Po urodzinach ZP!!!
Już po imprezie urodzinowej – wielkie dzięki wszystkim uczestnikom za liczne przybycie!
Tort został skonsumowany, zaległe i bieżące nagrody wręczone, toasty wypite, szlachetne trunki zdegustowane.
Niestety zaproszeni goście utknęli na autostradzie pod Konotopą, więc nie dali rady dotrzeć. Wyuzdane mangietki i człowiek-Pikachu również, co spowodowało rozłam w czasoprzestrzeni i powstanie dwóch nurtów rzeczywistości, ale nie szkodzi.
I oczywiście imprezę zakończyliśmy tak, jak prawdziwi bohaterowie kończą swoje przygody:
No tort jest iście epicki – pełen szacun na dzielni! 🙂
Szacun dla Dro – pomysłodawczyni i fundatorki tortu!
Dlaczego komputerowo zmieniłeś Lorda New Age na Garreta?
Dla samego after-party wypadalo tam byc. Zajebiste.