Robbo

Robbo, bez kozery najlepsza polska gra ever, kojarzyć się zawsze będzie z odciskami od Matta i godzinami przy Atarynce. Dla wielu jest to również jeden z ostatnich przebojów na Atari – rok 1989 był jakby nie patrzeć początkiem końca. Albo i końcem Atari.

Jak głoszą Atari legends, Janusz Pelc napisał Robbo w czasie 3 miesięcy w trakcie zakuwania do matury. Gra wzorowana na Boulder Dash i poniekąd Sokobanie z miejsca stała się przebojem zapewniając jej wydawcy, Laboratorium Komputerowemu Avalon, pozycję nr 1 w kraju i nieśmiałą ekspansję na Zachód. Dodany do gierki edytor Robbo Konstruktor przyczynił się do powstania 16 robbo-podobnych tytułów, w tym m.in. wersji na dwóch graczy Convicts czy rozbudowanej do 112 poziomów wersji Alex. Mamy też wersję na PC on-line do pogrania tutaj, czy napisaną na komórki w Javie. Dodajmy do tego linuksowy port o nazwie GNU Robbo, amatorską wersję z 1994 roku na Atari ST (wydaną w nakładzie 100 egzemplarzy) czy nawet edycję na C-64.

Wpisanie hasła „Janusz Pelc” dawało nam 80 żyć, warto pamiętać , że działało dopiero w drugiej wersji gry – tej bez licznika w trakcie wgrywania, ale za to z zabezpieczeniem przed piractwem. Sam grę kupiłem w Pozku na Ratajczaka i jeszcze gdzieś zalega w szufladzie.

Na końcu wypada napisać słówko o fabule: mały robocik musi zebrać wszystkie śrubki rozrzucone na 64 planszach/planetach. Jak to wciągało i miało swój urok, który nawet jako gówniarz potrafiłem docenić.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

1 Komentarz na Robbo

  1. no wreszcie jakies prawdziwe Atari Finest
    gra bardzo dobra, robbo konstruktor wciagnal mnie i kumpla na bardzo dlugo

Dodaj komentarz