Bioshock lekko podtopiony…
Splicer party |
Nienajlepsze informacje w temacie Bioshocka: od kilku tygodni projekt dryfuje konsekwentnie na przestwór manowców produkcyjnych.
Po pierwsze Universal obciął znacznie budżet filmu, co spowodowało, że produkcja została automatycznie przesunięta poza USA (co w sumie mnie wali, bo w przypadku tego akurat filmu nie ma chyba znaczenia, gdzie go nakręcą).
Po drugie to niestety spowodowało, że reżyser Gore Verbinski nie jest już taki ochotny do reżyserowania, bo podobnie jak Robert Rodriguez nie lubi opuszczać Stanów. Gore oznajmił, że scenariusz jest super i planowana obsada też, ale może się okazać, że rozstanie się z projektem. Tak więc cholera wie co dalej z tym Bioshockiem.
Z ciekawostek: tydzień temu poszła plota (w wykonaniu samego zainteresowanego), że do filmu zaangażowany został Wentworth Miller, czyli Michael Scofield z Prison Breaka, który to serial zakończył właśnie toksyczny żywot w kałuży własnych wymiocin. Jak dla mnie, to Scofield pasowałby nawet na głównego bohatera, zwłaszcza że tu też jego główną cechą wyróżniającą jest tatuaż!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.