Walter Hill daje czadu
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Filmy, filmy, filmy › Walter Hill daje czadu
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
28 marca 2008 o 00:47 #748derekMember
ostatni topic i ide w kimono:)
[img]http://img153.imageshack.us/img153/3376/1115331ox9.jpg[/img]
swego czasu krążył w necie sparodiowany spot reklamowy ery, w którym facio wypowiadał z offu słynne i kultowe: "Era Omnix – nie ma chuja". to samo mogę powiedzieć o twórczości pana na zdjęciu powyżej: "Walter Hill i nie ma chuja".
marzenie scenarzysty? pisać takie historie jak Walter Hill. współautor scenariusza do najbardziej masakrującego młota w dziejach sci-fi/horror – Aliena 3, autor skryptu do jednego z najcudowniejszych filmów sensacyjnych mojego życia – The Getaway z McQueenem i MacGraw. ponadto twórca fabuł do znakomitych Straceńców i Ciężkich czasów z Bronsonem w roli głównej. pisarstwo tego pana cechują niebywały rozrzut gatunkowy i piorunujące zakończenia, które dosłownie wtłaczają w fotel. stara szkoła scenopisarstwa: małomówni bohaterowie, matematycznie rozplanowana intryga, fenomenalne dialogi, składające się tyleż ze słów, co przede wszystkim z niezapomnianych gestów.
dwa filmy chciałbym w tym miejscu polecić i zareklamować: Drivera i Southern Comfort. zacznę od tego drugiego, gdyż jest to pozycja bez przesady nokautująca. uruchomcie wyobraźnię. grupa żołnierzy, dla których pojęcie praw człowieka to zagadnienie z dziedziny political fiction, ląduje w środku lasu na manewrach wojskowych. kolesie mają w dupie dokumentnie wszystko. gadają tylko o tym, co wypiją po powrocie i którą pannę zerżną jako pierwszą. sielanka kończy się z chwilą, gdy jeden z nich otwiera ogień do Bogu ducha winnych wieśniaków, zamieszkujących chatki rozrzucone wzdłuż rzeki. wieśniacy okazują się watahą kłusowników i odpowiadają na zaczepkę morderczą serią, zabijając kapitana (świetnie sfilmowana scena trafienia kuli w głowę). od tego momentu licząc, relacje między członkami korpusu stają się, delikatnie mówiąc, mocno toksyczne. rozpętuje się istne piekło. 9 chłopa, 9 karabinów, do podziału jeden magazynek z ostrą amunicją, reszta to ślepaki. aby nie zdradzać zbyt wielu szczegółów, powiem jedynie, ze akcja filmu płynie starym korytem: niewidzialny wróg metodycznie eliminuje swoje ofiary. nikt nie zna dnia ani godziny.
Southern Comfort nakręcony został na początku lat 80-tych, ale stylistycznie silnie zakotwiczony jest w poprzedniej dekadzie. bez dwóch zdań jest to film, przy którym wszystkie dzisiejsze "szokery" razem wzięte wydaja się igraszką osesków w piaskownicy. cała nieprawdopodobna dramaturgia Southern Comfort tkwi w jednym emocjonalnie paraliżującym rozwiązaniu fabularnym: oto oglądamy żołnierzy, którzy z chojraków przeistaczają się w zgraję zdezorientowanych, srających w gacie, dygoczących ze strachu osik. scena chowania zmarłych i stawiania krzyży – robi wrażenie jak diabli.
kilka fotek celem podsycenia klimatu oldskulowej surowości.
[img]http://img250.imageshack.us/img250/1521/48785374yn2.jpg[/img] [img]http://img250.imageshack.us/img250/6950/59356918qn0.jpg[/img]
[img]http://img89.imageshack.us/img89/2075/20092635at1.jpg[/img] [img]http://img169.imageshack.us/img169/2755/39084911zn3.jpg[/img]na zalaczonych fotach widac 2 mega kultowych twardzieli lat 80' – Fred Ward i Powers Boothe. Ward dzierży karabin, a Boothe robi groźną minę (włosy pozlepiane w strąki opadają mu na czoło).
czas poświęcić parę ciepłych słów Driverowi. Walter Hill nie patyczkuje sie z publiką. gdy dostrzega krwawienie na widowni, przydeptuje jej grdykę. powiedzcie mi, tylko szczerze, kiedy ostatni raz widzieliście taką scenę: do mieszkania wchodzi kobieta. zapala światło i momentalnie zamiera w bezruchu. na kanapie siedzi uzbrojony mężczyzna. spokojnym głosem wypytuje o namiary gościa, którego chciałby sprzątnąć. kobieta zasłania się niewiedzą. facet traci cierpliwość: podrywa się z miejsca, chwyta babe za szmaty, rzuca na kanapę, po czym wpycha jej do gardła lufę rewolweru. kobieta zaczyna łzawić. killer wyciąga broń i słucha, co ma mu do powiedzenia. gdy jest już po wszystkim, przyciska poduszkę do twarzy bohaterki i strzela…
tytułowy Driver to ciekawa postać. zjawiskowo piękna Isabella Adjani wpada do jego nory, a on nawet jej nie dotknie. nie muszę chyba mówić, jak ogromne napięcie erotyczne wytwarza tego rodzaju powściągliwość. obecność Adjani – obok perfekcyjnie rozplanowanych pościgów samochodowych – jest niewątpliwie największą ozdobą filmu – w tym swoim czarnym gustownym kapelutku wygląda doprawdy powalająco.
znowu foty:
[img]http://img209.imageshack.us/img209/4552/48102010lx9.jpg[/img] [img]http://img176.imageshack.us/img176/7658/95493488cg7.jpg[/img]
[img]http://img403.imageshack.us/img403/6576/82392793qo0.jpg[/img] [img]http://img153.imageshack.us/img153/4948/49012362ww0.jpg[/img] -
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.