Frank Herbert's District 9!!!

W tym uniwersum Imperatorem jest fallus z głową

To prawie oficjalne: Peter Berg wypiął się na Diunę (być może wytwórni nie podobał się pomysł, aby nakręcić cały film z ręki i umieścić w realiach współczesnego Los Angeles?).

Paramount miał na taką sytuację przygotowanego „zapasowego” Neila Marshalla, znanego z przesiąkniętego laskami Descenta i przesiąkniętego jedną laską Doomsdaya, ale sukcesy odnoszone przez District 9 sprawiły, że głowy studia coraz poważniej rozważają angaż nikogo innego jak Neila Blomkampa.

Jakoś średnio mi się widzi Diuna w jego stylu i widziałbym na stołku reżysera raczej kogoś, kto ma w sobie chociaż odrobinę malarza (Aronofski? Burton? Proyas? A może… Duncan Jones?), bo Dune mimo wszystko zawsze widziało mi się bardzo baśniowo, ale bądźmy dobrej myśli.

Oby tylko znowu nie ubrano niebieskich Harkonnenów w czerwone romby, a czarno-zielonych Atrydów w niebieskie fatałaszki – inaczej będę bojkotował ten pomiot szatana!

Komenty FB

komentarzy