Dragon Age
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
20 listopada 2009 o 16:08 #3639garretParticipant
Polemizowałbym Carbon Unit 🙂
– gra jest łatwa na początku, tego sie nie da ukryć, im dalej w las tym trudniej, finałowe potyczki u krasnoludow na hardzie toczyłem nawet po 10 razy kombinujac z roznymi ustawieniami
– ilość postaci i klas na starcie ograniczowa, w czasie gry bohatera mozna wyszkolic w 4 kolejnych specjalizacjach + mag krwi z Wardens Keep
– Ilosc czarów wg uznania 🙂
– Kuzwa niewidzialne mury czyli ograniczennia levelu to normalka w rpg, nie pomne korytarzy na planetach w kotorach czy ME albo gestych drzew w baldurach. A Oblivion ? Jaki Oblivion – to zakała ktora gatunek sprowadzila na manowce owocując takimi potworkami jak Fallout 3
– W kazdej grze mozna ilosc setkę razy. I z reguly nie ma to wplywu na fabułę.Tyle w skrócie, wrocilem z 3 dniowego wygnania w wawie i zabieram sie zaraz do DAO bo wciaz 70 % swiata czeka na odkrycie 🙂
20 listopada 2009 o 16:16 #3640GargooletzParticipantA nie można zostać magiem krwi po [spoiler] pertraktacjach z demonem w zamku Redcliffe? [/spoiler] Wydaje mi się, że nie trzeba DLC'ka.
'Warden's Keep will give players access to new talents, spells from the Power of Blood school, achievements, and items.'
20 listopada 2009 o 16:21 #3641garretParticipantNie bylem jeszcze w zamku Redcliffe 🙂
20 listopada 2009 o 18:34 #3642Carbon UnitMemberTytułem wstępu, nie pisałem tego wyżej (czy niżej) w celu wywołania waśni, tylko tytułem wyrażenia własnej subiektywnej opinii 🙂
No mam nadzieję, że wzrośnie poziom trudności, faktem jest że daleko nie zaszedłem bo nie wciągnęla mnie ta gra w minimalnym stopniu nawet, ale dodam, że mam najnowszego pacza a jakiś po drodze podobno zmniejszył poziom trudności. Mastą nie jestem ale według mnie przechodzenie jakiejs akcji nawet za 10 razem nie oznacza poziomu trudności, trudno to było jak w Fallout Tactics 1 postacia grałem na najtrudniejszym poziomie i po 100 razy do 1 mutanta podchodziłem 😀 😉 – ot mała dygresja :).
Co do grafy, przypatrzcie się jak postać chodzi, jak belka z ruchomymi częsciami, no ale na grafie najmniej mi zależy, więc się nie przywalam, po prostu szukałem plusów 😉
Co do przykładów gier Bioware to trochę przegiąłeś, jako przykład KOTOR albo Mass Effect ? Litości. KOTOR ze względu na świat nie byłem wstanie pograć dłużej niż 5 minut, ale Mass Effect? Mówiąc o Bioware miałem na myśli Baldura i Neverwintera na którego to się już powoływałem, więc argument o liniowości odpadł, poza tym to że inne są liniowe to tylko dostarcza argumentów temu co mówiłem, czyli w porównaniu do guana co teraz wychodzi, to tak jak z odnawialną energią, dla mnie to debilizm, ułatwiający rozrywkę w niesamowity sposób, w Baldurze jak postacie ginęły to musiałeś wskrzeszać albo loadować itp. itd. Dali by opcje przynajmniej "off" tego 🙂 Co do ocen to wiadomo że sity dają same editors chojsy i 9-10, mi chodziło o ludzi bardziej, zero krytyki.
Co do level upu to główny motor napędowy RPGów, najprzyjemniejszy moment, chcesz łatwego levelowania, jrpg to jest to, pradziwy RPG ma mieć mase stat i basta, inaczej to tylko namiastka.
Ale uwaga o nijakości Obliviona i Fallouta3… ludzie, to najlepsze RPGi jakie wyszły w przeciągu ostatnich 10 lat chyba (no i Morro), wystarczy pomodować trochę i każda z nich zapewnia 200h + rozrywki, z czego Oblivion duzo ponad 200h, bez modów to inna sprawa, ale ja bym nie podchodził do raw version nawet, jak ktoś was grał bez modów to radzę balance mody zapodać i podejść jeszcze raz, zmienicie zdanie gwarantuje.Pozdrawiam i mimo wszystko dobrze że Bioware jeszcze żyje 😉 i DE mam zamiar przejść do końca, ale ile to zajmie to nie wiem 😉
20 listopada 2009 o 20:45 #3643garretParticipantCarbon ja cie kocham ale jestem pijany i odpisze jutro :):)
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.