Azureus Rising
Spontaniczny schemat „ktoś nakręcił shorta i ktoś inny dał mu kasę na longa” zaczyna powoli zmieniań się w schemat z premedytacją. Przykładem tego jest animacja Azureus Rising Davida Weinsteina.
Filmik ten to proof-of-concept mający przyciągnąć potencjalnych posiadaczy pieniędzy do zainwestowania, od początku planowana jest trylogia. Akcyjka nawet fajna, ale raczej brak tu jakiegoś specjalnego pomysłu czy orignalności, jakie mieliśmy w przypadku 9 czy Alive in Joburg:
Fajne intro !!!
Słabe intro
Nie widzę filmu, w robocie infofaszyści poblokowali mi streaming wszelaki. Ale domyślam się, że produkcja opowiada o torrentach?
Robot z terminatora i podróbka zjazdu po ścianę wieżowca jackeigo Chana. Nie dla mnie to. Zresztą Chan i tak był lepszy.
Projekty biedne, a lepsze sceny akcji widziałem w niejednej gierce czy anime. Kilka ujęć jest ok, ale szału ni ma.
Chujnia. Manga 3D.
Three frags left. Wszystko to już gdzieś widzieliśmy. I to znacznie częściej niż nakazywałaby przyzwoitość.
Ale slabizna. WSZYSTKIE motywy i sceny maksymalnie oklepane.
W ogóle jak jest sens robienia tego? Pokazują producentom, że potrafią robić skaczącego ludzika? Nawet epy tu nie ma i zdążyłem się znudzić w 5 minut. Wszystkie sceny też są pseudo fajne i w ogóle rzygi rzygi rzygi
Fajne, ale wszystko było.
Założe się, że pod tą maską kryje się Stanisław Mąderek!