Czas zakończyć świąteczno-noworoczne słodkie nic-nie-robienie i zająć się kolejnym atarowskim tytułem. Jednym z ostatnich, gdyż konsekwentnie dążymy do setnego odcinka i zamknięcia naszego szacownego cyklu. Dzisiaj gra Lords of Conquest firmy Electronic Arts (1986), klon planszówki Borderlands EON Publishing z 1982, a generalnie Risk na Atari.
 |
Lords of Conquest to tytuł u nas prawie nierozpoznawalny. Przynajmniej dawno, dawno temu w Poznaniu. Raz, że ukazał się tylko na dyskietce i dwa, za PRLu Risk chyba nie był zbyt znany, więc temat może nie trafiał do ludzi. Gra, jak to Risk, dawała nam we władanie jeden z krajów predefiniowanej wcześniej mapy lub z losowo wygenerowanych lądów. Wśród 19 gotowców był m.in. starożytny Rzym, Ameryka czy czasy współczesne. Każda lub prawie każda kraina posiadała jeden z pięciu surowców naturalnych (złoto, żelazo, węgiel, drewno, konie), które przeliczało się na punkty/gotówkę potrzebną do najęcia armii. Im więcej dóbr tym wyżej dany kraj lokował się na liście naszych priorytetów do inwazji.
 |
Trudność gry zależała od wyboru stylu AI kompa – agresywny, pasywny, obronny. Rozgrywka podzielona była na tury: produkcję, handel, przewóz towarów, podbój i rozwój państwa. Dodajmy, że na turę dozwolone były 2 ataki – lub jeden przy wcześniejszym transporcie dóbr lub nieudanym pierwszym natarciu. Kluczem do zwycięstwa było budowanie/kupowanie w czasie fazy rozwoju miast. To one podwajały produkcję, dodawały punkty obrony i były jednym z warunków totalnego zwycięstwa. Liczbę miast potrzebnych do zwycięstwa określaliśmy na początku rozgrywki.
Nie będziemy streszczać Riska i jemu podobnych, wiadomka o co chodzi. Lords of Conquest nie było specjalnie odkrywcze, ale za to bardzo, bardzo grywalne. Prócz wysłania wojsk można było z sąsiadami się układać, pohandlować albo pogrozić jedną z 3 typów armii: piechoty, kawalerii i floty. Gra dostawała mega kopa przy okazji ściągnięcia do kompa 3 kumpli. Wariant na 4 graczy sprawdzał się ponoć doskonale.
Wypada jeszcze dodać, że gra ukazała się również na Atari ST, Peceta i C64, a jej producentem był Don Daglow, twórca m.in. jednego z pierwszych, a może i pierwszego komputerowego RPG – Dungeon (1975). Samo Lords of Conquest było jednym z największych przebojów roku 1986.
Komenty FB
komentarzy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.