księżyc pusty w środku?

Homepage Forumy Od rzeczy Blubry księżyc pusty w środku?

Tagged: 

Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • Autor
    Posty
  • #1713
    Plant
    Member

    Co sądzicie o tych hipotezach? oczywiście wiemy o nazistach na księżycu którzy przetrwali…..ale

    Kto zbudował księżyc? książka
    napisana przez dwóch amerykańskich fizyków Christophera Knighta i Alana
    Butlera./Wydawnictwo Amber,

    trochę tekstu

    Sugestia, że Księżyc może być tworem sztucznym jest wręcz niewiarygodna. Ta
    książka przedstawia jednak szereg naukowych argumentów za tym, że ziemski
    Księżyc nie może być obiektem naturalnym.
    Odkrywa intrygującą zgodność pomiędzy parametrami Księżyca a prehistoryczną
    jednostką miary długości – jardem megalitycznym opisanym w książce Pierwsza
    ziemska cywilizacja – dowodząc, że zależności te zostały zaprojektowane
    świadomie.

    I stawia oszałamiająca hipotezę: Księżyc został zbudowany zgodnie z projektem
    wykorzystującym geometrię megalityczną.

    Pozostaje jednak ekscytujące pytanie: jeśli Księżyc został zaprojektowany, to
    kto był twórcą projektu ?

    Kto zbudował Księżyc? "

    Chociaż wiadomo, że Księżyc najprawdopodobniej liczy sobie 4,6 miliarda lat,
    wykażemy ponad wszelką wątpliwość, że nie może być obiektem naturalnym.
    Następnie przejdziemy do szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób siły, które
    zbudowały Księżyc, pozostawiły wiele szczegółowych przekazów opisujących, co
    zostało zrobione i dla kogo to działanie zostało podjęte.

    Na początek trochę danych liczbowych:

    Stosunek wielkości Słońca do Księzyca -400

    Stosunek odleglości Słonce-Ziemia do odleglości

    Księzyc-Ziemia- 1/400

    Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku
    Ziemi w ciągu doby- 40 000

    Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt
    Na równiku księzyca w ciągu doby-400

    Autorzy podają jeszcze wiele innych zależności, ale przecież nie będę podawał
    wszystkich. Pisza natomiast:

    To rzeczywiście zdumiewające, że tarcza Księżyca oglądana z Ziemi ma
    dokładnie taka samą wielkość jak Słońce. Chociaż często nie przywiązujemy
    wagi do faktu, że dwa największe ciała niebieskie widziane z Ziemi mają tę
    sama wielkość kątowa, uznając to za rzecz normalną, w istocie jest to swojego
    rodzaju cud. To, że stosunek wielkości (i odległości od Ziemi) Słońca i
    Księżyca wyraża się okrągłą liczbą 400, może się wydawać zbiegiem
    okoliczności związanych z faktem, że używamy akurat systemu dziesiętnego,
    jednak prawdopodobieństwo całkiem przypadkowego wystąpienia takiej zbieżności
    jest bardzo małe.

    Dla specjalistów okoliczność ta jest głęboko zastanawiająca. Isaak Asimow,
    uznany naukowiec i guru literatury sf określił to idealne dopasowanie
    wizualne jako „najbardziej nieprawdopodobny zbieg okoliczności, jaki można
    sobie wyobrazić".

    Ta idealna równość tarczy słonecznej i księżycowej istnieje tylko z punktu
    widzenia ludzi, gdyż dotyczy wyłącznie obserwacji dokonywanych z powierzchni
    Ziemi. Ale ruchy Księżyca nad naszymi głowami wykazują wiele jeszcze bardziej
    zdumiewających, wręcz magicznych właściwości. Wskutek absolutnie niepojętego
    zbiegu okoliczności ruch Księżyca w ciągu każdego miesiąca bardzo dokładnie
    naśladuje pozorny roczny ruch Słońca na niebie.

    W momencie przesilenia zimowego, gdy Słońce znajduje się w najniższym punkcie
    i jest najsłabsze, Księżyc w pełni znajduje się najwyżej i świeci najmocniej.
    W momencie przesilenia letniego, gdy Słońce znajduje się w najwyższym punkcie
    i świeci najmocniej, Księżyc świeci najsłabiej.

    POCHODZENIE KSIĘŻYCA

    Jest niezaprzeczalnym faktem, że Księżyc krąży wokół Ziemi. Jest tam w górze
    i świeci, ale zgodnie ze wszystkim, co wie nauka, nie powinno go być.

    Do połowy lat 70 XX wieku wszystkie dotąd sformułowane teorie powstania
    księżyca zostały z takiego czy innego powodu zdyskredytowane, w wyniku czego
    zaistniała trudna do wyobrażenia sytuacja, w której wybitni eksperci musieli
    publicznie przyznać, że po prostu nie wiedza, w jaki sposób i kiedy powstał
    Księżyc.

    W tej kłopotliwej sytuacji wysunięto nowa teorię, która jako jedyna jest
    obecnie szeroko uznana, pomimo że również nie jest wolna od fundamentalnych
    problemów. Nosi ona nazwę teorii wielkiego zderzenia (big whack theory).

    Hipoteza wydaje się mieć wiele zalet. Przede wszystkim daje rozwiązanie
    największej zagadki, która pojawiła się po pobraniu próbek skał z Księżyca:
    dlaczego skład skał księżycowych jest tak podobny do skał ziemskich, ale
    tylko częściowo?

    Dokładna analiza skał księżycowych wykazała, że są one bardzo podobne do
    skał, które powstają w płaszczu Ziemi, jednak gęstość Księżyca jest znacznie
    mniejsza od gęstości Ziemi.

    Jednakże: …najnowsze badania dowiodły, że materiał wyrzucony wskutek
    kolizji musiałby spaść z powrotem na Ziemię.

    Słowa te wskazują, jak beznadziejnie naciągana jest cała teoria wielkiego
    zderzenia.

    Po szczegółowych badaniach (uczeni – przypisek mój) doszli do następującego
    wniosku: „Dane geochemiczne nie wspierają wyraźnie ani teorii wielkiego
    zderzenia, ani teorii rozszczepienia wywołanego zderzeniem".

    Teoria ta powstała nie tyle z powodu jej zalet, ile raczej ze względu na
    ewidentne – z punktu widzenia dynamiki lub geochemii – wady innych teorii.

    Inaczej mówiąc, uczeni trzymają się teorii wielkiego zderzenia, pomimo że ma
    ona więcej dziur niż zardzewiały durszlak, po prostu dlatego że nie
    znaleziono żadnego innego sensownego wyjaśnienia. Jest to po prostu najmniej
    nieprawdopodobne wyjaśnienie istnienia ciała niebieskiego, które nie ma prawa
    istnieć.

    Księżyc mógłby przez czysty przypadek być dokładnie 400 razy mniejszy od
    Ziemi i krążyć po orbicie, na której znajduje się w odległości 400 razy
    mniejszej niż odległość od Ziemi do Słońca, ale prawdopodobieństwo tego jest
    niezwykle małe.

    Księżyc jest proporcjonalnie większy w stosunku do swojej planety niż
    jakikolwiek inny księżyc w Układzie Słonecznym, z wyjątkiem Charona, księżyca
    Plutona.

    Największa niespodziankę przyniosły jednak dokładne badania wielu próbek skał
    księżycowych dostarczonych przez amerykańskie misje Apollo i radzieckie sondy
    bezzałogowe. Zaobserwowano, że najstarsze skały pobrane z Księżyca są
    znacznie starsze niż jakiekolwiek skały kiedykolwiek znalezione na Ziemi.

    Najstarsze skały znalezione na Ziemi liczą sobie 3,5 miliarda lat, podczas
    gdy niektóre próbki skał z Księżyca mają około 4,5 miliarda lat, co jest
    bardzo zbliżone do szacowanego wieku naszego Układu Słonecznego.

    Nasze prawie przypadkowe odkrycia dotyczące osobliwych zależności pomiędzy
    rozmiarami Ziemi, Księżyca i Słońca …kazały nam zweryfikować najnowsze
    teorie na temat powstania Księżyca. Byliśmy zdumieni tym, co odkryliśmy.

    Księżyc jest większy niż powinien, jest ewidentnie starszy niż powinien oraz
    ma znacznie mniejszą masę niż powinien. Znajduje się na mało prawdopodobnej
    orbicie i jest tak nadzwyczajny, że wszystkie dotychczasowe teorie o jego
    pochodzeniu są pełne nieścisłości, a żadna z nich nie jest nawet zbliżona do
    kompletnego wyjaśnienia.

    HOUSTON, MAMY PROBLEM !"

    W rozdziale tym autorzy opisują wyprawy na Księżyc amerykańskich załóg Apollo
    12 i Apollo 13.

    Nie wdając się w szczegóły- zacytuję:

    O godzinie 20.09 (czasu lokalnego Houston)Apollo 13 ruszył w drogę powrotną.
    Trzeci człon rakiety Saturn V, o masie 15 ton został skierowany ku
    powierzchni Księżyca i rozbił się o jego powierzchnię. Zgodnie z
    przewidywaniami jego uderzenie w Księżyc wyzwoliło energię równoważną 11,5
    ton trotylu.

    Punkt uderzenia znajdował się 137 kilometrów na polnocno-zachodni zachód od
    punktu, gdzie astronauci z Apollo 12 zainstalowali sejsmograf.

    Doniesienia z NASA tak przedstawiły reakcję uczonych na Ziemi, gdy Saturn V
    uderzył w powierzchnię Księżyca: „Księżyc zadźwięczał jak dzwon".

    Uczeni nie tylko powiedzieli, że „ Księżyc zadźwięczał jak dzwon", lecz także
    stwierdzili, że cała struktura Księżyca „zatrzęsła się" w bardzo specyficzny
    sposób, „niemal jak gdyby w jego środku były gigantyczne amortyzatory
    hydrauliczne".

    Efekt „dźwięczenia" skłonił wielu ludzi do podjęcia spekulacji, które trwały
    całe lata, że Księżyc jest pusty w środku. Już w 1962 roku doktor Gordon
    McDonald, czołowy uczony NASA, opublikował w „Astronautics Magazine"
    artykuł, w którym stwierdził, że analiza ruchu Księżyca wskazuje, że Księżyc
    jest pusty w środku".

    Doktor Sean C. Solomon, profesor geofizyki w MIT, dyrektor wydziału
    magnetyzmu ziemskiego …powiedzial: „Eksperymenty z orbiterami księżycowymi
    znacznie zwiększyły naszą wiedzę na temat pola grawitacyjnego Księżyca (…)
    i wskazują na przerażającą możliwość, że Księżyc jest pusty w środku".

    Dlaczego ta możliwość miałaby być przerażająca?

    …"Jak doskonale wiemy naturalny satelita nie może być obiektem pustym w
    środku".

    Jeżeli Księżyc jest pusty w środku MUSIAŁ ZOSTAĆ PRZEZ KOGOŚ ZBUDOWANY !

    W następnym rozdziale „Warunek istnienia życia" autorzy analizują mechanikę
    ruchu Księżyca i stwierdzają, że bez niego nie byłoby na Ziemi pór roku,
    oceanów / wody/, pływów itd.

    Ziemia obracałaby się tak szybko, że dzień trwałby zaledwie 8 godzin, a
    złożone formy życia jeszcze by nie powstały; zaś gdyby wyższe formy życia
    ostatecznie zdołały wyewoluować, byłyby bardzo odmienne od nas, na przykład
    nie komunikowałyby się za pomocą mowy.

    Jedno jest pewne: gdyby nie było Księżyca, nie byłoby ludzi !

    Inny uczony, Nick Hoffman twierdzi, że powierzchnia Ziemi miałaby zupełnie
    inny charakter, gdyby materia stanowiąca obecnie Księżyc nie została usunięta
    ze skorupy ziemskiej. (…)Księżyc (we wczesnym stadium) w odległości 10 razy
    mniejszej wywoływał pływy 1000 razy większe od obecnych.

    Ziemia w tak wczesnym stadium obracała się wokół swojej swojej osi w ciągu 6
    godzin, oznacza to, że pływy potężne jak tsunami przetaczały się przez Ziemię
    co m3 godziny! Pływy były nie tylko częstsze, lecz także ze względu na swoją
    wielkość wdzierały się na setki kilometrów w głąb lądu i to z ogromną siłą
    niszczącą.

    Szacuje się, że gdyby nie było Księżyca doba na Ziemi trwałaby obecnie tylko
    8 godzin.

    …Miliony ton gruzu były stale zamieniane w pył i zmywane do morza, gdzie
    potem równomiernie rozpraszały się i ostatecznie osiadały na dnie. Proces ten
    uwalniał do oceanów ogromne ilości minerałów, bez których życie po prostu nie
    byłoby możliwe

    ciekawe…

    #1714
    garindan
    Member

    Ja mysle, ze Ksiezyc jest naturalnym tworem. To slonce zostalo sztucznie wyprodukowane przez kosmitow i umieszczone w takim miejscu zeby jego wielkosc widoczna z Ziemi byla taka sama jak wielkosc tarczy ksiezyca. Ono rowniez jest puste w srodku ale za to pelne na zewnatrz i w dodatku dla niepoznaki plonie! Mogloby oczywiscie plonac, samo z siebie ale fakt ze plonie akurat gdy chcemy na nie spojrzec jest zastanawiajacy. Poza tym, niezwykly jest fakt, ze slonce widziane z samochodu jest takiej samej wielkosci jak widziane z roweru. W dodatku zarowno Ksiezyc jak i Slonce sa niewidoczne kiedy sie siedzi na kiblu! Cos w tym jest! Nauka musi zajac sie powaznie tym problemem.

    #1716
    Lord New Age
    Participant

    Gdy przybysze z Des przybyli, to Ksiezyc juz byl.

    #1717
    Jasiu Ciast
    Member

    to pewnie ma jakiś związek z wydarzeniami z 11 września

    #1718
    Ragnus
    Participant

    A ja mam dzisiaj tak wyprany musk przez sesję, że wierzę w to!!!!!!!111111oneoneone

    #1735
    watson
    Participant

    Lepszej reklamy mi nie trzeba.
    Kupuję.
    To lepsze niż Daniken.

Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.