Rimejk na dziś: Commando

Czy powróci dawna obsada?

Stało się, stało się, to co miało się stać. Ukochany film naszego dzieciństwa trafił w tryby machiny rimejkowej.

Miło, że Hollywood postanowiło wszystkim nam urządzić wycieczkę sentymentalną przez wszystkie swoje dzieje przypominając w nowej postaci filmy od lat ’50 do ’90 – ze szczególnym naciskiem na dekadę ’80. Mniej miło, że w trakcie tej eskapady szargają takie świętości jak Commando.

Na razie mamy tylko luźny news z australijskiego pisma branżowego: poszukuje się scenarzysty z treatmentem nowej wersji tegoż klasyka. Poza tym niewiele w temacie się dzieje, poza tym, że podobno jest traktowany serio. Oczywiście nie ma żadnych informacji na temat ew. obsady, fabuły, czy tonu filmu.

Nie za bardzo wyobrażam sobie jednak Commando AD. 2010. Nie widziałem co prawda jeszcze Marine (jak ktoś widział, niech się wpisze), ale dotychczasowe próby nawiązywania do macho filmów tamtego okresu wychodziły dość żałośnie (nie licząc Rambo).

A po za tym: Commando jest tylko jedno.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

5 Komentarze(y) na Rimejk na dziś: Commando

  1. Coście skurwysyny uczynili z ta krainą?

  2. Marine jest fatalny xD

  3. Dobrze że w 2012 jest koniec świata, skoro już wszystko wymyślono i tylko odgrzewane kotlety serwują. Niestrawne.

  4. – Remember, Sully, when I promised to kill you last?
    – That's right, Matrix. You did.
    – I lied.

  5. Zamknac oczy i udawac ze nie ma tematu – latwizna

Dodaj komentarz