widziałem
powodów do narzekania nie mam
akcje w stylu matrixa, jakkolwiek nieracjonalne, ogląda się całkiem przyjemnie
a im bardziej nierealnie, im bardziej superbohatersko, tym większą to stanowi przeciwwagę dla przeraźliwie nijakiego żywota, jakie główny bohater wiódł na początku filmu
podobała mi się ostatnia kwestia w filmie
tylko ciekawe, kto po wyjściu z kinowej sali faktycznie "coś, kurwa, zrobi"
chętnie przeczytałbym recke