Universal Hero

Kontynuujemy odgrzebywanie starych przygodówek, tym razem tytułem Universal Hero.

Grę wydało w 1987 roku Mastertronic – i gdyby nie pewien uciążliwy drobiazg gierka byłaby prawie doskonała. Otóż wersja na Atari, ta oficjalnie wydana i rozprowadzana przez Mastertronic lub kolegów z giełdy, była zabugowana w momencie podawania hasła przy używaniu przedmiotów: wtyczki i dyskietki. Po wpisaniu SLARTIBARDFAST program się wywalał zamiast opuścić pole siłowe. U nas problem usunęła rok później polska grupa ab-software, ale skopanych i przegranych kaset nikt nie policzył. Mnie, skromnego atarowca na szczęście bug nie dotyczył – wersja, która mi się trafiła była już po poprawkach.

W Universal Hero sterowaliśmy niejakim Burtem – kosmicznym bohaterem, który zaczynając na małej asteroidzie musiał naprawić prom, by potem polecieć na planetę celem odnalezienia niezbędnych części do naprawy kolejnego statku – tym razem lujczego, kosmicznego transportowca, który uszkodzony w ciągu godziny miał się rozbić o planetę Burta.

Universal Hero był dość skomplikowanym tytułem, można rzec – bez opisu ani rusz. Przed przygodą wypadało się zaopatrzyć w mapkę lub samemu szkicować układ – powiedzmy komnat (doświadczenie niezbędne przy przyszłym rysowaniu lochów Eye of Beholder). Do tego kombinacje używania przedmiotów były mocno abstrakcyjne, co w sumie w przypadku przygodówek nigdy się nie zmieniło i nikogo nie powinno dziwić. Oprócz naprawdę sporej ilości przedmiotów i komnat zabawa ograniczona była upływem czasu – jak wspomniałem mieliśmy godzinę aby uratować planetę, a nasz hero do najszybszych nie należał.

Jak widać, gra była klasyczną przygodówką typu „znajdź i zanieś w inne miejsce”. Klasycznie też życie utrudniały przeróżne przeszkadzajki, których zmysłowe muśnięcia odbierały oddech pomniejszając tym samym zapas cennego tlenu. Jeszcze słówko o grafice, która tutaj była staranna i przyjemna dla oka, jednak niestety animacja jakaś ślamazarna. Gra może i nie była mocno oryginalna – ale i tak brakowało takich tytułów na Atarynce.

Na końcu dodajmy, że Universal Hero ukazał się tylko na Atari i ZX Spectrum.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

7 Komentarze(y) na Universal Hero

  1. Urzekł mnie najbardziej odgłos startującego pojazdu oraz 90 minut pozostałego czasu na 60 😀

  2. Odszczekuje swoje poprzednie słowa, że nie grałem w przygotówki na ATARI! Zapomniałem o Universal Hero! fajnie się grało, z tego co pamiętam klimacik i graficzka fajna, ale padłem ofiarą bug'a niestety. Pamiętam nawet jak poszedłem na do pedeciaka kupić inna wersję i też padaka.
    Szczęśliwi posiadacze C-64 nie przechodzili tych stresów!

  3. Chyba że to 9.0 to wtedy przepraszam 😉

  4. Był jeszcze taki H.E.RO., łamało się przy nim Joy'ie !!!
    http://www.youtube.com/watch?v=RWwfl1OUx40

  5. H.E.R.O. to była moja pierwsza gra na Atari. I mało kto wie, że odbywała się w universum Star Wars (przynajmniej wg polskiej gazety Komputer).

  6. Moją pierwszą było Preliminary Monty 16k, i według niektórych dział się w uniwersum Indiany Jonesa 😉

  7. Prosze mi nie psuc niespodzianek 🙂 H.E.R.O. rzecz jasna bedzie

Dodaj komentarz