Mini recenzja
Avengers 2
Grają Ci sami co poprzednio, plus kilka nowych postaci i Paul Bettany, który w końcu mógł zobaczyć do czego podkładał głos przez kilka ostatnich lat.
O co chodzi: Ogólnie oglądasz Avengers 1.
Ogólnie jest ok, bez rewelacji. Już na pierwszy rzut oka widać, że CGI jest mocno nierówne w firmie i bardziej przypomina przerywniki ze średnich gier niż coś robione dla blockbustera. Fabuła to praktycznie kalka Avengers 1 z kilkoma zmianami. Film jest zdecydowanie za długi i widać, że Disney-Marvel zaczyna mieć problem z ogarnięciem całego uniwersum. Dla osoby, która chciała obejrzeć po prostu kolejną część Avengers a nie jest fanbojem wiele wątków w filmie będzie po prostu z czapy, bez wytłumaczenia.
Ultron ma fajny charakter ale jego motywacja to podstawowa klisza złowieszczego AI. Niestety nie ma co się spodziewać oryginalnej fabuły w A3, ponieważ to będzie kolejny bad guy próbujący zniszczyć Ziemię.
3.5/5
Hail Hydra
Sorry za mało konkretów, ale prawie 3h w kinie mnie wymęczyło.