Inne serwisy harują, my się opieprzamy, nasi forumowicze czuwają. Wreszcie, ponagleni przez dyrekcję internetu, donosimy o produkcji Hardkor 44 wspierając się forumowymi donosami. Do premiery jeszcze sporo czasu (2012, rok końca świata), ale na umilenie oczekiwania wczoraj zaserwowano nam pressbook. Film powstaje za sprawą Tomka Bagińskiego i Platige Image, koproducentem jest Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie.
Skrótowo fabuła ma się tak:
1944: Warszawskie Penery vs. Mechaniczni SSmani.
A bardziej opisowo tak:
„Schyłek lata 1944. Warszawa jest częściowo opanowana przez Powstańców, Niemcy przegrupowują się. Na rozkaz najwyższych władz do miasta skierowany zostaje doborowy, eksperymentalny oddział słynącego z okrucieństwa Wagnera. Oszpecony SS-man ma za zadanie nie tylko zgnieść opór Polaków, ale przede wszystkim uczynić z zagłady Stolicy przykład dla innych okupowanych przez Rzeszę krajów. Tymczasem w ogarniętym chaosem mieście pojawia się Arnold – były żołnierz, który w niejasnych okolicznościach zniknął po kampanii wrześniowej. Kompletuje on ekipę nietypowych specjalistów- są to przestępcy i outsiderzy, a nawet kolaboranci. Razem z nimi planuje brawurową akcję, w której stawką są łupy wojenne należące do samego Wangera.
W rzeczywistości gra idzie o najwyższą stawkę, a niebezpieczeństwo jest ogromne. Wanger sprowadził do Warszawy eksperymentalny oddział cyborgów bojowych, osławione wunderwaffe zdolne do zmiażdżenia Warszawy i odwrócenia losów wojny. Morderczo precyzyjne maszyny inicjują nierówną grę z powstańcami. Cel Wangera jest prosty: zrównać miasto z ziemią.
Ludzie Arnolda nie spodziewają się starcia z takim przeciwnikiem, zarazem – są jedynymi, którzy są w stanie takie starcie przetrzymać i przejąć inicjatywę. Pod gradem kul, podczas starcia z nieludzkim wrogiem zweryfikują prawdę o sobie”
Powyższy cytat przypisać należy autorom scenariusza. Łukaszowi Orbitowskiemu (znany jako „polski Stephen King” i scenarzysta BrzydULI) i Tobiaszowi Piątkowskiemu (komiksiarz od „Pierwszej Brygady”, polskiej wariacji na temat LXG).
W filmie żywi aktorzy spotkać mają się z komputerowymi tworami.
Trudno uwierzyć że nasza kinematografia zabiera się za coś takiego, wszak od czasów Yreek – Kosmiczna nominacja żaden polski film SF nie trafił do kin. Oby Hardkor w godny sposób odmienił te passę.
Na zakończenie wspomnę jeszcze, że PI i Bagiński za zamówienie Muzeum Powstania zrealizują krótki film o przelocie nad walczącą Warszawą, a pomysł na mechanicznych SSmanów został metodami voodoo wykradziony z mózgów filmowców z SF Plan 9.
Komenty FB
komentarzy
boję się o to co z tego wyjdzie 😀
Polacy nie gęsi … !!! Poza tym, czas w końcu pokzazać prawdę o tym dlaczego Powstanie upadło, z czym przysżło Powstańcom walczyć !!!
Yans —-> nie chcę rozpoczynać niepotrzebnej awantury, ale każdy chyba wie (chociaż może nie mówi tego otwarcie), że warszawskie powstanie to wynik chorej ambicji dowództwa AK i typowo wschodnio-polskiego podejscia do wszystkiego, czyli najpierw sieczemy gdzie popadnie a dopiero później będziemy martwić się o konsekwencje. Polacy dobrze wiedzieli z czym będą mieli do czynienia, zdawali sobie sprawę że Hitler poleci zrównać w odwecie miasto z ziemią, a wujco Joe nie kiwnie nawet palcem aby w tym przeszkodzić.
Obrazki klimatyczne, szczególnie pierwszy. Zapowiada się apetycznie. Trzymam kciuki.
Zapowiada się ciekawie,oby projekt dotrwał do szczęśliwego finału!
A mnie martwi to spotkanie z żywymi aktorami…myślałem że to będzie czysta animacja w stylu katedry (tym razem pełnometrażowa) a tu niespodzianka i to taka której się boje, już słyszę te teksty…
-Wiesiek naprzód !!!
-Heniek ale oni kurwa strzelają!!!
po czym następuje scena naparzania z okopów (5min), oczywiście widzimy tylko strzelających powstańców…po czym gdzieś tam mignie upadający pod gradem kul cyborg… a Arnolda na pewno zagra Małaszyński :/
@DawnyBywalecAptekaPu
Wiedzieli czym to grozi ale liczyli że zbliżające sie kacapy pomogą a USeje dopomogą zrzutami broni/papu/lucki struki, ale jak na ruską chołotę przystało, stanęli se po 2 stornie Wisły i ładnie patrzyli jak szwaby miasto niszczą a Polacy giną. Dobry Wujek stalin zabronił pomaga Polakom, więc JuEsEje nie mogli nic robi by się nie narazic dobrym kacapkom, wszak planowali z nimi jak tu dojechac szwabcuchów i stracenie sprzymierzeńca co to większośc ciężaru walki ze szwabstwem na swych barkach trzyma. Stalinek poczekał na koniec powstania a później sami wjechali jako "wyzwoliciele" ucisnionych itp. dalej znamy.
Więc AK zrobiło co trzeba, a pretensje do jebanej chołoty ze wschodu.
Może twórcy porzucą ten pomysł z powodu braku doświadczenia z kręceniem filmów napadacko-zabijackich, i zrobią komedię romantyczną? H Jak Hardkor.
Mam nadzieję że twórcy pójdą po rozum do głowy i jednak nie zatrudnią Małaszyńskiego, Żmudy-Trzebiatowskiej i innych cichopków.
no myślę, że nie zatrudnią też Gajosów, Peszków, Kondratów, Radziwiłowiczów, Grabowskich, Sewerynów – za starzy – no to kogo zatrudnic?
DawnyBywalecAptekaPub ====> Fajnie się wygłasza takie kwestie siedząc wygodnie w fotelu i popijając colę od wujka Joe :p podobne zdanie masz o Powstaniu Listopadowym, Styczniowym, insurekcji Kościszkowskiej itd. ???!!! ? Ja akurat, jako patriota i rodowity Warszawiak doceniam ten zryw, mimo, że był szaleńczy i pełen naiwnej wiary w pomoc tzw. soujszników, zarówno z zachodu, jak i jeszcze bardziej tych ze wschodu, o któych nie wspominasz, a którzy z pełną premedytacją czekali i cieszyli się z donkiszoterii "głupich" Poljaków :/
@CU
NIe zaczynaj na ZP dysput o polityce, bo to sie źle skończy (komandier, tak jak w kawale z gajowym przyjdzie i wypi****** wszystkich z lasu).
Polacy byli na tyle głupi, że zrobili robotę Stalina sami za niego (i to lepiej niż on sam mógł ją zrobić – dzięki temu dopiero pokolenie aktywne w latach 70 zaczęło poważną walkę z PRL). Lekkomyślność, szaleństwo, jakieś baby widzące radzieckie czołgi jako źródło informacji wywiadowczej, ataki na umocnione pozycje ckmów kilofami, siekierami (Gordon Freeman style), co było pomysłem Montera (ale nie tego od kablówki), jak mówił mój ulubiony, wywalający każdego kto miał inne zdanie ze sztabu 'generał' Okulicki (ja bym go nawet na kucharza nie brał..): „w sercu Polski walki z taką mocą, by wstrząsnęła opinią świata. Krew będzie się lała potokami, a mury będą się walić w gruzy. I taka walka sprawi, że opinia świata wymusi na rządach przekreślenie decyzji teherańskiej, a Rzeczpospolita ocaleje”, ludziom któzy byli przeciwni mówił „protest Warszawy musi nastąpić, choćbyśmy musieli zagrzebać się w gruzach” (jest naprawdę wiele podobnych cytatów), Anders, który chciał sądzić tych zbrodniarzy, naprawdę opisów lekkomyślnosci dowódców można znaleźć wieeeeele. Tak więc dal mnie Powstańcy i cywile to bohaterzy, ale ci co wysyłali ich na śmierć, bezsensowną walkę to bandyci. Dość ich gloryfikowania.
Na szczęście H44 pewnie będzie pozbawiony tej całej ideologicznej otoczki, żeby był strawny dla widza zachodniego. Już sam fakt że powstańcy mają być uzbrojeni po zęby o tym świadczy.
Dajcie sobie na luz, z ocena samego Powstania. przecież do dziś nie ma i nie będzie jednej jedynej słusznej oceny. Lepiej dyskutować o samym filmie.
Ciekaw jak będzie wyglądało zawiązanie akcji i usprawiedliwienie wizji filmu. Myślę, że jedną z początkowych scen filmu będzie taka, w której dziadek siedząc w bujanym fotelu przy kominku, opowiada swojemu prawnuczkowi o swoich powstańczych przeżyciach. A to co zobaczymy w filmie to obrazy jakie wnuczek – dziecko NEO – tworzy sobie w swojej głowie. Cała wizja post wolfensteinowska to filtr przez jaki dziecko internetu, gierek i dzisiejszego kina wyobraża sobie wojnę i powstanie. Myśl, że takie wytłumaczenie choć trochę zamknie jadaczki malkontentom uważającym, że to szarganie wartości.
Choć znając bolande NOT!
Frasier Crane ====> Ależ nie zamierzam, przedstawiłem tylko swoje zdanie i jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałeś "Powstańcy i cywile to bohaterzy, ale ci co wysyłali ich na śmierć, bezsensowną walkę to bandyci" Jedno tylko zawsze mnie wkurza, że łatwo się krytykuje i generalizuje tu i teraz, a zapomina, że dużo inaczej wyglądało to tam i wtedy. Over.
FC ====> A sorki, to pisałeś do CU ale ja tez się poczułem 🙂
Sasquatch ====> Grafika jest w dechę, kocpekty rewela, oby tylko scenario stało na poziomie !!! Pomysł z żywymi aktorami faktycznie może popsuć przedsięwzięcie !
Dobry pomysł z nawiązaniem do pomnika Małego Powstańca, tylko co tam robi Karl Ruprecht Kroenen?
Jakoś tak jest z polskimi filmami że publiczne nadzieje związane z produkcją są wprost proporcjonalne do zgrozy w trakcie oglądania – więc ja się nie napalam.
Na przykład w połowie kręcenia okaże się że budżet został "wypożyczony" przez któregoś z producentów na kampanię zaprzyjaźnionego posła więc cyborgi zostaną wykonane z dykty i cynfolii. Albo coś w ten deseń.
Swoją drogą wydaje mi się, że twierdzenie jakoby zagłada Warszawy spowodowała że antykomunistyczna opozycja pojawiła się dopiero w latach siedemdziesiątych jest grubym nadużyciem. Po pierwsze primo Polska jest odrobinę większa niż jej stolica a po drugie primo nikt nigdy się nie dowie czy taki jeden z drugim Baczyński nie zacząłby w pewnym momencie piać peanów na cześć wujaszka Wani (jak to się różnym – skądinąd zdawałoby się wybitnym – postaciom zdarzało).
@Sasquatch
no to jest w sumie całkiem prawdopodobne i z jednej strony jak mówisz zamkneloby to cały krzyk o niszczenie historii a z drugiej strony znowu zaczałby sie kolejny najazd mediów na gry komputerowe i filmy które wypaczają mózgi…tak tak, bo ja za dnia duzo gram, a nocami biegam z toporem w reku
@MIKET Wystarczy poczytać na forach i w komentach co ludzie wypisują. Trafiają się opinie: hańba! potwarz! skandal ect.
IMO dla dzisiejszej młodzieży PW to taka sama prehistoria jak Bolesław Krzywousty, czy Krzyżacy itp. Aby współczesnych zainteresować własna historią, na całym świecie potrafią z powodzeniem (w filmach, komiksach, książkach) odmitologizować historię, dlaczego nie ma się to udać w Polsce? Przecież pokazanie PW jako MITu to rewelacyjny sposób na (paradoksalnie) odmitologizowanie Powstania i jednocześnie na przedstawienie
w atrakcyjnej formie, a nie nudnych do wyrzygania szkolnych apeli-laurek.
Jeśli mogą w Polsce powstać filmy, w których fikcyjne losy fikcyjnych bohaterów rozgrywają się w czasie prawdziwych wydarzeń II Wojny (a liczba tych filmów to dziesiątki), dlaczego nie może powstać taki w których i losy są fikcyjne i bohaterowie, a tło jest zmitologizowane?
Z drugiej strony ciekawe czy jeszcze przeczytamy coś takiego – jak to było z 300 i Iranem:
"Niemcy żądają od Polski przeprosin za film, który obraża ten kraj. Na czarnej liście Niemiec, znalazł się również film "hardkor44", gdzie pojawiają się nazicyborgi, według doradcy prezydenta pokazywani zdecydowanie negatywnie w porównaniu polskimi Powstańcami"
Dopóki filmowi Powstańcy będą o nich mówić per "naziści" a nie "Niemcy" polityczna poprawność nie ucierpi. Prawdziwi Niemcy to wszak ci skrzywdzeni Jałtą. :]
trochę OT Jakoś może powstać komedia polsko-czeska o interwencji 1968 roku http://www.youtube.com/watch?v=9AwvY8fM-Us a nie jest to coś z czego Polacy powinni być dumni, ani Czesi nas kochać, a jednak może powstać taki film. Więc dlaczego nie hardkore44?
@Sasquatch
tak tak slyszalem te okrzyki gniewu…osobiscie nie mam nic przeciwko a nawet jestem jak najbardziej za takim przedstawieniem jakiegos wydarzenia z załozeniem iz bedzie ono całkowicie przerysowane i odrealnione jak to własnie ma miejsce w hardkorze44. Gdybysmy mieli do czynienia z jakims innym filmikiem ktory byłby znacznie realniejszy to znalazłoby sie wielu ktorzy zdolni by byli wierzyc ze historyjka przedstawiona w filmie to najprawdziwsza prawda. Tymczasem w obecnej wersji filmu – mało prawdopodobne by ktos wiział to "na serio". Wiec mi to nie przeszkadza.
Tutaj wspomniany przez Sasquatcha film jest już o wiele bardziej czeski: http://www.youtube.com/watch?v=XUW0BLLPDeI
No nie wiem Miket, w stanach są ludzie którzy wieżą że Star Wars są oparte na faktach autentycznych… 😉
?! …a nie są?! 😐
Za ten film zabierają się bodajże jedyni profesjonaliści w kraju – nie widzę więc sensu w czarnowidzeniu. Zapowiada się elegancka produkcja.
Jedyne zagrożenie to to, że po tym jak grzyby po deszczu zaczną powstawać u nas filmidła w podobnej konwencji o historycznych wydarzeniach, bo to się okaże dobrym chwytem na to, żeby przyciągać ludzi do kin. Większość z nich będzie syfem – bo już nie ci profesjonaliści będą je robić.
Wątpię, by czekał nas takowy wysyp. To zbyt droga zabawa, żeby masowo się za nią brać.
A co do Star Wars – nie od dziś wiadomo, że odłamek Gwiazdy Śmierci zabił dinozaury.
I czy II?
A mnie w.urwia tylko tytuł wzięty ani chybił z tego debilnego filmiku sprzed dwóch o młodzieńcu, który jest kaskaderem w holiłudzie, a którym plebs ostatnio zaczął się jak zawsze przesadnie jarać.
No i jeszcze, że buc z Krakowa ma pisać o wydarzeniach w moim home town, nawet jeśli jest "polskim Kingiem" czy "Lukiem Skywalkerem fantastyki".
Jak to wyjdzie to przeniesiemy stolicę do Krakowa.
Prędzej do Lwowa.
Bardzo dobrze, że film powstanie, rewelacji się nie spodziewam (budżet) ale myślę, że total kicha też to nie będzie. Film musi powstac bo na świecie nikt nie ma pojęcia nawet nie tyle o powstaniu Warszawskim co w ogóle o tym co się tu działo, a to właśnie dlatego, że żadne filmy nie powstawały o tym a już na pewno nie takie co by ludzie poza Polandem oglądali. Wynik taki że – jak to usłyszałem jako komentarz przy wywiadzie z Bagińskim- większa jest świadomośc ludzi o ruchu oporu we Francji (LOL ?? ) niż naszym, tłumaczenia tu chyba zbyteczne.
Nam zawsze brakowało marketingu, dlatego obalenie komuny na świecie zaczęło się od muru berlińskiego a nie solidarności itd. itp.
MARKETING!!
Eeeee Tarantino zapytany czy kojarzy jakiś film z naszego kraju to odpowiedział że "Kanał" Wajdy.
Nie jest tak źle…
John Woo też kojarzy 🙂
hmmm… Muszę przyznać z concept artów wprost wylewa się klimat. Jedyne co mnie niepokoi to to, że nie będzie to 100% animacja, a film aktorski z dużą ilością cgi. Boje się, że Bagiński weźmie do swojego filmu popularnych polskich "aktorów" tj. Małaszyńskiczy inni mroczkowie. Anyway trzymam za projekt kciuki.