Lost – serial taki.
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Seriale › Lost – serial taki.
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
25 maja 2010 o 10:12 #4141
John J Adams
KeymasterNo fakt – nie sposób odnieść wrażenia, że twórcy zlali wszystkie wątki zagadkowo-fantastyczne, które przyciągały ludzi. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że "przecież serial był o tych postaciach, a nie o samej wyspie", ale to pójście na łatwiznę. Generalnie po obejrzeniu ostatniego odcinka można odnieść wrażenie zmarnowanych 6 sezonów, bo w żadnym momencie nie miało znaczenia kto przeżyje a kto nie, czy się coś wyjaśni czy nie i czy w ogóle trzeba być na wyspie żeby zostać wyspiarzem (Penny).
Tak więc chociaż pozostaję przy zdaniu, że choć Titanicowe zakończenie jest satysfakcjonujące emocjonalnie i postaciowo, to jednak uważam, że nerdowsko i dramatycznie nie bardzo.
26 maja 2010 o 05:32 #4144watson
ParticipantJednego twórcom nie można odmówić – konsekwencji. Jak raz zdecydowali się porzucić [i]science[/i] i pogalopować w kierunku zaczarowanych klimatów -tak już zostało.
Na pewno Abrams kierował się głównie oglądalnością szykując nowe przygody bohaterów. Nerdy niestety stanowią mniejszość.26 maja 2010 o 08:29 #4145Sasquatch
MemberCo prawda większość rzeczy zostało wyjaśnionych, albo można je wywnioskować, ale i tak filmiki dobry 😀
[url]http://www.youtube.com/watch?v=eomWspUS8B0&feature=player_embedded[/url]27 maja 2010 o 11:08 #4146harry
Participantjakiś ludek z Bad Robot, pracujący nad Lostem dorzucił kilka słów od siebie na temat serialu i jego zakończenia:
http://lostmediamentions.blogspot.com/2010/05/someone-from-bad-robots-take-on-finale.html27 maja 2010 o 11:45 #4147Dro
ParticipantJa (pomimo narastającego rozżalenia co do finału) dorzucę się z opracowaniem hołubiącym zakończenie serialu (bo ciekawe):
http://www.ew.com/ew/article/0,,20313460_20387946,00.html27 maja 2010 o 14:29 #4148Bezel
ParticipantNajbardziej kurewskie zakończenie serialu jakie może być. Kurewskie – ponieważ z jednej strony mamy wyciskacz łez, a z drugiej NIC SIĘ KURWA NIE WYJAŚNIŁO!
Proszę o wybaczenie ale jak ogląda się przez 6 lat serial, to chyba mam prawo jako widz wyrazić swoją frustrację na temat serialu. Potraktowano mnie jak ckliwego idiotę. No bo co otrzymuję w zakończeniu? Metafizyczną papkę któraa sprowadza się, że do stwierdzenia że coś istnieje po śmierci. Tak, fajnie, oki też w to wierzę, ale co ma z tym wspólnego Wyspa, Inicjatywa Dharma itp.?
Nie odpowiedziano na najważniejsze pytanie – CZYM JEST WYSPA? Korkiem? Na co? Na czarny dym z dupy murzyna? Że jak? Że niby jakieś światło świeci? I co ono robi? Leczy, daje życie – tak? nie? Kim są strażnicy Wyspy? Kosmici? Ludzie z Mociągonii? Elfy? Duchy?
Czuję się jak idiota, którego oszukano w mięsnym na złoty 50. Tak się nie robi – albo się tworzy jakąś wizję serialu, albo wyciąga kasę. No i producenci wyciągnieli – w najbardziej kurewski sposób. Pierdolone, stracone 6 lat.
28 maja 2010 o 01:27 #4149koalasmuck
Memberto ja może zapytam tak:
woleliście nie wiedzieć czym jest Moc i sobie coś tam o niej wyobrażać, czy jednak fajniej jest wiedzieć o midichlorianach i innym badziewiu? 😀
28 maja 2010 o 06:14 #4150conan prawdziwy
Membereee zakończenie jak w wiedźminie. niezbyt oryginalne. Takie dające poczucie twórcom ambitności, a odbiorcom zawodu. choć jak dla mnie trzyma schemat Losta – każdy następny sezon pokazywał, że poprzednie wydarzenia nie miały znaczenia, tak finał pokazał, że wszystko wcześniej tez nie miało znaczenia specjalnie.
Trochę mnie dziwi jednak, że wybrali to najbardziej oczywiste i dawno już odgadnięte przez fanów rozwiązanie z czyśćcem-śmiercią wszystkich bohaterów.
Z rozrzewnieniem teraz wspominam czasy jarania się czym jest Dharma itd… szkoda, że taki Lost do końca nie byl 🙁28 maja 2010 o 11:08 #4151Bezel
Participant[quote][b]koalasmuck napisał/a:[/b]
to ja może zapytam tak:woleliście nie wiedzieć czym jest Moc i sobie coś tam o niej wyobrażać, czy jednak fajniej jest wiedzieć o midichlorianach i innym badziewiu? :D[/quote]
Wolałbym jakieś logiczne i sensowne wytłumaczenie, dlaczego WARTO zabijać dla Wyspy vide fałszywa matka Jacoba. Akurat tego nie wytłumaczono.
29 maja 2010 o 12:20 #4152Red
ParticipantTylko że Moc w Star Warsach nie była zagadnieniem, które by trzeba koniecznie tłumaczyć – miała w Starej Trylogii mistyczny charakter i tego się trzymano do premiery Mrocznego Widma.
W Lostach, tak jak napisał już Beze, przydałoby się uzasadnienie, czemu warto chronić Wyspę za wszelką cenę, SPOILER START nawet zabijać kobiety świeżo po porodzie (odcinek [i]Across the Sea[/i]) SPOILER END.
O energii elektromagnetycznej mówiono już w 2 sezonie, więc gdyby powiedziano (np. poprzez ekipę Widmore'a), że jej największe i w cholerę niestabilne źródło jest w jaskini, to bardziej IMO trzymałoby się to reszty serialu.30 maja 2010 o 13:01 #4153koalasmuck
Membermimo, że pozostaje przy swoim porównaniu ze star warsami (bo argument, że tu tak, a tu nie, bo tak' jest nietrafiony – bo ja mógłbym powiedzieć, że wierzę, że wyspa była super ważna i warto było dla niej poświęcić tyle osób i nie muszę znać uzasadnienia, ale czym do cholery jest Moc??!), to jeszcze rzucę jednym prosto z Losta
cała koncepcja serialu w zasadzie opierała się na (man of) faith vs (man of) science, finał pokazał, że twórcy postawili na faith, zatem zgodnie z tą koncepcją, powinieneś przyjąć na wiarę to, że trzeba było zabić matkę tuż po porodzie, że musiało tyle ludzi zginąć, żeby chronić wyspę za wszelką cenę itd itp
Nie żebym był jakimś super katolem, ale ten sam motyw masz w Biblii – jakieś zabijanie dzieci 'na wiarę' itp.31 maja 2010 o 13:13 #4154Bezel
Participant[quote][b]koalasmuck napisał/a:[/b]
cała koncepcja serialu w zasadzie opierała się na (man of) faith vs (man of) science, finał pokazał, że twórcy postawili na faith, zatem zgodnie z tą koncepcją, powinieneś przyjąć na wiarę to, że trzeba było zabić matkę tuż po porodzie, że musiało tyle ludzi zginąć, żeby chronić wyspę za wszelką cenę itd itp
Nie żebym był jakimś super katolem, ale ten sam motyw masz w Biblii – jakieś zabijanie dzieci 'na wiarę' itp.[/quote]Koncepcja twórców to koncepcja twórców – zgadzam się. Ale wiara nie wyklucza BRAKU ŻADNEJ LOGIKI i kierowania się rozumem. Wyspa istnieje po coś, zatem akcja – reakcja, ma swój cel. Światło/Serce Wyspy jest bardzo ważne dla ludzi – pozwala (?) im żyć nieskoczenie długo, uzdrawiać się itd. Twórcy niestety nie wyjaśnili, czy Wyspa jest ważna dla TYLKO dla ludzi na niej przebywających, czy dla całej ludzkości – np. iż, jest kolebką ludzkości bądź świadomej inteligencji (jest to nawet do łyknięcia, zważywszy, iż Wyspa przemieszcza się w czasie i przestrzeni – mogła być kiedy w Afryce). Na koniec serialu, wiemy że ludzie walczą, zabijają się o nią, jej zasoby i moce, ale nie zostaje wytłumaczone co ma z tym wszystkim do czynienia bohaterowie serialu, Darhma, Widmore, Czarny Dym, posągi, świątynie różnego rodzaju zwalczające się frakcji. Po nic się nie wyjaśnia.
10 sierpnia 2010 o 08:32 #4279Sasquatch
MemberJak by ktoś nie wiedział, po sieci hula sobie [i]epilog[/i].
SPOJLER(?)
Niestety, pomimo fajnej formy mrugnięcia okiem w stronę fanów, jak i lekkiego zażartowania z nich, [i]epilog[/i] udziela odpowiedzi na zagadki, których rozwiązanie już i tak można było rozkminić z uwagi na wiele poszlak i podpowiedzi, które były w samym serialu (miśki, ciąże i room 23), oraz na temat debilnego ptaka, którym nie wiadomo dlaczego tak fapowali się ortodoksyjni fani.
Wyjaśnienie zrzutów żywności od biedy może być, w sumie wpisuję się w konwencję serialu, choć z lekka przegięte.
Na koniec zakończenie wątku Walta, który mi osobiście zwisa zwiędłym kalafiorem, otwierający drogę do ewentualnej kontynuacji.
Wyjaśnienie kwestii chatki niestety nie uświadczono 😐
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.