Portal 2 – First Look!!!

Na kwiecień przyszłego roku planowana jest premiera gry Portal 2, będącej kontynuacją popularnego tytułu z 2007 roku. Wyjątkowe połączenie atmosfery thrillera SF z solidną dozą humoru i nowatorską mechaniką gry logicznej przesądziło o fenomenalnym sukcesie pierwszej części. Dlatego właśnie oczekiwania względem sequela są szczególnie wysokie – Portal 2 okrzyknięto podczas imprezy Spike
Video Games Awards mianem najbardziej wyczekiwanej gry. Czy zasługuje na ten tytuł? Odpowiedzi szukać będziemy w wersji beta.

ODROBINA HISTORII

Początków Portala należy doszukiwać się w grze Narbacular Drop – studenckim projekcie z roku 2005 stworzonym na zaliczenie w amerykańskiej placówce DigiPen Institute of Technology. Nowatorska mechanika gry – rozwiązywanie zagadek logicznych w trzech wymiarach za pomocą portali – przykuła uwagę studia Valve, które zaproponowało twórcom pracę oraz możliwość stworzenia prawdziwie
przełomowego produktu. Pod okiem weteranów serii Half-Life nowo utworzony zespół spędził ponad dwa lata nad scenariuszem i kodem gry Portal, która ukazała się w październiku 2007 roku.

Sukces nowej produkcji Valve nadszedł niespodziewanie. Sam fakt, iż Portal dołączono do pakietu Orange Box, składającego się z „pewniaków” w postaci Half-Life: Episode Two i Team Fortress 2, świadczy o ostrożności, a nawet nieufności, z jaką studio podeszło do tak odważnego przedsięwzięcia. Jednak prasa i serwisy branżowe szybko udowodniły, iż obawy były bezpodstawne – Portal zgarnął kilkanaście prestiżowych nagród Game of the Year i otrzymał tytuł najbardziej wpływowej gry pierwszej dekady XXI wieku od magazynu Wired. Gra szybko urosła do rangi kultowej, co zapewniło jej miejsce również na stronach Zakazanej Planety.

PORTAL 2 (zawiera spoilery)

Sukces Portala przesądził o powstaniu jego kontynuacji, tym razem jednak w formie kompletnego, niezależnego tytułu. O skali zaangażowania studia Valve w Portal 2 świadczy najlepiej kampania promocyjna kontynuacji, która przyjęła formę jednej z najbardziej pokręconych akcji wiralowych w historii elektronicznej rozrywki. Wszystko zapoczątkowała tajemnicza aktualizacja części pierwszej, w ramach której gracz mógł użyć rozmieszczonych w grze radioodbiorników do odtworzenia ukrytych komunikatów dźwiękowych. Szybko okazało się, iż część z nich to zakodowane obrazy, które po przetworzeniu i odkodowaniu formowały ciąg cyfr i liter. Był to zaszyfrowany numer serwisu BBS, który po zalogowaniu wyświetlał w trybie tekstowym pierwsze screenshoty z Portala 2. Tyle w telegraficznym skrócie – pełna wersja wydarzeń znajduje się na stronach Kotaku.


W Portalu 2 ponownie wcielamy się w postać Chell, która pozornie tylko uciekła z laboratorium Aperture Science na końcu części pierwszej. Z sekwencji wprowadzającej dowiadujemy się, że jest utrzymywana w stanie śpiączki,przerywanej cyklicznymi i zautomatyzowanymi testami sprawności fizycznej oraz intelektualnej. Niestety, bez nadzoru SI laboratorium popada w ruinę i kolejne wybudzenie bohaterki następuje po wyjątkowo długim okresie czasu (50 000 lat według scenariusza wersji beta). Ucieczkę z rozpadającej się placówki umożliwia nam rdzeń osobowości o imieniu Wheatley. Na nieszczęście, jest on również odpowiedzialny za przywrócenie zasilania wspomnianej SI- GLaDOS – która w akcie zemsty poddawać będzie bohaterkę kolejnym sadystycznym testom.


Grę zasila opracowany przez Valve i wielokrotnie modyfikowany engine Source. Mimo zaawansowanego wieku sprawdza się on doskonale w tworzeniu zarówno sterylnego, laboratoryjnego środowiska, jak i złożonych konstrukcji mechanicznych. Source jest w stanie obsłużyć operacje na dużych i skomplikowanych obiektach w czasie rzeczywistym, dzięki czemu obserwujemy ich realistyczne zachowanie. W kwestii konstrukcji poziomów można zauważyć dużą różnicę w skali pomiędzy pierwszą a drugą częścią Portala – wreszcie mamy okazję przemierzać otwarte, stworzone z dużym rozmachem przestrzenie (co ciekawe część lokacji stworzono w oparciu o fotografie polskich stoczni).


Wydajność silnika pozwoliła na wciśnięcie do Portala 2 efektów graficznych wprowadzanych stopniowo w serii Half-Life. Dostępny jest pełen zestaw zaawansowanych ustawień: filtrowanie tekstur, rozmycie krawędzi, dynamiczne oświetlenie HDR itd. Rzecz jasna na tym etapie gra nie jest jeszcze dopracowana – można zaobserwować brakujące klatki animacji, na niektóre obiekty nie nałożono tekstur lub w ich miejsce wstawiono tekstury zastępcze – jednak już teraz widać, że zastosowane rozwiązania potrafią świetnie uwydatnić klimat rozgrywki.


Doskonale na tym polu sprawdza się również ścieżka dialogowa. W rolę GLaDOS ponownie wcieliła się pani Ellen McLain, która za odegranie tej samej postaci otrzymała w 2007 roku prestiżową nagrodę Akademii Nauk i Sztuk Interaktywnych. Modułowi o imieniu Wheatley głosu użyczył Stephen Merchant, którego najczęściej można spotkać w towarzystwie brytyjskiego komika Ricky’ego Gervaisa. I wreszcie, w postać założyciela Aperture Science, Cave’a Johnsona, wcielił się sam J.K. Simmons, czyli m.in. JJJ ze Spider-Mana. Wygłaszane przez wspomnianych aktorów kwestie bezbłędnie wpasowują się w atmosferę zmagań – znany z jedynki wisielczy humor wraca tu ze zdwojoną siłą.


Wspomniane postacie mogą zabłysnąć dzięki wciągającemu scenariuszowi. Proporcjonalnie do rozbudowy przestrzeni, po której możemy się poruszać, rozrosła się też fabuła. W grze spotkamy trzy różne osobowości SI, z których dwie będą starały się nas zabić, a wszystkie będą poddawać coraz bardziej sadystycznym próbom. Charakter testów zmienia się wraz z otoczeniem – nowoczesne laboratorium wkrótce ustępuje miejsca zapomnianym pomieszczeniom Aperture z lat ’70 i ’80, gdzie manipulować będziemy drewnianymi obiektami, poruszając się po ulegających rozpadowi konstrukcjach retro-futuro.


Nowe testy to również nieznane wcześniej gadżety. Tu spoilerów nie będzie, niemal wszystko zostało już wyśpiewane w zajawkach z E3, ale z obowiązku przypomnijmy te nowinki. Pierwsza z nich to platforma-katapulta (przewrotnie określana jako „faith plate”) o dość oczywistym zastosowaniu. Druga to promienie laserowe, które można nakierowywać za pomocą portali i specjalnych kostek – pryzmatów. Trzecia to różne rodzaje żelu – odbijający, przyspieszający i umożliwiający stawianie portali na każdej powierzchni (mechanizm wzorowany również na studenckiej grze pod tytułem Tag: The Power of Paint). Pozostałe ciekawostki to mosty świetlne i tunele grawitacyjne, również z możliwością kierowania za pomocą portali. Spragnionych materiału wizualnego odsyłam do zbioru klipów z E3 (Urządzenie określone jako „Pneumatic Diversity Vent” nie znalazło się w becie).

PODSUMOWANIE

Już na etapie bety Portal 2 podnosi do kwadratu wszystkie cechy pierwszej części, które zadecydowały o jej sukcesie. Świetnie napisany scenariusz wciąga bez reszty, atmosfera rozbudowanych przestrzeni potęguje klimat zaszczucia przez sztuczną inteligencję, a solidna dawka czarnego humoru skutecznie relaksuje po wymagających łamigłówkach. Niestety, ze względu na wczesny etap prac obszary niedopracowane są wyraźnie widoczne, co psuje nieco frajdę z gry.


Prócz tego pojawia się jeszcze jeden minus, który był utrapieniem poprzednika – mimo całej swojej złożoności, w obecnym kształcie gra jest po prostu krótka. Lektura kompletnego scenariusza każe przypuszczać, że pełna wersja zostanie uzupełniona o dodatkowe sceny, jednak czy w wystarczającym stopniu – o tym przekonamy się dopiero za parę miesięcy.


Na koniec zapraszam ponownie na strony Zakazanej Planety, gdzie znajdziecie zwiastun trybu kooperacji Portala 2, który nie był dostępny w becie, a który wygląda wyjątkowo zachęcająco.

Written by: Sikorka

Komenty FB

komentarzy

Komercha

2 Komentarze(y) na Portal 2 – First Look!!!

  1. Tabliczki informacyjne jak z "Paranoi" 🙂

  2. Portal jeden nie był dla mnie żadnym wydarzeniem, przeszedłem i ciepnąłem w kąt, dwójka zapowiada się zdecydowanie lepiej, jednak ja czekam na "zaimplementowanie" choćby części takich opcji w FPS'ie, a najlepiej w HL3, właśnie KIEDY, GDZIE, CZEMU nie MA??

Dodaj komentarz