R.I.P. Stan Winston

Już wczoraj wieczorem Atue podesłał mi fatalny news: w wieku 62 lat zmarł Stan Winston – kolejna ofiara raka.

Chyba nikomu nie muszę tu wyjaśniać, kim był. Bez niego nie mielibyśmy Terminatora, Obcych, Predatora i całego tłumu innych robotów, obcych i dinozaurów – jak również niedawnego Iron Mana.

Winston był jedną z tych osób które własnoręcznie ukształtowały współczesne kino fantastyczne, jak kiedyś Ray Harryhausen. Jego praca była widoczna w praktycznie każdym ważnym tytule naszego ulubionego gatunku…. Ogromna strata.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

5 Komentarze(y) na R.I.P. Stan Winston

  1. Jeszcze sie "załapmiemy" na jego szlif w Terminator Salvation…

  2. Czytałem rano, wielka szkoda i o wiele za wczesnie

  3. Tak, smutowałem się wczoraj na tę ciężką wiadomość i stwierdzam, że pozostały nam tylko komputerówki Lucasa i Jacksona…

  4. Zbyt nagle,zbyt szybko,pozostał smutek oraz filmy na planie których pracował ku radości wielu kinomanów na świecie.R.I.P.

  5. Wielka szkoda..Legenda

Dodaj komentarz