Black Mirror

[Bezel]

[i]3-częściowa mini seria science-fiction. Serial opisywany jest jako połączenie "Strefy Mroku" z satyrą socjologiczną. Nie dość, że to mariaż dość niespotykany, to dobrych seriali sci-fi (szczególnie takich z mini-fabułami) jest ostatnio jak na lekarstwo, na horyzoncie widać jedynie "Heavy Metal" i "Black Mirror" właśnie.[/i]

Kurde serial w pytę! Chociaż to tylko 3 odcinki pierwsze 10 sekund wciągnęło mnie na amen. Nie zdradzając fabuły – pierwszy odcinek przedstawia hipotetyczną sytuacja w której terroryści porywają członka rodziny królewskiej i żądają od premiera UK spełnienia – nie powiem czego ale to mocne. Świetnie sportretowano jakim jesteśmy chorym społeczeństwem (chodzi mi o społeczeństwo netowe), a największym złem są media, które pokażą każdy obraz, każdą podłość, każde zło. Opinia publiczna która godzi się na żądania terrorystów i chce ich spełnienia, nie zważając na ludzką godność. Kure to nawet nie SF tylko bardziej thriller polityczny, ale polecam oglądać po napisach. Nie wiem dlaczego, ale oglądając epizod 1"Black mirror&" przypomniał mi się cytat z komiku Spier-man: "Pod cienkim płaszczykiem cywilizacji, wszyscy ludzie to diabły – chore i powykrzywiane monstra które chcą zabić dobrego ducha w człowieku i pożreć jego duszę".

Drugi odcinek przedstawia społeczeństwo przyszłości – dystopie (chociaż przedstawiony świat na pewno spodobałby się miłośnikom technologii), gdzie przeciętni ludzie zarabiają kredyty pedałując na rowerkach treningowych (sic! – dosłowny "wyścig szczórów"), oglądając telewizję Jest to paszkwil, na ekrany dotykowe/bezdotykowe (gesty które trzeba wykonać by np. wycisnąć pastę do zębów, grając w FPS-y albo żeby otworzyć drzwi – kurde rewelska!), wszechobecne reklamy, facebook-a, farmvile, sims-y, secondo-life-y, netowe avatary i inne ch*j-muje jakie przyniósł Internet (a i jeszcze programy w stylu x-factor, mam talent, idol – z ich całą tandetą, maszynerią i mechanizmami kreowania "gwiazdeczek" i robienia widzą wody z mózgów) oraz pornografię. Jest to wizja świata w którym technologia zdominowała w całości życie ludzi – zamykając ich w obłoku ułudy rzeczywistości i zamieniając w niewolników obrazu i kłamstwa. I nawet próba samobójstwa nie zapewni przed tym ucieczki – zamienia się tylko jeden ekran na drugi – większy.

Trzeci epizod też toczy się w przyszłości – ale tej niedalekiej, gdzie dostępne jest urządzenie (implant) które pozwala nagrywać nasze życie – wdziane i słyszane naszymi zmysłami, tym mamy możliwość dzielić naszymi nagraniami z innymi co diametralnie ogranicza naszą prywatność: np. poprzez kontrole na lotniskach. Dzięki implantowi bohater (prawnik) może w pełni analizować swoje życie i relacje z innymi. IMHO ostatni epizod jest najsłabszy gdyż dotyk skomplikowanych problemów relacji międzyludzkich gdzie nowoczesna technologia tylko komplikuje coraz bardziej sprawę (trochę taki melodramat SF) i prowadzi bohatera do autodestrukcji.

Kurde nie spodziewałem się tak dobre serialu, wielka szkoda że to tylko 3 odcinki, ale i tak jest moc. Brytyjczycy jednak umieją kręcić dobre kino SF. Polecam.

[merle]

chociaż dziwnym trafem zacząłem oglądanie od 2-giego odcinka i jeszcze przede mną 1 i 3 to w pełni popieram opinię

[Jasiu Ciast]

Pierwszy odcinek to dla mnie mistrzostwo. Świetnie budowane napięcie i moim zdaniem bardzo realistyczne zachowanie mas ludzkich. Ogólnie każdy z odcinków ma bardzo klarowne przesłanie i w zasadzie każdy powinien go obejrzeć.

[Bezel]

Dobra nowina – będzie drugi sezon Black Mirror. Oto zwiastun: [url]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ke5AKVtvkdc[/url]

[Badus]

"Rychło w czas, Zordonie!"

[Bezel]

Kręcą trzeci sezon BM!

http://www.digitalspy.com/tv/black-mirror/feature/a785440/black-mirror-season-3-online-tv-series-netflix-charlie-brooker-episodes/

[Autor]

Posty