W słusznej sprawie!!!
Nie grałem w Just Cause, ale ponieważ trzymam rękę na pulsie popkultury wiem, że gra jest o gościu z ganem, który dokonuje licznych eksplozji. Nic dziwnego, że tak chwytliwy koncept może znaleźć wnet odbicie w filmie.
Choć w gierce najwyraźniej sporo czasu spędza się na spadochronowych skokach motocyklowych i siedzeniu na zewnątrz lecącego samolotu, ekranizacja ma stawiać na hiper-realizm. Nieznani bliżej producenci wytwórni L+E twierdzą, że w tak realistyczny sposób będzie przedstawiona geneza bohatera gry – Rico Ridrigueza.
Inspiracją dla twórców jest Casino Royale, a scenariusz pisze Michael Ross (Turistas). Film ma być tak silnie osadzony w realiach, że widz łatwiej uwierzy jak zobaczy dzikie stunty w wykonaniu bohaterów.
Filmik może być super – ciekawe czy zadzwonili już do Uwe? Status – tutaj.
Fizyka odpowiada pewnie jakości tej gry jak i filmowi który dzięki temu powstanie.
No gra jest niemożliwie zabawna, trochę wyobraźni+ mnóstwo wybuchowego śmiecia= banan niezchodzący z ryja. Ale na film to się nie nadaje się.