ROBIN HOOD
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Seriale › ROBIN HOOD
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
10 kwietnia 2008 o 11:07 #913
Plant
Memberhttp://www.robinofsherwood.org/
1984 – 1986
http://www.freewebs.com/robertaddie14/RoSgalleryDutchPol1.htm
jedyny, niepowtarzalny…klimat, zdjęcia,muzyka CLANNAD…aktorzy
szeryf i gisburne! will szkarłatny…Marion, braciszek,…
MAGIA i Hern
chyba nie ma lepszej ekranizacji księcia złodziei. Wspaniale się stało, że wkońcu doczekał się edycji DVD również w Polsce. Dodatkowo z making of..kontynuacja z synem Connerego już była nieco wymuszona, choć planowano pierwotnie ciągnąć to z Michaelem Praedem
dodatkowo grał Boba Fett::) jak pamiętam
Normalnie wersja kinowa Kevinem Costnerem MASAKRA już zdecydowanie przewrotnie lepsi Faceci w rajtuzach:::)
a pamiętacie, że równocześnie z Costnerem powstał brytyjski ale taki na pół gwizdka…no jest jeszcze z Connerym jako starym Robinem powrót po latach. tam Hapburn była …10 kwietnia 2008 o 13:05 #916John J Adams
KeymasterOglądałem to ostatnio dość dawno temu (jakieś 2 lata), ale był kult w ryj. Co prawda mocno mnie wkurzył dość prymitywny odcinek o Templarach, ale np. zły Ryszard Lwie Serce był fajny 🙂
Trochę smutno natomiast kończy się ostatni odcinek Time of the Wolf, gdzie Szeryf i Gizbern (nazwałem kiedyś tak żółwia) jadą ku niemal pewnej zgubie…
10 kwietnia 2008 o 16:04 #929garret
ParticipantNie no kult i koniec, co tu gadac
Kto pamieta jedyby odcinek w ktorym szeryf zrobił w konia bande 🙂 ?
10 kwietnia 2008 o 16:07 #930conan prawdziwy
Memberdla mnie to jedyny prawdziwy Robin Hood – peweni dlatego ze to bylo moje pierwsze tak rozbudowane spotkanie z ta postacia. Lecialo chyba w niedziele okolo 15 na 2 programie TVP. Pozniej ogladalem powtorki na chyba rtl7 i nadal bylo czadem. I niedawno tak z rok moze 2 lata temu ogladalem znow i nadal serial rzadzil – mimo ze owszem czuc np slabe miejscami walki itp. to magia serialu nadal dzialala.
nie bede juz pisal jakim kultem kiedys byl Nasir… bo tego zadne slowa nie oddadza 😉
10 kwietnia 2008 o 16:11 #931garret
Participantlecialo chyba wczesniej kolo 12-13 Głowy nie dam ale pamietam ze musialem klamac ze bylem w kosciele a ogladalismy robinhooda u kumpla
w bloku jeszcze lecialy wszystkie zwierzeta duze i male a w pozniejszych czasach wyspa skarbow, wtedy niezla 🙂
10 kwietnia 2008 o 16:23 #932Lord New Age
ParticipantKino Familijne sie to chyba nazywalo, cykl ten lecial w niedziele okolo 14.
10 kwietnia 2008 o 16:59 #934John J Adams
KeymasterO 16, moi panowie. Pamiętam że chodziłem do kościoła na 15.00 i pędziłem zaraz potem do chaty na Robin Hoodzika 🙂
Potem czytałem różne książki o nim i wkurzałem się że nie ma Nasira i tych fajnych czarów.
10 kwietnia 2008 o 18:44 #935conan prawdziwy
Memberw ksiazkach musieli jakies bzdury pisac, przeciez Robin nie dal by rady ciagle gizbernowcow pokonywac gdyby Hern i Nazir mu nie pomagali
10 kwietnia 2008 o 22:42 #945Plant
Membertvp 2 12 sta i potem chyba videoteka:)
11 kwietnia 2008 o 04:10 #951garret
Participantkonsultowalem wczoraj z Blondim i tez cos mowil o 12 🙂
Ale dyskusja wspominkowa 🙂
28 maja 2008 o 09:54 #1568Plant
Membera co powiecie o nowym serialu z 2006-2007 roku z Jonasem Armstrongiem? Dla mnie była to zupełna pomyłka, niby chcieli zrobić coś na miarę dawnych klimatów…made in uk…dużo kręcili w Węgrzech. Miało się wrażenie jakby Robin przeniósł się w czasie i za chwile miał wybrać się na koncert albo jakąś współczesną impreze. Do tego brzydka Marion (Lucy Griffiths) i mało przekonujący Gisbourne, wogóle czarne charaktery , dobór aktorów tragiczny. Mizerny produkt, kiedyś chciałem nagrywać….ale po trzecim czy czwartym odcinku zrezygnowałem
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.