Ninja
Mimo, że najlepsze gwiezdnowojenne fanvideo, czyli Krypta Exara Kuna (kultowy skrócik KEK) powstała stosunkowo niedawno, pierwsze przygody uzbrojonych w miecze i kaski SITH, charakterystyczne dla postaci z KEKa, ujrzały światło dzienne już w 1986 roku. Wszystko to dzięki firmom Sculptured Software Inc. oraz Mastertronic.
![]() |
Dla niepoznaki, zakutych w kaski wojowników nazwano ninja, a do starożytnych przygód SITH dorobiono pospiesznie fabułę. Otóż aby zdobyć serce pięknej księżniczki nasz wojownik SITH aka ninja musiał dostać się do Pałacu Śmierci, pokonać napotkanych nikczemników i zebrać wszystkie, rozrzucone po komnatach złote figurki.
![]() |
Atarowski Ninja był mega popularną gierką. Ot, proste, chodzone mordobicie z niezłą grafiką i dużą grywalnością. Co jak co ale żaden szanujący się atarowiec nie przepuścił w owych czasach gry z ninją w tytule. Gra polegała na zebraniu wszystkich skarbów w pałacu i wyrżnięciu do nogi napotkanych bandziorów, karateków i wojowników SITH, tutaj zwanych wojownikami Cienia, ale my i tak wiemy swoje.
![]() |
Przeciwników masakrowaliśmy ninja mieczem, ninja shurikenami oraz ninja sztyletami. Lub z ninja buta. Walki nie były szczególnie skomplikowane, a problem zaczynały sprawiać dopiero przy trójce enemy na ekranie. I jeszcze muzyka, która wówczas wydawała mi się kolejnym cudem świata, a dzisiaj brzmi nieco słabiej.
![]() |
Ninja, wcześniej Karateka, International Karate i Bruce Lee. Powoli kończą nam się atarowskie gry „karate”. Na ściągawce mam jeszcze jeden tytuł – Ninja Commando. I trochę tak szkoda, że Atari ominęła najlepsza gra gatunku czyli The Last Ninja. Fakt, że rodzima scena Atari za punkt honoru postawiła sobie jej konwersję nie poprawia mi nastroju, jako że dawno temu mogłem w nią zagrać dopiero na Amidze.
I jeszcze ciekawostka: Ninja na innych sprzętach nosił często nazwę The Ninja Mission. Fajnie, że przy okazji jest to tytuł pierwszego szwedzkiego filmu karate (1984) gdzie jedną z głównych ról zagrał zresztą Polak – Krzysztof Kolberger!
Cmdr JJA: I trivia ode mnie: Ninja wyszedł też na Amigę i był nawet grą na automacie salonowym produkowanym krótki czas na bebechach Amigi.
![]() |
![]() |
![]() |
Uwielbiałem to!!!
W Saboteur tez był chyba ninija.
Choć nie wiem czy było to na Atari
Oooo Boscheeeeee UWIELBIAŁEM tą grę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ATARI rulez forever !!!!!!!!!!!!!!!!
awu ====> Saboteur był na Timexa czyli na Spectrumny 😉
Zawsze chciałem mieć takie kafelki w łazience!
Yans ja go miałem na Amstradzie CPC 6128, a że miałem go prawie równocześnie z Atari to mi się pomyliło.
Motyla noga, na pececie 286@Hercules/CGA w to grałem…
Jak wynika z opisu na tylnej stronie okładki, Ninja mógł też używać Gwiazd Śmierci.
Rzucanie gwizdkami śmierci, to była prawie ekstaza 😀
Cholera, z gwiazdek wyszły mi gwizdki śmierci 😀
to byl czad, choc oczywiscie na Atari byla to najslabsza wersja tej wspanialej gry 😛
kolejna gierka, przy której siedziałam po nocach zamiast się uczyć. a miałam ja na Atari. 😉
pfff nawet melodyjka na Atari pobijała kultowością śmieszne C64 z jego pipipipi…