R.I.P. Stan Winston
![]() |
Już wczoraj wieczorem Atue podesłał mi fatalny news: w wieku 62 lat zmarł Stan Winston – kolejna ofiara raka.
Chyba nikomu nie muszę tu wyjaśniać, kim był. Bez niego nie mielibyśmy Terminatora, Obcych, Predatora i całego tłumu innych robotów, obcych i dinozaurów – jak również niedawnego Iron Mana.
Winston był jedną z tych osób które własnoręcznie ukształtowały współczesne kino fantastyczne, jak kiedyś Ray Harryhausen. Jego praca była widoczna w praktycznie każdym ważnym tytule naszego ulubionego gatunku…. Ogromna strata.
Jeszcze sie "załapmiemy" na jego szlif w Terminator Salvation…
Czytałem rano, wielka szkoda i o wiele za wczesnie
Tak, smutowałem się wczoraj na tę ciężką wiadomość i stwierdzam, że pozostały nam tylko komputerówki Lucasa i Jacksona…
Zbyt nagle,zbyt szybko,pozostał smutek oraz filmy na planie których pracował ku radości wielu kinomanów na świecie.R.I.P.
Wielka szkoda..Legenda