Gods

Foty i trailery z Immortals Tarsema natchnęły mnie do przypomnienia sobie jednego z trzech klasyków ekipy The Bitmap Brothers, czyli platformówki Gods. Uprzedzając ewentualne pytania, za pozostałe dwa uważam Speedball i Chaos Engine, ale o nich w następnych odcinkach. Dzisiaj o nec Hercules contra plures.

Gods to tytuł z roku 1991 – platformówka chwalona wówczas przede wszystkim za grafikę, genialną muzę oraz AI, które wg twórców dopasowywało się do poziomu i umiejętności gracza. Moje umiejętności musiały być jednak mizerne, bo tytuł był tak trudny, że nie miałem oporów z sięgnięciem po trainer. Dopiero po latach doczytałem, że aż tak beznadziejny nie byłem – otóż w parze z inteligentnym AI szedł podwójny system zabezpieczeń gierki. Pierwszy, łatwo złamany przez piratów odpalał gierkę, dopiero drugi – przeoczony przez scenę – wykrywając pirata celowo podnosił poziom trudności do takiego hard-core’a, że pokonanie już pierwszego bossa było niemożliwe.

Fabularnie Gods nie porywał. Oto czterech „strażników” zajęło Olimp kopiąc przy okazji wszelkie boskie tyłki. Ci wzywają na pomoc Herkulesa i obiecując nieśmiertelność plus wiecznie pełen puchar ambrozji proszą o oczyszczenie Olimpu z wrogiego tałatajstwa.

Czterech „strażników” oznaczało cztery dość skomplikowane poziomy. Gra nie sprowadzała się tylko do uważnego skakania i celowania w enemy, gdyż ograniczenie do 3 wolnych slotów pod przedmioty wymagało kombinowania i uważnego przemieszczania się po levelach. Pokonanie bossa kończyło poziom, a między kolejnymi odwiedzić można było sklepik z przydatnymi fantami. Tutaj przydawały się skrzętnie zbierane woreczki ze złotem.

Gods ociekało klimatem. Wystarczy popatrzeć na okładkę autorstwa samego Simona Bisleya, czy posłuchać muzy Johnnego Foxxa. Tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że od teraz regularność Amiga Finest powróci na dawne tory.

Od Cmdr JJA: Mi Gods kojarzy się tylko z dwoma rzeczami: arcygenialną muzyką i dennie szarpanym scrollingiem. Widziałem foty z gry jakiś rok przed premierą w komputerowej gazetce u nas w NRF i kiedy zobaczyłem grę na żywo byłem mocno rozczarowany – niby super, ale nie to samo, co na pierwszych screenach…

Intro:

 

Gameplay:

 

Komenty FB

komentarzy

Komercha

4 Komentarze(y) na Gods

  1. Niestety w załączonym powyżej linku muzyka jest w jakiś niewytłumaczalny sposób sknocona. Polecam raczej posłuchać to, mimo, źe jest w gorszej nieco jakości: http://www.youtube.com/watch?v=xN0VIgO3U0k
    Jeden z ulubionych przeze mnie utworów z gierek amigowych obok takich hiciorów jak Pinball Dreams, Pinball Fantasies czy Swiv 😉

  2. Jak dla mnie ta gra byla kotem- i tez zawsze gralem na czitach ;p

  3. Przeszedłem ją na piecu, przyznaję że momentami było ciężko.

  4. Jak już spamowałem pod niusem o Prometeuszu – domagam się recki Dark Seed!

Dodaj komentarz