Codzienna porcja newsów o Star Wars!!!
 |
| Żałuję, że nie widziałem |
Nieprzerwanym strumieniem płyną do nas dobre informacje z universum Vadora i Wata Tambora.
Pierwsza dobra informacja jest taka, że Disney wstrzymuje produkcję potworków, jakimi miały być AOTC i ROTS w 3D. Niby nie oznacza to skasowania tego pomysłu, ale raczej bym już się na te filmy nie napalał (choć być może premiera ich jest przesunięta na po-Epizod VII).
Wszystko to z powodu żenującego wyniku 23 baniek $, które zarobił TPM 3D w USA (a to w ogóle leciało u nas, bo nie pamiętam?). Żeby było zabawniej, 3D-robota nad tymi filmami jest właściwie na ukończeniu i oba miały mieć premierę najbliższej jesieni. Nie muszę dodawać, że TOT w 3D też raczej nie musimy się już obawiać. Tak czy inaczej, Disney chce się teraz skupić na rebootowaniu serii, czyli produkcji kolejnych epizodów.
Druga jest taka, że Abrams faktycznie naciska na przesunięcie premiery po 2015, aby „fani byli dumni” z filmu. Może i warto odczekać roczek na porządne SW?
Reszta tutaj.
Jasne, że warto. Technologia pójdzie jeszcze bardziej naprzód i dziad będzie mógł napaćkać z dwa razy więcej lens flarów niż w Treku.
A następny film nakręci w 2018 Jackson w zabójczej technologii 96fps.
Liczę na remake Nowej nadziei z kanonicznym han strzela pierwszy.
Komandorze, przecież to nie ma być reboot serii, tylko kontynuacja.