Mysle ze smialo i bez obaw watek ten mozna bylo zatytulowac, "prosba do userow ZP" – uwierz mi zrozumial bym, ze to sie odnosi rowniez do mnie, natomiast jechanie personalnie i to od [b]burakow [/b]na mojej dzielnicy bylo uwazane za ostatnie slowo do draki, wiec mam na to uczulenie, poza tym zaprzecza proszeniu.
Dla mnie ma to taki sens co zdanie: "Grzecznie i bardzo prosze cie nie rob tego motherfucker", ale nie zywie urazy gdyz wszyscy ludzie brac mi sa, no chyba ze siostrami niektórze.
Prosbie Twej zadosuczynie, bo lubie jak ludzie sa szczesliwi i zakonczmy ten analny temat.
Pozdrawiam i [b]"oby ci się dzieci rakiet nie czepiały" [/b]Szalony KP
