Wielkie święto Wuwuzeli

W dalekim kraju odbywa się właśnie olimpiada egzotycznego sportu o nazwie Soccer. Ponieważ w Polsce jest on na tyle mało popularny, że nie dało się znaleźć w kraju jedenastu osób dostatecznie wprawnych by się załapać, możemy go podziwiać co najwyżej z ciekawości w telewizji (o ile oczywiście ktoś jest w stanie wytrzymać 1,5h widowiska o dynamice screen savera).

Postanowiliśmy więc przybliżyć rodakom to ciekawe zjawisko, aby lepiej wiedzieli o co chodzi w soccerze.

W sztuce, najwierniej emocję tego sportu oddaje to dzieło:

Niszowe zestawy Lego produkowane są w limitowanych edycjach i osiągają wśród kolekcjonerów zawrotne ceny:

W soccerze zdarzają się też drużyny damskie:

Niebagatelną rolę w tym sporcie odgrywają zdolności aktorskie:

Lord New’Age obiecuje, że to Wam zrobi, jak Polska kiedyś dojdzie do finału:

Najważniejszym elementem wyposażenia kibiców soccera jest specjalna trąba:

W kraju również powstają pierwsze fan-cluby tego sportu, które odbywają regularne spotkania. Nie brakuje na nich zarówno referatów, jak i zajęć praktycznych:

I to już tyle na dziś. Za tydzień rozruszamy trochę Tube dając dla odmiany curling.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

17 Komentarze(y) na Wielkie święto Wuwuzeli

  1. Uciekam od tego boring-ass-sportu jak się da, dlatego tez początkowo popłakałem się jak zobaczyłem o nim tubę…niemniej jednak plus za filmiki #3 i #5!

  2. Ostatni filmik to niemal klasyk już, wejście na pełnej kurwie to jest to.
    Mjuzik z Tsubasy to kult!!!

    A tu prawdziwy bohater boiska:
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=Ze2nWHF3gj8[/url]

  3. e tam #3 i #5
    nie ma bardziej epickiej muzy niż opening Tsubasy \m/

    *w podstawówce chciałem zawsze być Wakabayashi 😀

  4. Z racji mojej pogardy w stos. do pilki noznej nigdy mnie cubasa-kiełbasa nie jarał…wolałem obejrzeć chociażby Dextera – TO była epa!! [i]In Dexter's Laboratoryyyyy….[/i]

  5. no ja też nigdy fanem piłki nożnej nie byłem, jeśli już to właśnie na początku podstawówki przez Tsubasę chciałem grać na wfie, ale jak się okazało, że nie można robić 'super ciosów' to szybko mi przeszło xD

    a poza tym Dexter to chyba był dużo później niż pierwsze emisje Tsubasy na Polonii1? 😛

  6. Tylko że Dexter to leciał jakieś 5-10 lat po Tsubasie, trochę czasy kolego pomyliłeś.

  7. eee, jak juz to nie pomyliłem tylko najwyrazniej odkryłem pozno cubase (dzieki bogu bo wczesniej miałbym zniszczone dziecinstwo), czasy re-emisji czy coś…

  8. Akurat dzisiaj sobie "300" oglądałem i ta mowa stratega w ostatnim filmiku mi przypomniała jakoś o falandze… 🙂

  9. Padł już w komentarzach tytuł "Dexter's Laboratory", a tuby o DL jak nie było tak nie ma! A onego czasu, gdy Cartoon Network trafiło na kineskopy była to kultowa pozycja w planie dnia, mojego na pewno. I ile pięknych odniesień do kultowych pozycji, że przypomnę dialog: "Dexter, I am your father" "No! It's imposible!…wait a second… you're right." Tuba o Dexterze ma być i to szybko! :@
    A nawiasem pisząc Commandor też "soccera" oglądał (choć bez zrozumienia) jeśli stanowił osnowę dla picia pysznych napojów. 🙂

  10. Z Dexterem moze być problem bo faszystowskie Cartoon Network wszystko usuwa z YT. Ech to były czasyPamiętam genialny odcinek o konwencie Star Treka 😉 Teraz nowe serie Dextera na które rzuciłem okiem to jakaś porażka – rysowane na komputerze i wyprane z humoru 🙁

  11. Dexter jak Dexter, dobry byl, to kazdy wie, ale rownolegle lecaca Krowa i Kurczak, to dopiero jazda.

  12. Większość bajek na CN wtedy była w pytę, zwłaszcza pasmo o 15, komediowe, jak się poźniej okazało były to piloty seriali później lecących, np o psie Tchórzu, czy Cow and Chicken, wszystko najpierw w tym paśmie leciało. Płacz był zagwarantowany.

  13. Dexter i 2 Stupid Dogs były moimi faworytami 🙂

  14. Tak! Cow & Chicken i jeszcze I am Weasel. Oczywiście w oryginale.

  15. To był złoty okres CN. Do wyżej wymienionych dorzucę jeszcze Dial M for Monkey. Zwłaszcza epizod pt. Hunter trzymał nerd klimat.

  16. Cow and Chicken właśnie sobie oglądałem i niestety nie kopie jak ongiś…

Dodaj komentarz