Daredevil
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Filmy, filmy, filmy › Daredevil
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
31 marca 2008 o 09:09 #781John J AdamsKeymaster
Wczoraj przypomniałem sobie ten film – w wersji reżyserskiej rzecz jasna, która nieco podnosi jego poziom.
Przyznam, że film jest zajebisty w swojej mikroskali – niezły scenariusz, świetne dialogi, kilka naprawdę zajebistych scen, dobra muza. Obawiam się, że dobiła go stosunkowo mała widowiskowość (tak naprawdę większość głównych scen to bójki na ulicy), zbyt dużo elementów infantylnych oraz obsada. Ben Affleck, mimo, że zagrał nieźle, potrafi jednak z miejsca uprzedzić do każdego filmu, chyba że gra u Kevina Smitha. Kolejną kulą u nogi filmu jest znienawidzony przez wielu Colin Farrell, który tu znowu zagrał świetnie, ale po prostu źle się kojarzy.
Tym niemniej, jeśli ktoś nie widział – polecam, ale faktycznie tylko w wersji deluxe.
[i]You're good, baby, I'll give you that… but me? I'm magic. [/i]
31 marca 2008 o 22:01 #790MMemberMuszę nadrobić zaległość. Zawsze myślałem że to shit (to chyba przez nieszczęsnego Afflecka) do tego doszła trauma anty-superbohaterowa po "Batmanie i Robinie" 😉
31 marca 2008 o 22:44 #791muciekMemberByłem na tym w kinie i bardzo źle to wspominam. Ale może obejrzę tą wersję deluxe i zmienię zdanie.
1 kwietnia 2008 o 09:21 #792harryParticipantpoza wyłapywaniem smaczków około-komiksowych, to nie znalazłem w tym filmie nic ciekawego. może jak będę miał kiedyś okazję, to wersję reżyserką obejrzę, ale nie jest to wysoko na mojej liście priorytetów.
1 kwietnia 2008 o 09:56 #793John J AdamsKeymasterAcha, z zabawnych anegdotek: Piosenka Evanescence, która pojawia się w filmie została "odkryta" przez media jakieś pół roku później i stała się lekko spóźnionym hitem 🙂
1 kwietnia 2008 o 16:17 #795Gruby CharlieMemberNo kurcze, ja prosty jestem, mi się podobał już w kinie
1 kwietnia 2008 o 16:45 #796Jasiu CiastMembertroche bym polemizował ze stwierdzeniem że Affleck dobrze gra tylko u Smitha, dobre role też mu sie zdażają np. w Smokin'.Aces mała rola ale jara
//według mnie film raczej mi przypomina pilot serialu niż film pełną gębą1 kwietnia 2008 o 17:29 #797witoldusParticipant[quote][b]Jasiu Ciast napisał/a:[/b]
troche bym polemizował ze stwierdzeniem że Affleck dobrze gra tylko u Smitha, dobre role też mu sie zdażają np. w Smokin'.Aces mała rola ale jara
//według mnie film raczej mi przypomina pilot serialu niż film pełną gębą[/quote] Rola Afflecka w w/w filmie była zajefajna!Był też moim zdaniem niezły jako jedno z wcieleń Jacka Rayana.1 kwietnia 2008 o 17:37 #798conan prawdziwyMemberhmm pilot serialu…cos w tym jest, a Eletkra to byl chyba juz ten serial 😉 (nie wiem dlaczego ale film Elektra wywarl na mnei niezwykle telewizyjne wrazenie, mimo nawet jakiegos tam rozmachu niektorych scen, jego zaleta byl jednak brak Afleka 😛 )
1 kwietnia 2008 o 19:24 #799MIKETParticipantMnie sie film najprosciej ujmujac nie podobał. Ot słaby film posrod innych komiksowych/marvelowskich – co nie znaczy ze wszyskie inne sa hicikami. Mam tu glownie na mysli X-Men'ow, ew. pierwszego Blade'a (choc przyznam rowniez ze i drugi mi przypadl do gustu.)
4 kwietnia 2008 o 14:08 #836KrustyMemberPotwierdzam słowa komandora z jednym zastrzeniem że Ben(ktorego natabene lubie mimo jego oczywistych wpadek vel J LO i Pearl Harbor) nie pasuje mi nadal do roli śmiałka za to Elektra(nie film) to byl strzał w dziesiątke.
4 kwietnia 2008 o 15:28 #840RagnusParticipantFilm widziałem dzień po tym jak był w tv, ale w wersji reżyserskiej. Powiem, że nawet podobał mi się i zachęcił do obejrzenia Elektry, który to film już wywarł znacznie gorsze wrażenie.
Poza czarnym Kingpinem to nawet to wiele rzeczy bym się nie przyczepiał. Ot przyjemne widowisko na raz czy dwa razy by wyłapać trochę więcej szczegółów.5 kwietnia 2008 o 07:40 #847witoldusParticipantOstatnio na TV1000 widziałem calkiem fajny krótki metraż z Kingpinem i Daredevilem w rolach głównych,zapowiadany przez samego Stana Lee.
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.