From the horse's mouth: Avatar!!!
Dziś mamy niezwykłą okazję usłyszeć nieco o Avatarze z buzi samego Jamesa Camerona, który wystąpił w programie o chwytliwej nazwie „The Hour with George Stroumboulopoulos”.
Jeśli jesteście w stanie zdzierżyć amerykański humor telewizyjny i samopałowanie się obu panów dowiecie się kilku bezwartościowych ciekawostek o technologii i postprodukcji Avatara. James kolejny raz oznajmia, że będzie to niesamowite widowisko, w którym cyfrowe postacie 3D będą bardziej realne niż aktorzy! Jakiś czas temu reżyser już oznajmił, że Avatar to najbardziej skomplikowana produkcja w dziejach kina: 1600 ujęć cyfrowych w 2,5h filmie. Póki co widać, że Cameron twardo idzie ścieżką wydeptaną przez innego klasycznego reżysera SF, któremu w pewnym momencie bardzo się spodobały komputery…
Leee myslalem ze przetlumaczycie ten filmik i bedzie z rosjanskimi napisami :/
Przetłumaczymy na Trzech Króli jak zrobią wolne.
Ale nudy!
To przecież nie Cameron tamten ma brodę.
to cyborg-sobowtór wysłany z przyszłości, żeby zniszczyć ten film.