Frankensztajn Del Tora???
![]() |
Niech poruszą ciekawsze przygody Frankensteina |
Guillermo del Toro wystąpił ostatnio publicznie na The New Yorker Festival. Sam w sobie ten fakt może nie szokuje, ale podczas tego wystąpienia reżyser wygłosił kilka faktów odnośnie swoich najbliższych projektów.
Opowiedział na ten przykład, że w przygotowaniach do Hobbita studiuje filmy i książki o Pierwszej Wojnie Światowej – z oczywistych powodów. Ponadto ekipa kreatywna mocno się rozczula nad Smaugiem, uznając go za jedną z najważniejszych postaci w filmie. Z tego powodu szczególną wagę przywiązują i do jego dialogów, i designu.
A co po Hobbicie w 2012? Jak wiadomo dużo: Dr Jekyll i Mr. Hyde, Góry Szaleństwa, tudzież Frankenstein. A, i trylogia o wampirach. Frankenstein jest dla niego tym, czym King Kong dla Jacksona, czyli filmem marzeń z dzieciństwa. Jak sam twierdzi, nie będzie to mary Shelly’s Frankenstein, a raczej film przygodowy z potworem w roli głównej!
"Film przygodowy z potworem w roli głównej"? Sounds like Hellboy to me!