Indiana Jones i Królestwo Dorodnego Buraka
Premiera Indiany 4 już za tuzin dni. Gdzie ma się udać polski fan szukających najnowszych informacji o filmie? Logicznym wyborem wydaje się strona oficjalna.
A co tam czeka? Dzisiejsze Buractwo serwujemy na licencji witryny indianajones.pl naszego znajomego Raidera, nie mającej na szczęście nic wspólnego z tą oficjalną.
Co więc widzi nasz biedny polski fan zaglądając na polską oficjalną? Na dzień dobry w miarę aktualny trailer – czyli OK. Zaglądamy do działu Nowości – a tam świeżynka z 7 marca. Niewiarygodne! Dalej oddajmy głos Raiderowi:
„Zobacz pierwszy! Indiana Jones na okładce Enterteinment Weekly!”. Pomijam, że prawidłowo piszemy Entertainment – może ktoś się po prostu pomylił – i przechodzę do zabójczo pracochłonnego rozwinięcia: „Kliknij i zobacz najnowsze wydanie Entertainment Weekly – z Indianą Jonesem na okładce!”.
Koniec. Oczywiście nic klikalne nie jest.
Żeby nie było, że się czepiam, postanawiam zajrzeć do newsa wcześniejszego. O, tu jakaś odmiana – nowy format daty. Może to jakaś symbolika? News z 04.03.2008 jest absolutnie powalający: „Nowy zwiastun Indiany Jonesa to rewelacja”. Hmmm… Rozwinięcie? Bardzo proszę: “Nowy zwiastun Indiany Jonesa to rewelacja”.
Piękna, krótka, oszczędna forma. Doskonała redakcja. I to wszystko po polsku. DZIĘKUJEMY.
Pewnie się zastanawiacie, po co po miesiącu zamieszczamy komentarz Raidera? Otóż właśnie dlatego – minął miesiąc, premiera za rogiem, a polska stronka jak tętniła aktywnością, tak tętni dalej! Tak trzymać, panowie!
![]() |
brak słów…
siła reklamy::)