"Knowing"
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Seriale › "Knowing"
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
24 kwietnia 2009 o 07:44 #2770yuti-raMember
Wasze odczucia ?, właśnie wracam z kina, nawiązanie do teorii panspermii mile widziane.
24 kwietnia 2009 o 09:39 #2774BezelParticipantFilm… jednym słowem mordęga.
Fabuła – spodziewałem się horroru, a obejrzałem skrzyżowanie katastroficznego Kodu Da Vinci z Bliskimi Spotkaniami 3 Stopnia. Nudny, przewidywalny, nużący, słabe aktorstwo Cage-a, który miota się jako szalony profesorek MIT-u po stracie żony, próbując ratować ludzkie życie. Wątek UFO – bez sensu, już wola bym duchy albo demony – było by ciekawiej i straszniej. A tak mamy filmy który, męczy i nie za bardzo wiadomo o co w nim chodzi.
Swoją drogą to ci aniołowie-kosmicie to jacyś straszni psychopaci byli, nie dość że zapytani kim są, ryczą jak bawoły, to jeszcze przekazują małym dzieciom straszne wizje doprowadzające ich do szaleństwa. Miast ratować całą planetę, wybierają na chybił trafił dzieciątka do pary, bez zgody rodziców. Skoro wiedzieli o zbliżającym się jetcie (rozbłysku gamma na Słońcu), NA 50 LAT WPRZÓD to nie lepiej było, jakoś temu zapobiec np. budową sfery Dysona?
Nie polecam.
PS. Mogę się założyć, że Hugo z Lostów by znalazł by swoje liczby na tej kartce. 😀
24 kwietnia 2009 o 10:49 #2775yuti-raMemberZ całym wątkiem dotyczącym kosmitów masz całkowitą rację, poza ciekawym wyglądem samych zainteresowanych i ich statku ich zachowanie naprawdę trudno zrozumieć, jeśli nawet nie potrafili by zapobiec katastrofie to przez te 50 lat na pewno mogliby przeprowadzić ewakuacje planety… i ten ich anielski wygląd pozwala sądzić że to nie były pierwsze przenosiny naszej rasy…Ap 21,1-5a "Zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię. Pierwsze niebo bowiem i pierwsza ziemia przeminęły, i nie ma już morza".
27 kwietnia 2009 o 21:36 #2784MIKETParticipantA ja powiem ze spodziewalem sie czegos tak slabego jak "dzien w ktorym stanela mi ziemia" a dostalem cos w sumie lepszego. Nie, zeby jakas rewelacja dekady ale ja jestem zadowolony.
W zasadzie to jedyna rzecz do ktorej bym sie przyczepil to juz komputerowy wyglad ufoków. Byłoby znacznie lepiej gdyby olano motyw CGI i po prostu kolesie by znikneli, przeciez i bez tego pół-mądry widz dojdzie do analogii z Bogiem i Aniołami. Statek był jeszcze wporzo (ciekawy…) ale gdy po raz "n" widze humanoidalnego kosmite ktory wcale tak znowu swietnie nie wygladał, a tylko ujmował całemu filmowi to mi sie piesc zaciska.
Fabuła – fakt ze całkowicie przewidywalna, niemniej jednak jakos mi to nie przeszkadzało. W wielu filmach sie wkurzam ze po 20minutach wiem jak sie skonczy ale tutaj jakos mnie to nie drazniło.
Sprawa "małomownosci" kosmitow – mi sie podobało. Nie wdawali sie w pseudo-filozoficzne dyskusje z Cagem o tym po co ma umrzec itp itd, bo po co?
Kolejna sprawa – chronienie ziemi, ewakuacja planety, blablabla – i tu również – po co? Pewnie ze by mogli. Ale uznali ze nie ma sensu. Ludzkosc jest zepsuta i osiagneła swoje szczyty lecz rowniez swoje niziny człowieczenstwa. Czas zaczac od nowa.Mi sie podobalo.
EDIT:…moznaby do działu filmowego przerzucic??
28 kwietnia 2009 o 09:39 #2785yuti-raMemberHmm po dłuższym zastanowieniu z tym ratowaniem całego społeczeństwa, to prawda jaki to ma sens, nasz świat to obecnie obraz dekadentyzmu, o wszystkim decydują jedynie wskaźniki ekonomiczne, ludzkość jako taka przestała się rozwijać, dążyć do poznania świata i siebie. społeczeństwami kieruje się manipulacją ot ostatni przykład świńska grypa – odwracanie uwagi od problemów które są naprawdę istotne, a przy okazji kontrola nadprodukcji wieprzowiny (analogicznie do he he ptasiej grypy czy choroby wściekłych krów), a koncerny farmaceutyczne zacierają ręce… Świat gdzie liczy się tylko opłacalność, gdzie jednostka jest niczym, gdzie nie ma miejsca na marzenia… czy gdy nadejdzie koniec będzie za czym tęsknić ?…
28 kwietnia 2009 o 11:37 #2786Carbon UnitMemberZa działem "Tylko żeby były ładne"!! 😀 😉
-
AutorPosty
- You must be logged in to reply to this topic.