Podróbkowo
W dzisiejszym Figurkowie zajmiemy się kwestią podróbek i sposobom uniknięcia wywalenia całkiem sporej kasy na rzecz o nieciekawej jakości wykonania i podejrzanym pochodzeniu.
Do napisania tego artykułu zainspirowało mnie przejrzenie figurkowej oferty Allegro (chciałam sprawdzić, ile można przepłacić dokonując tam zakupu). Ku mojemu zdziwieniu znalazłam tam znaną z zeszłotygodniowego Figurkowa: Wstążki, tiule i koronki 3 Asuki Soryu Langley Santa ver. Ta figurka pierwotnie wydana w grudniu 2006 roku, była sprzedawana z okazji otwarcia sklepu Kotobukiyi w Akihabarze w Tokio. Figurka ta była dostępna tylko tam, dodatkowo zawierała materiałową czapkę świętego Mikołaja.
Zaznaczam ten fakt, gdyż na naszym Allegro od wielu miesięcy można dostać tę figurkę za całkiem sporą cenę 160 zł (choć jak za limited edition to niewiele). Przeprowadziłam prywatne śledztwo i jak się można było domyśleć – figurka sprzedawana na Allegro jest ORDYNARNĄ PODRÓBĄ za którą sprzedawca słono sobie liczy.
A więc jak ustrzec się od zakupienia podróbek? Po pierwsze najlepiej kupować w sprawdzonych sklepach internetowych – ja osobiście polecam Hobby Link Japan (czemu – to możecie sobie sprawdzić tutaj). Po drugie – jeśli danej figurki nie ma już w sklepie (nigdy jej nie było, albo została wyprzedana), a Wam bardzo zależy na jej zakupie – można jej poszukać u resellerów, czyli w zachodnich sklepach internetowych lub na Ebayu. Ja osobiście nie mogę polecić żadnego z zachodnich sklepów, bo w nich nie kupuję – ze względu na cenę i pewność, że otrzymam oryginał zamawiam rzeczy prosto z Japonii.
Przechodząc jednak do Ebaya i innych aukcyjnych serwisów internetowych – co robić, by ustrzec sie podróbek? Pozwolę się posłużyć tutaj przykładem właśnie Asuki Soryu Langley Santa ver. Po pierwsze w tym przypadku proście o zdjęcia pudełka, na którym powinna znajdować się nalepka z hologramem Gainaxu:
![]() |
![]() |
Zaznaczam, że nie na wszystkich pudełkach wydawanych figurek są hologramy – brak hologramu nie oznacza od razu, że figurka to fejk. Najlepiej mieć zdjęcie porównawcze oryginalnego pudełka. Tutaj znajdziecie przykłady hologramów i oznaczeń z oryginalnych produktów.
Po drugie – proście o bliskie zdjęcia twarzy figurki, ewentualnie bliskie zdjęcia detali – w takich miejscach najlepiej widać niedoróbki. Są to na przykład niestarannie namalowane/naniesione oczy, niestarannie oddane szczegóły.
![]() |
Zwracajcie też uwagę na jakość plastiku w partiach takich jak gołe nogi, ręce, twarz – w podróbkach używana jest tańsza odmiana charakteryzująca się wysokim połyskiem (jak korpus lalki Barbie). W oryginałach użyty jest droższy, matowy plastik upadabniający „skórę” figurki do prawdziwej skóry, która charakteryzuje się zdrowym matem.
Kolejną rzeczą na jaką należy zwrócić uwagę, to zgodność kolorystyczna z oryginałem. Na poniższych detalach można zauważyć istotne różnice:
![]() |
Jeśli chodzi o nasze Allegro – znaleźć można na nim także fejkowe figurki Creators’ Labo #015 Rei Ayanami PVC (Shunya Yamashita Version) firmy Yamato. Oto kilka zaznaczonych różnic między podróbką, a oryginałem. Zwróćcie uwagę na kiepską jakość zarówno pomalowania (pominięte lub niestarannie oddane szczegóły) jak i fatalną jakość farby (w oryginale śnieżna biel kostiumu, w podróbie zażółcona biel).
![]() |
Więcej zdjęć oryginału do ewentualnych porównań znajdziecie tutaj.
Przy okazji – Moeyo.com to bardzo przydatna strona publikująca sporo recenzji figurek z obszernym materiałem fotograficznym, dobra jako materiał porównawczy. Niestety rzadko publikuje zdjęcia pudełek.
Jeśli chodzi o nasze Allegro, ostatnio pojawiła się nań podróbka figurki Claymore No.47 Clare. Na poniższych zdjęciach od razu widać różnice między oryginałem, a podróbką, takie jak kiepskie wykończenie (włosy), różnice kolorystyczne (włosy, twarz, usta), słaba jakość plastiku (włosy, twarz):
![]() |
Na kolejnym zdjęciu widać niestaranne cieniowanie (okolice piersi i brzucha), niestaranne wykończenie miecza (w oryginale zagłębienia są pociągnięte lekko czarną farbą, w podróbce całość jest pomalowana na srebrno), niestaranne wykończenie „spódniczki” (w podróbce czarne obramowania są grubsze niż w oryginale):
![]() |
W ostatnim już zestawieniu dotyczącym Clare, zwróćcie uwagę na powiewający płaszcz i mechanizm trzymający miecz. W podróbce płaszcz to kawał grubej, niestarannie pomalowanej i wycieniowanej gumy. Dodatkowo w podróbce mechanizm trzymający miecz jest brzydko matowy, chropowaty, zamiast być gładko metaliczny. Zwróćcie także uwagę na wykonanie łydki naszej bohaterki – w podróbce wyglada tak, jakby ktoś nieudolnie ulepił ją z plasteliny:
![]() |
Tutaj jeszcze jedno – tym razem mega oczywiste – zestawienie oryginał-podróbka Kureha PVC z serii „Shining Wind”.
Oryginał:
![]() |
Podróbka:
![]() |
Na koniec trochę przydatnych linków:
Lista sprzedających podróbki na Ebayu
Tego samego autora poradnik jak uniknąć zakupu podróbki
Fotograficzne zestawienie podróbki i oryginału figurki Rukii z mangi i anime „Bleach”
Pod tymi linkami znajdziecie strony producentów poświęcone podróbkom ich figurek. Mimo, że są po japońsku, to wystarczą zdjęcia porównawcze, by zorientować się która rzecz to podróbka, a która to oryginał:
Alter
Goodsmile Company i Max Factory
Na koniec parę uwag – moje rady odnoszą się głównie do figurek a nie do gashaponów lub UFO prize figures, które z samej definicji są tańsze, a co za tym idzie – gorszej jakości, więc trudniej odróżnić podróbkę od prawdziwki 😉 . Co do gashaponów może jednak jedna rada – sprawdzajcie co jest napisane na podstawce i na figurce – na obu częściach powinny znajdować się dane (najczęściej nazwa) producenta (a nie tylko napis „Made in China”) nazwa serii i licencjonodawcy (np. Toho na figurkach z Godzillą).
Jeśli macie jakieś pytania, chcecie kupić jakąś figurkę, a nie jesteście pewni jej oryginalności – piszcie, a w miarę moich możliwości postaram się rozwiać Wasze wątpliwości.
Na koniec jeszcze jedna moja przestroga dotycząca figurek z Allegro – od jakiegoś czasu pojawiają się tam też podróbki Nendoroidów z serii „Death Note”. Tak więc UWAGA!
To tyle na dzisiaj. Następne Figurkowo już za tydzień! A inne znajdziecie tutaj.
Okej Alus! Teraz na pewno bedziemy miec uszy i oczy szeroko otwarte ! Teraz juz nikt nie wcisnie mi podroby gumowego C-3PO
-> netzwerk69 – Per Aluś to się możesz do swojej koleżanki zwracać :/
szanowny kolego netzwerk69 –> tego typu komentarze to sobie wsadź tam gdzie światło nie dochodzi (za przeproszeniem).
no widzę, że chamstwo i buractwo dotarło do Zakazanej. not cool
Ostrzec i zbanowac, bierzcie przykład z forum gildii komiksu, gdzie niezmiennie stawiam was jako przykład lepiej od nich działających strony!
Netz69 – żarty żartami a szacunek do kobiet, obowiązuje wszystkich. Ja bym przeprosił.
@netzwerk69 tak się możesz zwracać na komodore do swojej starej!!!
Pan netzwerk właśnie sam sobie postawił intelektualny pomnik. To nie temat na bana, tylko na przeprosiny.
o widzę że atmosfera sejmowa się udziela
Podrobki sa lepsze od oryginalow a po 20 latach mozna je sprzedac na allegro za przyzwoita kase 🙂
http://www.allegro.pl/item471717155_figurki_star_wars_prl.html
Hehehe – no takie podróbki za taką kasę chętnie bym sprzedała, ale obawiam się, że omawiane w tym Figurkowie bootlegi Made in China, nie osiągną nigdy takich cen (co więcej – mam taką nadzieję) 🙂 .
I tak nic nie przebieje chińskich podróbek Lego Technic gdzie koła zębate się nie stykają: [img]http://saabotaz.w.interia.pl/lego/qbudowa2.jpg[/img]
Ops. Chciałem linka, nie obrazek wstawić 😉
Spox – ja się nie obrażam 🙂 A przykład jest super 🙂
Qrka a ja miałem cały komplet tych polskich podróbek i jako nic nie wiedzące pacholę, po prostu je WYWALIŁEM!!!! Co za niewybaczalny błąd….
Najlepszy sposób na uniknięcie podróbki – nie kupować! Po cholerę kłuć się w oczy jakimś odrażającym, mangoidalnym stylem!
A co do porównań – podstawowa różnica wg mnie polega na tym, że oryginałom robi się lepsze zdjęcia.
Niezła cena, a to przecież nie był pierwszy wave figurek sw-prl 🙂
-> watson – co do Twojej teori, że oryginałom robi się lepsze zdjęcia, to się nie do końca zgodzę. Jestem posiadaczką wyżej opisanej Clare i powiem tak – moja figurka nawet w brzydki pochmurny dzień, przy słabym świetle nie wygląda tak źle jak ta podróba z Allegro… Dodatkowo ludzie sprzedający podróbki zamieszczają na aukcjach zarówno robione przez siebie zdjęcia swojego towaru, jak i piękne zdjęcia oryginałów z innych stron…
Chyba ktos tu jest bardzo ale to bardzo przewrazliwiony. Jak dobrze pamietam 'Alus' przeklenstwem nie jest. Ale cholera wie- moze mi sie cos po prostu popierdolilo.
Drogi netzwerku69 – żałuję, że muszę Ci uświadamiać pewne sprawy… Jasne – może Ci się tematyka artykułu nie podobać lub nie musisz uważać jej za ważną. Nie podoba mi się tylko, że bez powodu traktujesz mnie z góry jak głupią gąskę. W każdym razie tak odczytałam Twój komentarz :). Nie chodzi o przeklinanie tylko o brak szacunku 🙁
Alicja… <pocieszacz>
To kompletnie nie mialo tak zabrzmiec. Tak czy innaczej sie zakochalem w tym momencie 🙂
Bezpieczniej jest się koncentrować na konflikcie komodorowsko-atarowskim 😛
netzwerk69 –> wiesz co, koles. jesli starasz sie byc zabawny to te twoje zarciki sa na bardzo niskim i miernym poziomie, wiec albo idz po rozum do glowy, albo naprawde przestan sie odzywac.
Domyslam sie ze moj 'zart' byl nie smieszny. Nie moge tylko pojac po co sie wpieprzasz.
Juz spokój – koniec tematu. A w najbliższy czwartek kolejne Figurkowo 🙂
co do tych figurek to racja trza byc czujnym jak cholera 😉
generalnie zaopatruje sie u zrodla, czyli autoryzowanych jap. sklepow (latwo je znalezc wystarczy na paru stronach producentow figurek podejrzec rekomendowane przez nich sklepy 😉
ale wracajac do tematu nie wszystkie figurki ktore sa poczadkowo brane za podroby, takowymi nie sa 🙂 nawet jesli ewidetnie na takowe wygladaja 😀 Tak samo jak ten ostatni screen z "Shining Wind" mozliwe ze jest to akurat figurka z kategori: Garage Kits 🙂 albo i lepiej tak zwane Prepainted! ktorych wartosc moze nawet wielokrotnie przekroczyc wartosc oryginalnej figurki!
ex: http://xs233.xs.to/xs233/08462/te84st84y9544.jpg i ktora lepsza 😛
-> yukikaze – jasne 🙂 Ale przyznasz rację, że jest ogromna różnica w wykonaniu między "inną wersją kolorystyczną" 😉 Kurehy, a prepaintem (bardzo ładnym z resztą), który podesłałeś/podesłałaś 🙂