The Good, the Bad, and the Weird

I oto mamy koreański western!!!

O The Good, the Bad, and the Weird pisał już onegdaj szalonyKP i zapodał czad plakaty. O fabule na razie niewiele wiadomo, ale po trailerze widzimy fascynacje spaghetti westernami Sergio Leone oraz oczywiscie Quentinem Tarantino! Na festiwalu w Cannes film dostał 10 minutowa owacje na stojąco!

Sprawdź jak smakuje spaghetti po koreańsku, a tu wersja lepsza.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

8 Komentarze(y) na The Good, the Bad, and the Weird

  1. Ja pindolę, teraz emo są nawet w westernach.

  2. Nie zgodze sie, byli i dawniej tacy tylko kiedys sie mowilo na nich per w "ząbek czesany". Zreszta on jest ten ZłY co wszystko (?) tlumaczy.

  3. o w morde, co za czad

  4. a nie mowilo sie wtedy na nich po prostu depesze 🙂 ?

  5. ciekawe czy przebije japonski sukiyaki western w ktorym gral sam maestro Tarantino 😀

  6. @garret – depesze? niby emo to dzisiejsi pospunki ehhehe dobry zart . ja tam nie wiem bylem metalem i z depeszami i inna swołocza sie wtedy nie zadawalem…
    PS. dzis oczywiscie depeche dyskografie mam 😉

  7. No to ja polecam nowy film Takashiego Miike – Sukiyaki Western Django: http://www.youtube.com/watch?v=AYUecko6Vd0
    film w podobnym klimacie, garsciami czerpie ze spaghetti westernów (głownie z "Django" Franco Nero z '66), kina japońskiego jak i filmów tarantina (który występuje tu po kumpelsku z całkiem dużą rólką!).
    Chociaż nie ukrywam ze powyzszy trailer wyglada znacznie ciekawiej 😀

  8. Kórde, chyba pierwszy raz podoba mi się coś Azjatyckiego…:D

Dodaj komentarz