Fincher i The Devil in the White City!!!
![]() |
A był taki spokojny człowiek |
Panowie David Fincher i Eric Roth dopiero co ukończyli Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, a już wspólnie zamierzają ekranizować książkę – dokument Erika Larsona „The Devil in the White City”.
Będzie to opowieść o pierwszym (przynajmniej potwierdzonym i złapanym) seryjnym mordercy w krótkiej historii Stanów Zjednoczonych. Otóż niejaki Herman Webster Mudgett został osądzony za torturowanie i zabójstwo 27 osób, z czego tylko 9 ciał zostało odnalezionych. Mało tego, policja podejrzewała, że tak naprawdę na koncie miał prawie setkę ofiar trzymanych i torturowanych w małych celach budynku zwanego Zamek. Większność tych zdarzeń miało miejsce w 1893 roku przy okazji Wystawy Światowej – World Columbian Exposition w Chicago.
Po Seven, Zodiacu i zapowiedzianym Torso będzie to czwarty film Finchera o seryjnych mordercach.
Ta tendencja jest podejrzana. Może być tak ze za 20 lat ktoś nakręci film o tym jak to Fincher mordował w trakcie gali Oskarów 😉
Czemu Fincher nie weźmie się za Helter Skelter?