Europa report

  • This topic is empty.
Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • Autor
    Posty
  • #6126
    TrueCouchSurfer
    Participant

    Ciekawy film sci-fi – eksploracja i idące z nią problemy. Załoga 6 osób leci na Jowisza, bo temperatura powierzchni ulega podwyższeniu.

    Niski budżet, na szczęście mało rażący, ze względu na przyjętą konwencję pokazywania akcji z kamer promu kosmicznego.

    Jak na mój laicki mimo wszystko poziom znajomości nauk ścisłych – wszystko się trzyma kupy i mogę uznać, że naukowo jest ok. Nie ma też taniego efekciarstwa.

    Dla mnie dobry wypełniacz między większymi produkcjami, na pewno ma swoje wady, ale polecam i czekam na opinie reszty forumowiczów.

    #6127
    Niedzwiad
    Member

    Miło było zobaczyć film, który próbował reprezentować hard scifi. Całkiem niezła realizacja, jak na niski budżet. Raziła mnie w nim jednak pewna płytkość psychologiczna postaci, pomimo tego wszystkiego co się wokół nich działo, prawie nikt nie przejawiał jakichś większych rozterek emocjonalnych i wybuchów tychże emocji. Brak paniki, żalu, gniewu – to mnie bolało. Jakby determinacja do wypełnienia misji stłamsiła ludzkie emocje.

    Ogólnie warto obejrzeć, ot jako ciekawostkę w ostatnio przesyconym akcją i komiksową pulpą kinie.

    #6129
    CallmeSnake
    Member

    A mi film się nie podobał. Mało tego traktuje go jako policzek dla "hard sci-fi". Dla mnie sci-fi " " z krwi i kości" to 90% science i 10% fiction, a w tym filmie jest zbyt wiele rażących "głupot" żeby zaliczyć go do tego gatunku. Najbardziej ciężki do strawienia dla fana sci-fi jest fakt, że ( o ile mi wiadomo ) pipole lecą na Europę "w ciemno" jeszcze przed załogową misją na Marsa co według mnie nie trzyma się kupy. Potem jest jeszcze gorzej. Giną jak muchy niczym w slasherze klasy B ( bezsensowna śmierć Sharlto Copley'a ). Reasumijąc moim zdaniem ( niestety ) zdecydowanie bliżej temu filimowi do Jason X niż do Moon. Nie tego się spodziewałem ;/

    #6130
    Bezel
    Participant

    Zgadzam się z CallmeSnake, film nie ma "tego czegoś" co traktowałoby go jako film hard SF pełną gębą. Sam trailer który widziałem wcześniej za bardzo zdradza fabułę. Film wieje przez to nudą. Brakuje jakiejś nutki ciekawości, eksploracji (niepotrzebne są wstawki ekspertów z Ziem). Załoga lotu na Europę przypomina trochę załogę Prometeusza, poza Karoliną Wydrą która zapada w pamięć. Nie tego się spodziewałem ;/

    #6131
    TrueCouchSurfer
    Participant

    Za bardzo się czepiacie jak na film, który pewnie będzie leżał w koszyku z DVD
    w hipermarkecie. Jak na tego typu produkcję to miłe zaskoczenie.

    Co do postaci – to imho zdawały sobie sprawę, że ryzyko, że nie wrócą jest duże. Zresztą sito testów psychologicznych wyklucza osoby panikujące, emocjonalne i łatwo pękające, co nie znaczy, że nie uważam, że byli mocno cyborgowaci.

    Ten film to nie jest jakieś super studium psychologiczne, ale akurat rozdźwięk między nieracjonalnymi skłonnościami samobójczymi (powodowanymi myśleniem o tym, że to jedyna szansa, miliony $ które zostaną zaprzepaszczone, musimy z czymś wrócić) a chęcią przeżycia jest fajny.

    /spoiler/
    Mnie ewidentnie rozczarowała końcówka. Zalałbym statek – to było fajne, ale dałbym jedynie jakieś dźwięki z offu a nie pokazywał tego czegoś. W ten sposób wpadli znowu w schemat kosmicznego slashera.

    #6176
    RUR
    Participant

    A mnie się podobało. nie przeszkadzało mi to, że widziałem zwiastun. Chłonąłem formę, treść, muzykę… Nie odczuwałem rozdźwięków psychologicznych, ale dałem się ponieść opowieści. Nawet ostatnia scena zapisu w jakiś sposób dała mi satysfakcję. Polecam tym, którzy jeszcze nie oglądali (8+/10)

Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.