego Joe-a jest to pętla otwarta). W przypadku zabicia dzieciaka przez starszą wersję Joe-a lub samobójstwo młodego Joe-a, powstają dwie odrębne lienie czasu, w których nie powstaje Rainmaker, tym samym nie dochodzi do zamknięcia pętli starego Joe (tj. jego młodsza wersja nie poznaje tej Chinki w klubie) tym samym w obu przypadkach starszy o 30 lat z czarnej linii czasu przestaje istnieć i nie spotyka się ze swoją żoną w przyszłości bo ta linii czasu przestała istnieć!

    Wydaj mi się że to zagmatwanie pętli czasowych mogło zadecydować o niskich ocenach wobec filmu.

    #5749
    podloopom
    Participant

    No nie wiem, dziewczyny, jak dla mje cała dyskusja powyżej to mniej więcej to samo, co doszukiwanie się sensu w incepcji.

    Looper to dobrze skrojony akcyjniak, który nic by nie stracił (a wręcz zyskał) gdyby fabułę spięto jakąś twistową klamrą mniej więcej w połowie. Cały wątek na farmie był niepotrzebnie rozciągnięty.

    jak dla mnie 7,5/10

    plusy:

    + retrofuturystyczny design
    + Josebh Gordon Levitt
    + Jeff Daniels
    + ABSOLUTNIE GENIALNA scena rozczłonkowywania Setha

    minusy

    – straszny spadek tempa w drugiej połowie filmu – tak jakby twórcom starczyło epy tylko na pierwszą, a potem postanowili katować widza tanim sentymentalizmem.

    Buziaczki

    #5750
    Bezel
    Participant

    @podloopom
    Ja tylko próbowałem wyjaśnić dlaczego komuś "Looper" mógł się nie podobać skoro Zyll666 napisał że film zbiera średnie oceny. Ja oceniam "Looper" również na 7+/10 i zgadzam się, że filmowi brakowało "twistowej klamry".

    #5754
    Niedzwiad
    Member

    Hmm… Ostatnia scena to nielogiczność. Wymyślanie innych linii czasu dla tego filmu to pomyłka. Wszystko powinno zamknąć się klamrą, czyli młodym Joe stojącym na polu i czekającym na 11:30 – działa tutaj największy schemat czyli paradoks dziadka. Młody zabija się na końcu, więc nigdy nie mogą powstać zdarzenia, które doprowadzają go do ostatniej sceny. Wraz z Brucem zostaje wymazana cała ta linia wydarzeń aż do momentu kiedy ma zostać zrobiony "Loop", bo Bruce nie może przeżyć swojego życia i tym samym doprowadzić do finałowej sceny. To, jak dla mnie położyło cały film – zwłaszcza, że w pierwszej połowie jest scena, jak młody Joe ginie spadając z drabiny i wszystko cofa się do 11:30 na polu.

    Ergo za każdym razem, kiedy młody Joe się zabija lub zostaje zabity resetuje wszystkie linie czasu. Kropka. Jedyna sytuacja, w której powstała by alternatywna linia czasu, to sytuacja, w której młody zabija starego lub ucieka.

    #5755
    Rif Starfire
    Participant

    Pomysł na film był świetny, ale im dalej w kukurydzę, tym było gorzej. Podobnie jak Niedzwiad odniosłem wrażenie, że zakończenie było z pupy. Dobrym, lecz z pewnością nie amerykańskim, byłoby zabicie dzieciaka. Wymazałoby aktualną linię, ale byłoby rozwiązaniem na plus dla Joe. Jego decyzja o sepuku pod wpływem impulsu, nijak nie pasowała do postawy. Nie miał również gwarancji, że dzieciak nagle zrobi się super milusińskim. To był freak, którego należało się pozbyć, bo stanowił zagrożenie nawet dla swej matki.

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 18 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.