I Come In Peace / Dark Angel

[Sasquatch]

Nie bede tutaj pisal recki fimiszcza bo nie te talenta, wiec napisze tylko ze mamy:
rezysera wielu odcinkow Druzyny A, muzyke J. Hammera, Lundgrena jako policjanta, złego aliena producenta narkotyku z ludzkiego plynu mozgowego zmieszanego z kosmicznym stuffem, dobrego aliena galaktycznego psa gonczego, super kosmiczne guny robiace niezla rozpierduche, smiercionosne, fruwajace plyty CD, strzelaniny, poscigi i "niesztampowe" zwienczenie filmu w opuszczonej fabryce.

Esencja lat 80tych (choc film z 90r.)

tralierek dla przypomnienia
[url]http://youtube.com/watch?v=I8F92p1ept0[/url]

No i oczywiscie znow dobra dusza podzielila fim na czesci i umiescila na tubie

[url]http://youtube.com/watch?v=7pCiw0XwFSE[/url]
Nie wiem dlaczzego ale ten film ma dla mnie klimat Predatora oraz jest to chyba drugi film po "Punisherr" w ktorym lubie Lundgrena

[garret]

Niezle synchro, ogladalem 2 tygodnie temu, recka się wlasnie pisze, Dobre kino. I prawie wcale sie nie zestarzało. No prawie 🙂

[derek]

jaki film, taka opinia:

kolejna oparta na faktach z zycia fabula z udzialem mgr Lundgrena, ktoremu tym razem – jako niepokornemu glinie z wydzialu ds walki z narkotykami – przyjdzie rozprawic sie z inwazja kosmicznych wampirow. a wlasciwie z jednym tylko wampirem, ale za to wyjatkowo wrednym i pozbawionym skrupulow. jak latwo sie domyslic, w takiej sytuacji rutynowe sledztwo policyjne szybko przeistaczy sie w bezpardonowe zmagania, ktorych stawka bedzie przetrwanie rasy ludzkiej. co gorsza, wraz z pojawieniem sie w ziemskim padole nikczemnego intruza proporcje miedzy dobrem a zlem zostaja zachwiane na korzysc najezdzcy, generujac u glownych bohaterow dramatu wiele moralnych rozterek. ta wielopoziomowa i solidnie zawiklana epicka historia wymaga przedstawienia w punktach:

1. z kosmosu spada na ziemie Zly Techno-Wampir – w tej roli znany z podrzednych filmow karate i w pewnych kregach czczony niczym indyjski bozek niejaki Matthias Hues. jego przybycie odbywa sie w okolicznosciach dalece odbiegajacych od jakiejkolwiek amerykanskiej sztampy. zreszta sami zobaczcie: [url=http://www.vimeo.com/921994][b][color=cyan]KLIK[/b][/color][/url]

2. jak sie rychlo okaze, wizyta Techno-Wampira na naszej planecie nie ma nic wspolnego z zaciesnianiem intergalaktycznych wiezi. wprost przeciwnie: nacechowana jest skrajna agresja i nieprawdopodobnym terrorem. dzieje sie tak dlatego, poniewaz Matthias Hues ma do wykonania misje: musi wyprodukowac tajemniczy narkotyk, ktory uczyni z niego dilera nr 1 na jego macierzystej planecie. ow narkotyk stanowi mieszanke kokainy i ludzkiej krwi. co bardziej bystry czytelnik zdazyl juz zapewne wydedukowac, iz ludzkiej krwi Matthias nie bedzie szukal w stacjach krwiodawstwa, lecz u calkiem zywych i niczego nieswiadomych amerykanskich obywateli. nie wierzycie? – sprawdzcie: [url=http://www.vimeo.com/921961][b][color=cyan]KLIK[/b][/color][/url]

3. w slad za Zlym Techno-Wampirem rusza Dobry Kosmita, pelniacy na swej rodzimej planecie analogiczna funkcje stroza prawa co mgr Lundgren na planecie Ziemia. pojedynki miedzy wampirzym Techno-Cpunem a kosmicznym Obronca beda ozdoba filmu. oto dowod: [url=http://www.vimeo.com/921935][b][color=cyan]KLIK[/b][/color][/url]

4. wraz z rozwojem fabuly sledztwo nabiera rozmachu jakze typowego dla amerykanskiej dochodzeniowki. celem podniesienia temperatury emocjonalnej pojedynku oraz psychologicznej wiarygodnosci jego uczestnikow mgr Lundgren karnie otrzymuje do wspolpracy partnera – FBI agenta o oryginalnym nazwisku Smith. po pewnym czasie dolacza do nich lubiezna i wyposazona w obfite brwi pani patolog. nasza wesola kompania bedzie miala oczywiscie niezliczona ilosc przygod jak chocby uliczna strzelanine z udzialem FBI, radiowozu i Techno-Wampira: [url=http://www.vimeo.com/922055][b][color=cyan]KLIK[/b][/color][/url]

5. plynac z nurtem wartkiej akcji i bezkompromisowych poscigow samochodowych, nasi bohaterowie trafiaja w koncu na miejsce finalowej potyczki z Techno-Wampirem. bedzie to lokacja wprost ubostwiana przez rozmaitych tworcow kina sf z lat osiemdziesiatych, mianowicie opuszczana fabryka/elektrownia/odlewnia/walcowania/cegielnia/huta (niepotrzebne skreslic). po dlugim i wyczerpujacym klepaniu sie po ryjach mgr Lundgrenowi uda sie wreszcie nabic Techno-Wampira na zdradziecko wystajaca ze sciany rure. nie chce niczego sugerowac, ale ten one-liner powinien przejsc do historii: [url=http://www.vimeo.com/922028][b][color=cyan]KLIK[/b][/color][/url]

[Sasquatch]

@derek

Wypadalo by dodac ze twoj post to skopiowana recka MENTALa z innego forum, a konkretnie stąd:
[url]http://www.forum.film.org.pl/viewtopic.php?t=2521[/url]

Tak samo jak "Twoja" recka fallen

[url]http://www.zakazanaplaneta.pl/forum/viewthread.php?forum_id=22&thread_id=96[/url]

no chyba ze derek to mental, to w sumie OK ale mysle, ze w tym wypadku wypadalo by napisac np. "jak pisalem na innym forum to tu sobie skopiuje itp. itd."

[derek]

derek to mental, wiec cudzyslow niepotrzebny.

[i]to w sumie OK ale mysle, ze w tym wypadku wypadalo by napisac np. "jak pisalem na innym forum to tu sobie skopiuje itp. itd."[/i]

no w sumie…

odnosnie I come in peace – zapomnialem dodac, ze nie polecam tego filmu – jest glupi jak but. zamiast Dark Angela polacam natomiast Silent Trigger – kult i klasyka.

[Sasquatch]

@derek
no w sumie …
no w sumie to derek/metal powinien pochwalic czujnosc zachowania "praw autorskich" no w sumie.

Do meritum
pytanie: dlaczego techno-wampir?
Alien sprzedaje ofierze "złoty strzał" a potem odsysa plyn mozgowy. sam nie cpa tego ale zbiera na sprzedaz.

Nie widze w tym nic z wampiryzmu.

[derek]

[i]no w sumie to derek/metal powinien pochwalic czujnosc zachowania "praw autorskich" no w sumie.[/i]

no w sumie pochwalam:)

[i]dlaczego techno-wampir?[/i]

bo tak mi sie skojarzylo – kolo wysysal plyny z ludzi, wiec z automatu wampir (co prawda, wysysal metoda niekonwencjonalna, ale to akurat zrzucam na karb przyszlosciowej koncepcji wampiryzmu:)). kostium mial jak Scooter, wiec techno. razem Techno-Wampir:)

[garret]

Niewiele z recenzji wynika 🙂 poza celną uwagą na temat brwi tej panny 🙂

Film jest dobry, jasne ze przede wszystkim w kategoriach sentymentalnych ale jak na produkcje sf/akcja tamtych lat trzymal poziom i tylko zalowac ze potem Dolph go juz nie utrzymał. Jedyne zastrzezenia mialem do buddy partnera (aka klon Toma Cruisa) który byl wepchniety na siłe, na fali popularnosci zestawiania skrajnych osobowosci partnerów.

[Sasquatch]

@derek

Gdyby to byl alien, ktory wysya plyny ustrojowe z ludzi bodajże prze futurystyczna, wypasiona technicznie slomke z bulbulatorem, w celach konsumpcji – to by byl IMO wampmiryzm.

Wiec Techno-Dealer jesli juz..

A poza tym wszystkie wymienione przec Ciebie wady filmu, dla mnie sa jego zaletami i kwintesencją kina ery VHS 🙂

[derek]

ja tez bardzo kocham ere VHS (oddalbym wszystkie moje dvd z mega zremasterowanym obrazem, byle tylko powrocily dawne czasy + przeklinajacy lektorzy + wypozyczalnia SunSet), ale Dark Angel jawi sie w moim odbiorze jako maksymalna sztampa bez jajec i epy. jeszcze raz polecam do wgladu Silent Triggera – takiego klimatu to ja dawno nie odczuwalem. akcyjka kultowa w kazdej sekundzie. mistyczne pomaranczowo-zolte swiatelko, epickie ujecia z lotu ptaka. zreszta popatrzcie sami:

[url=http://www.vimeo.com/917820][b]mgr Lundgren z mini-snajperka[/b][/url]

czemu dzisiaj nikt tak nie kreci? albo czolowka – no istne cudo:

[url=http://www.vimeo.com/919700][b]czolowka + kult ruiny[/b][/url]

[garret]

btw najlepszy Dolph to chyba Joshua Tree

[Autor]

Posty