Zero-G is fun!
Nurt ekranizacji gierek coś ostatnio nie wygenerował nowych tytułów. Dlatego cieszy oko zapowiedź adaptacji gierki Zero-G autorstwa „części teamu Gears of War”.
Nie słyszeliście o tej grze? Nie dziwota, bo projekt jest jeszcze w powijakach, co nie przeszkodziło Foxowi już nabyć praw do ekranizacji i uruchomić powoli produkcji. Zero-G opowiada o atakach na największe amerykańskie miasta dokonanych z użyciem nieznanej super-broni.
Na dole pierwsze koncepty (fajni kosmonauci), status filmu – tutaj.
![]() |
![]() |
"Zero-G opowiada o atakach na największe amerykańskie miasta dokonanych z użyciem nieznanej super-broni." – czy to faktycznie wszystko co o grze wiadomo??
Tyle dało się wyczytać. Wiadomo też, że będą kosmonauci…
…i tak jakby…chodzili po dachu…albo strazacy.
Wydaje mi się, że to będzie jakaś zabawa bronią antygrawitacyjną a la Half Life 2 – od ludzi po całe chaty.
czyli klonują Portal
Albo przecudne Katamari.
Katamari to nie byla taka puzzlo strzelanka ?
Nie, ale rzeczy różnej wielkości się przestawiało 🙂
Myślę że Zero-G to skrót od zero gravitation, co wyjaśnia kosmonautów na suficie i "odlatywanie" miast.
ma to calkiem duzo sensu 😐 Poruszanie sie po ogromnym NYC bez grawitacji? sounds nice!
Mam gdzies to Katamari na dysku konsoli 🙂
Mam gdzieś to Katamari! ;[