Inglourious Basterds

[Sasquatch]

Komiks IB a dokładnie jedna scena znana z clipow – mimo to SPOJLER –

[url]http://www.playboy.com/articles/inglourious-basterds/index.html[/url]

[TrueCouchSurfer]

Bardzo dobra filma! Na pewno IB > DP > KB. O ile Brad Pitt i Eli Roth to przerysowane postacie z filmów QT , to intelektualni szwabi i flegmatyczni anglicy to nowa jakość.

Scena w tawernie to mistrzostwo. Więcej nie mówię bo za dużo spoilerowania, a od premiery za mało czasu minęło.

[Sasquatch]

Z całego filmu nie podobała mi się tylko jedna rzecz. A mianowicie tłumaczenie tytułu.

Ktoś wie co to była ta 33 letnia whisky? I co się stało z Geroldem Hirschbergiem?

[Gargooletz]

Gerold chyba nie jest jedynym basterdem, o którym słuch zaginął. Losy kolejnych trzech też pozostały zagadką.

Swoją drogą na IB pierwszy raz się spotkałem z oklaskami w kinie. Miałem obawy co do ewidentnie nieletniej i popcornożernej widowni, ale zachowali poziom i wszystko było jak najbardziej ok.
Naprawdę świetny film. Dawno się tak nie bawiłem w kinie.

[Sasquatch]

Właśnie się dokopałem do info z wywiadu QT w którym mówi, że specjalnie pewne rzeczy nie są pokazane w filmie bo niby chciał żeby widzowie mieli kilka spraw niedopowiedzianych (blizna Aldo, to jak Shoshanna została właścicielką kina, losy kilku "Benkartów" itp.)

Myślę, że to taka gadka-szmatka, po prostu pewne rzeczy wyleciały z filmu a były w scenariuszu, aby skrócić film do 2,5 h.

Przecież kilka scen wycięto z filmu na pewno a były w trailerach i clipach.
Np. tekst Aldo o NSDP, jadące samochody i salut szkopa, scena z biegnącym gościem i napierdalanką z guna, dłuższy monolog Landy o żydach i szczurach itd.

[Decard]

Okazało się, że morda Brada nie przeszkadza, bo generalnie nie czekamy aż pojawi się na ekranie, czekamy aż na ekranie pojawi się Colonel SS Hans Landa!!!!! 🙂 Bardzo się cieszę, że dostał za tę rolę złotą palmę w dupsku srebrnego lwa, to dowodzi, że jury na festiwalach jeszcze czasami potrafią docenic prawdziwego aktora.

Reszta załogi dostosowała się poziomem do Pana Waltza i w ten sposób QT mógł zakończyc film linią: " i think this might just be my masterpiece" 🙂

PS. Super scena Sofie Fatale w wyobraźni Shosanny 🙂

[Sasquatch]

Hitler is angry with Inglourious Basterds [b](Spoiler)[/b]

gorsze niż to z Avatarem ale daje rade 😀

[url]http://www.youtube.com/watch?v=4qKflAW8Un0[/url]

I ciekawostka dla tych co film widzieli. Niby ostateczny scenariusz Niesławnych Benkartów.

[url]http://www.mymoviescripts.com/moviescript/inglorious-basterds.htm[/url]

Można przekonać się ile scenek wyleciało ostatecznie z wersji kinowej.
Może będzie wersja reżyserska na DVD? Choć jak do tej pory QT tego nie praktykował(?).

[John J Adams]

A to nie jest ten sam scenariusz, który krąży od miesięcy?
Co do wersji reżyserskich – Kille Bille wyszły w Japonii w rozdmuchanych wersjach.

[Sasquatch]

Miałem (ten od miesięcy) scenariusz IB na dysku, ale nie czytałem, tylko lurknalem, a potem skasowałem, wiec nie mam jak porównać – nie jestem pewien. O tym na jakiejś stronie przeczytałem, że ostateczny, wiec dlatego NIBY (bo ludzie różne rzeczy piszą).

🙂 [url]http://en.wikipedia.org/wiki/Finger_counting[/url]

[MIKET]

Film przekozak, kupe gadania, paru osobom to przeszkadzalo ale ja bylem tymi typowymi tarantinowskimi gadaninami zachwycony…no i mina brada nie przeszkadzala bo jak juz powiedziano – prawie go nie ma.

…i troche off-top ale mimo to jednak w temacie (uprzedzam by osoby ktore filmu nie ogladaly, nie czytaly dalej) – apropo idiotycznych spoilerów w polskich rzekomo-lepszych tygodnikach (wprost, polityka, newsweek) – ku mojemu zdziwieniu otrzymalem odpowiedz na mojego hate maila od Krzysztofa Kwiatkowskiego – osoby która przeprowadzila wywiad z QT i byla odpowiedzialna za ostateczna wersje tegoż wywiadu w Newsweeku (przypominam iz tenze newsweek zostal wydany na tydzien przed polska premiera IB ) … moze po prostu wkleje…
[i]
"Informacja o zakonczeniu filmu nie byla objeta embargiem. Przeciwnie, zarowno Quentin Tarantino jak i aktorzy (Eli Roth, Diane Kruger, Daniel Bruhl, Christoph Waltz) chetnie o tym mowili. Odsylam do wywiadow w prasie, konferencji prasowych, wystapien telewizyjnych. Co wiecej, o zakonczeniu ''Bekartow…'' pisali niemal wszyscy krytycy – najpierw w relacjach z festiwalu w Cannes, pozniej w recenzjach obrazu. Roger Ebert (jeden z najbardziej znanych autorow amerykanskich) uprzedza nawet Panskie obiekcje: ''For starters (and at this late stage after the premiere in May at Cannes, I don’t believe I’m spoiling anything), he provides World War II with a much-needed alternative ending''.

Pozostaje mi miec nadzieje, ze uda sie Panu czerpac przyjemnosc z seansu ''Bekartow wojny". W koncu podejrzewam, ze znal Pan zakonczenie ''Titanica'', ''Lotu 93'' albo ''Pasji'', a filmy dawalo sie ogladac."[/i]

Mimo iz odpowiedz nie zachwyca, nie chce mi sie na nia odpisywac. Wszyscy tak zrobili to ja tez tak zrobie. Świetnie. To juz wiemy na czym stoi polskie dziennikarstwo. A to ze Tarantino o calym filmie z nim gadal to mnie wielce nie dziwi. Trudno zeby dwoch facetow ktorzy znaja caly film pomijali w rozmowie ewentualne zakonczenie filmu.

Aha – i mysle ze byloby o wiele fajniej dla mnie jakbym jednak nie znał tego zakonczenia…

[Sasquatch]

[quote][b]MIKET napisał/a:[/b]

Pozostaje mi miec nadzieje, ze uda sie Panu czerpac przyjemnosc z seansu ''Bekartow wojny". W koncu podejrzewam, ze znal Pan zakonczenie ''Titanica'', ''Lotu 93'' albo ''Pasji'', a filmy dawalo sie ogladac."[/i]
.[/quote]

Bardziej żenującej i burackiej odpowiedzi dawno nie czytałem. Jak można porównać zakończenia filmów opartych na ogólnie znanych faktach do zakończenia IB, które jest właśnie przewrotne i dokładnie odwrotne od wiedzy? Ktoś zjeb… cały twist i płynący z tego fun. Od tak po prostu. Na to nie ma wytłumaczenia, tylko przeprosiny.

[Broken Fang]

moje wrażenia:

Poszedłem, zobaczyłem i jestem zachwycony! Film jest genialny, nie było żadnej bezsensownej sceny, pseudo-dłużyzny albo budowały świetnie postacie, albo tworzyły niesamowity klimat. Aktorzy zagrali wręcz wyśmienicie, szczególne brawa dla Brada Pitta, którego (właściwie do tej pory) nie doceniałem, a jego postać była wręcz niesamowita. Tak samo członkowie jego drużyny: Żyd-Niedźwiedź i Hugo Stiglitz ci dwaj wgnietli mnie w ziemię, szczególnie historia Hugo i jego miny w knajpie :D. Brutalność była owszem spora, ale nie aż tak jak zapowiadały to trailery, muszę nawet rzec, że nie obraziłbym się gdyby było więcej scen rzezi Niemieckich żołnierzy, świetnie się oglądało pracę tej bandy, drugi wątek też świetny, Żydówki, która znalazła okazje zemścić się za swoje krzywdy. Z postaci negatywnych doskonały był Hans Landa, z genialną wręcz dykcją i bardzo ciekawym zachowaniem. Z postaci historycznych dobrze oddano Gebbelsa, Hitler był nieco słabszy (za bardzo karykaturalny). No i wracając do przemocy w filmie, przychodzi mi na myśl porównanie Jokera z Dark Knighta i Jokera z Batmana ('89). Ledger był szalony i przerażający i w zasadzie tylko tyle, za to z dowcipów Nicholsona śmialiśmy się wraz z nim, a potem było nam z tego powodu głupio. Tak samo jest z przemocą w Bękartach pokazana jest w taki sposób, że nie mogłem powstrzymać śmiechu, a z drugiej było to naprawdę bardzo okrutne.

[Sasquatch]

7 grudnia benkarty lecą na DVDi BluRay

[url]http://www.amazon.co.uk/gp/product/B001N2MZSY?ie=UTF8&tag=thequentint07-21&linkCode=as2&camp=1634&creative=19450&creativeASIN=B001N2MZSY[/url]

[Autor]

Posty