Nowa Buffy jednak!!!
Usłyszcie głos fanów |
Po kilku latach przepychanek i różnych półnewsów i ćwierćzapowiedzi, wreszcie oficjalnie rusza: Nowy film Buffy!
A do tego:
– kinowy!
– bez Whedona!
– bez starej obsady!
– bez postaci Angela, Willow, Xandera, Spike’a!
– bez specjalnego związku z poprzednim filmem i serialem!
– całkowity restart!
Kandydatami na reżyserów jest małżeństwo reżyserstwo pierwszego długometrażu Buffy (tej z Hauerem, Lukiem Perry, Sutherlandem i Kristy Swanson), czyli swojsko nazywający się Fran Rubel Kuzui i Kaz Kuzui. I to właśnie rimejkiem tego starocia ma być film – a do tego mroczny, a potem ma mieć kolejne części. Należy domniemywać, że brak postaci towarzyszących wynika z faktu, że prawa do nich posiada ktoś inny (Warner, Fox, Mutant Enemy, cholera wie kto).
Wychodzi więc na to, że Państwo Kuzui posiadający prawa do tytułu niespecjalnie orientują się, że to pióro Whedona zdecydowało o sukcesie serii, a nie ich błyskotliwa reżyseria filmu sprzed 17 lat. Tli się jednak jeszcze resztka nadziei, jako że trwają właśnie poszukiwania scenarzysty i Joss jest łaskawie brany pod uwagę.
Tak więc należy zachodzić w głowę, do kogo toto może być adresowane, bo chyba producenci nie łudzą się, że skopiują wieloletni fenomen Buffy. Należy raczej się spodziewać, że liczą na szybką kaskę łapiąc nowych widzów na sprawdzoną formułę. Mam nadzieję, że zje ich król wampirów.
Zapowiada się niezła masakra :/ Chociaż by musical zrobili…