Lost – serial taki.

[Sasquatch]

Wiem, że są na ZP ludzie oglądający najlepszy serial SF ever. Aż dziw , że nie ma tu osobnego tematu.
Wlasnie jesteśmy świeżo po finale 5 serii.

Jakieś wrażenia? Pozytywnie zryty beret czy tez padaka?

[Carbon Unit]

A wrażenia z jakiegoś tam odcinka tejże serii też się liczą? 😉

[Sasquatch]

pewnie 🙂

[conan prawdziwy]

ostatni odcinek – super zakonczenie – prawdziwa epa. choc w dosc schematyczny dla Losta sposob – wstawic nowe mega watki i urwac na rok. mimo wszytsko sezon byl duzo lepszy od ostatnich dwoch, chyba pomogla mniejsza ilosc odcinkow – co troche zagescilo akcje i uratowalo nas od przygnebiajacych dluzyzn znanych z poprzednich sezonow.
Mam nadzieje ze ostatni sezonik bedzie prawdziwym czadem i oby warto bylo na niego czekac. 🙂

[John J Adams]

No zakończenie dobre, choć motywacja Jacka kompletnie z dupy wzięta, a i reszta ekipy nie oddaje się żadnej refleksji nad tym, co się z nimi stanie po detonacji. Niestety tak masowa strzelanina to też nie jest klimat Losta.

Fajnie za to, że wreszcie pokazali coś o Black Rocku.

[Sasquatch]

Jedyny minus serialu to zbytnie rozciąganie fabuly i pójście w zbyt wiele epizodów… (2 i 3 seria), ale to drobiazg…

Dla mnie lost jest kultem, ze względu na rewelacyjne twisty, już wydaje się ze wiemy dużo, albo wręcz wszystko, a nagle twórcy wywracają serial o 180%! I co jest najważniejsze, to raczej nie jest wymuszone, wręcz pasuje do fabularnej układanki, a nas zostawia z koparą na podłodze…

Przykłady z finału (spojler?):

Co do detonacji, pewnie będzie jak w finale 2 sezonu. To co odpalił Desmond kluczykiem, to pewnie była bomba atomowa umieszczona tam przez Dharmę po tym jak okazało sie ze detonator z finału 5 serii zniwelował na jakiś czas energie magnetyczna. Pytania jakie urządzenie włączane co 108 minut rozładowywało wyciek energii? reaktor atomowy?

Właściwie to Jack i Daniel uratowali świat, bo bez tej detonacji czyli incydentu było by kiepsko 🙂
No i pewnie O6 incydent przerzuci w czasie i przestrzeni jak desmonda, locka i eko.
Widac ze twórcy maja jasno ustaloną koncepcje serialu, fabule i ja realizują, wszystko zaczyna się zazębiać.

Ale największe zdziwko to ze jest Jacob i Antyjacob, i to ten 2 wykreował Locka od urodzenia na pseudo przeznaczonego lidera Innych, wmówił mu ze musi umrzeć by przejąć jego avatar, zmanipulować Bena i ubić Jacoba.

Dla mnie czad!

[koalasmuck]

a teraz ciekawostka:
ta wypiczowana figura przedstawia egipską boginię Tawaret, która najpierw związana była ze "złym" bogiem Setem, ale zostawiła go dla "dobrego" boga Horusa :>

mój szerlokowski umysł podpowiada mi, że Jacob jest Horusem, a antyjacob Setem… cała wyspa być może symbolizuje Tewaret? 😛

edit:
ps. właśnie po ultra żenującym 4 sezonie skończył się Prison Break – i jest to definitywny koniec serialu! skaczemy do góry!

[Sasquatch]

to raczej nie jest Tawaret tylko Sobek (bóg płodności, wody, symbol siły królewskiej) [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Sobek[/url]

Tawaret ma ciało hipopotama i głowę krokodyla, Sobek – człowiek z głową krokodyla czyli tak jak widać prawie dokładnie w finale..

[koalasmuck]

lostpedia mówi, że to Tewaret
http://lostpedia.wikia.com/wiki/Four-toed_statue

ale fakt, że cechy fizyczne się nie zgadzają

[John J Adams]

KURNA SOBEK TO MÓJ ULUBIONY EGIPSKI BÓG!!!
Od razu mi się skojarzył 🙂

[Sasquatch]

Ooo JJA jeśli masz jakieś ciekawe wiadomości o Sobku (bo w necie bieda) możne znasz jakieś zależności miedzy tymi bogami?

Jeśli przyjmiemy, że Sobek to Jacob, to pewnie Antyjacob to gościu gadający z Dymkiem poniżej:

[img]http://images1.wikia.nocookie.net/lostpedia/images/thumb/f/f9/MonsterImage.jpg/800px-MonsterImage.jpg[/img]

czyli Anubis (Bóg ten uczestniczył w sądzie nad duszą zmarłego i prowadził sprawiedliwych zmarłych przed tron Ozyrysa. Anubisa przedstawiano pod postacią szakala lub jako mężczyznę z głową szakala)

Są jakieś mity związane z jakaś walka miedzy nimi itp.? Coś co można by odnieść do Losta?

[derek]

nie widzialem ani jednego odcinka LOSTa, ale jak tak przegladam niektore komentarze okoloserialowe, gdzie ludzie se dyskutuja na temat poszczególnych epizodow, to odnosze wrazenie, jakby konwersacja toczyła sie między umysłowo chorymi z zakładu psychiatrycznego: lewitujace wyspy, teleportacja, podroze w czasie, tego zabili w 2 sezonie, ale powrocil w 5, tamtego chcieli zabic, ale sie przenios do terazniejszosci na latajacym niedzwiedziu etc… normalnie az nie wiem, co myslec.

[Sasquatch]

derek – no to wypadało by zobaczyć Pilota, przekonasz się, że wszystko co napisałeś jest prawdą 🙂

[John J Adams]

Nie mam żadnych wiadomości poza tym że jest megakultowcem i ma głowę krokodyla i wielki bebzol, który symbolizował obfitość dawaną przez Nil 🙂 Nadal czekam aż go zobaczę w SG-1. W Kom Ombo można zwiedzać jego świątynie i podziwiać mumie krokodyli 🙂

[kamill]

[quote][b]derek napisał/a:[/b]
nie widzialem ani jednego odcinka LOSTa[/quote]

Ja widziałem kawałki pierwszego sezonu i się wynudziłem. Każdy odcinek sprowadzał się do tego że ktoś prezentował aspołeczną postawę lub/i ginął a potem doktór walił umoralniającego spicza na tle plaży tudzież lasu.

[Autor]

Posty