To kto kręci Conana?
 |
| Bardzo długa droga |
Jeszcze 2 dni temu pisaliśmy o nowym kandydacie na reżysera Conana: Jamesie McTeague (V for Vendetta) a wygląda na to, że po sprzeczkach wytwórni Lionsgate i Nu Image/Millennium wracamy do punktu zero.
I tak: Brett Ratner odpadł, za Jamesem McTeague optuje Nu Image/Millenium, ale Lionsgate widziałoby na stołku reżysera kojarzonego już wcześniej z Conanem Neila Marshalla lub dwa nowe nazwiska: Marcusa Nispela (nowy Piątek Trzynastego, Teksańska Masakra) albo Christophera Gansa (Braterstwo Wilków, Silent Hill). Przypomnijmy, że wcześniej odpadli Xavier Gens, Rob Zombie i John McTiernan.
Gans lub Marshall to moim zdaniem najlepsze pomysły ale znając życie na dniach wyskoczy nowe nazwisko, które pogodzi obie wytwórnie. Zwłaszcza, że zdjęcia zapowiedziano już na sierpień. Droga do tronu zaiste długa.
I z ostatniej chwili: Faworytem Lionsgate jest aktualnie… kolejny Francuz, Phil Joanou (State of Grace, Final Analysis). Że co?
Inne wieści z Cymerii – tutaj.
Z ostatniej chwili: faworytem Lionsgate jest aktualnie Andrzej Wajda 😉
Podobno Żamojda i Linda mają kręcić dwie wersje Conana naraz.
O – mam tą książkę 🙂
Pamiętam, że w podstawówce był zwyczaj losowania osoby, której kupujesz prezent na Mikołaja i wylosowałem kumpla, który sobie właśnie to zażyczył. Dość odważne z jego strony biorąc pod uwagę, że książka była, delikatnie mówiąc, trudna do dostania.
tak czy inaczej, cyna z kumpla
i to wydanie tez posiadam 🙂
Też się pochwalę, że posiadam to wydanie i także pozostałe 2 tomy 😉
Phil Joanou to twórca, jak zresztą zauwazył garrett, State of Grace, a tenże film to jeden z najlepszych obrazów gangstersko-sensacyjnych, jakie kiedykolwiek nakręcono. rzecz zupełnie nieznana tzw. szerokiej publiczności, a szkoda, bo powinni ją sprzedawać razem z trylogią godfathera czy filmami scorsese – ta sama liga, a momentami nawet lepiej! oczywiście o niczym to nie świadczy, gdyż od premiery state of grace minęło już bagatela prawie 20 lat, wiec pan rezyser mógł stracić zdolności tworzenia zajebistych filmów, poodobnie jak stracił ją oliver stone oraz cala masa innych rezyserów wraz z wejściem w XXI wiek.
Łeee, to ja Conana właśnie w tym wydaniu połykałem, co za czasy, na Swaroga… 😉
Niestety nie mam tegoż, ale tyle przynajmniej, że jak czytałem to właśnie takie wydanie 🙂