Film może nie nerdowski ale wszechmiar wart polecenia. Nie trzeba być nawet fanem F1. Historia rywalizacji Nikiego Laudy i Jamesa Hunta w lata 70. Obsada jest świetna. Thor daję radę jako narwany jebaka i pijak Hunt ale całe szoł kradnie Daniel Brühl (Zoller z Basterdów) jako Lauda. Oczywiście nieco podrasowano historię (w rzeczywistości rywale byli dobrymi kumplami) ale cały klimat jst świetny – soczyste kolory, muzyka, cycki (dla kobiet goła dupa Hemswortha), fucki, gore 😉 Trochę widać mały budżet (ciasne kadry na wyścigach, wykorzystanie oryginalnych ujęć z lat 70.) ale z kina wszyscy wyjdą zadowoleni. 9/10