Encounter

Fajnie rozpocząć kolejny odcinek ATARI Finest od słów: dzisiaj następna trójwymiarowa gierka na 8-bitowe Atari. Dokładnie, gdyż po raz kolejny przekroczono ograniczenia Atarynki tworząc szybką, napakowaną akcją pierwszoosobową strzelaninę w 3D. Poniekąd pseudo 3D, ale definicja jest dość szeroka. Encounter, bo o nim mowa powstał w roku 1983! Wtedy to Paul Woakes (fantastyczna seria Mercenary) napisał dla Synapse Software strzelaninę, gdzie płynność grafiki i frajda z zabawy zadziwia do dzisiaj.

Naciągana fabuła Encounter opowiadała o opuszczonej planecie, gdzie pradawni ćwiczyli wojowników zmuszając ich, niczym starożytnych gladiatorów, by walczyli na mega arenie. Biliony lat później arena zostaje uruchomiona ponownie, a za sterem jednego z pojazdów uczestniczących w walce zasiądzie nasz bohater. Reguły są proste: pozostać przy życiu, pokonać wszystkich przeciwników, a na końcu przez otwarty portal dostać się do kolejnego etapu.

Liczba przeciwników zależała od poziomu. Na najniższych do otwarcia przejścia trzeba było zlikwidować jakichś dziesięciu, później liczba ta sięgała już dwudziestu. Gra była dość trudna i szybka, z wymagającym AI. Dodajmy, że przejście przez portal było niemal osobną gierką, gdzie przy dużej prędkości trzeba było manewrować pomiędzy kolejnymi portalami. Porażka przenosiła nas na początek poprzedniego etapu.

Gra wydana została również na C64 oraz Amigę i Atari ST. Na 8-bitach prócz dyskietki krążyła zripowana wersja na kasetce, taką też się bawiłem. Tyle na dzisiaj, przyjemnie było powtórzyć sobie Encounter.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

Dodaj komentarz