Classic SF Vol. 2: 3x Jack Arnold
Oko na Maroko |
Tytuł: It Came from Outer Space
Produkcja: USA, 1953
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Jack Arnold
Za udział wzięli: Richard Carlson, Barbara Rush
O co chodzi: Dyskretny urok inwazji
Jakie to jest: To przybyło z kosmosu (1953) jest debiutanckim filmem reżysera Jacka Arnolda. Universal zakupiła oryginalny scenariusz Raya Bradburego pt. The Meteor z myślą o widowisku w lansowanym właśnie systemie filmu trójwymiarowego. Z przestrzenną kompozycją obrazu Arnold poradził sobie stawiając na scenerię pustynną.
Fabuła filmu przedstawia się następująco: Młody astronom z małego miasteczka zauważa pewnego wieczoru spadający meteoryt. Gdy przybywa na miejsce zdarzenia jest świadkiem niecodziennego zjawiska: okazuje się, iż meteoryt jest pojazdem kosmicznym obcej cywilizacji, który na skutek awarii musiał przymusowo lądować na Ziemi. Główny bohater na próżno usiłuje przekonać władze, że zaobserwował lądowanie kosmicznego statku tym bardziej, że tajemniczy pojazd zdążył się okopać i jedynym po nim śladem jest krater w ziemi.
Po pewnym czasie astronom zauważa początkowo nieuchwytne, ale coraz wyraźniejsze zmiany w ludziach: ktoś patrzy bez zmrużenia oczu prosto w słońce, ktoś nie reaguje na temperaturę otoczenia. To Obcy opanowali ludzkie ciała, aby w tej postaci bezpiecznie zdobyć materiały niezbędne do naprawy pojazdu.
„Wydaje mi się, że jedynym sposobem pozwalającym skłonić widza do akceptacji niemożliwego jest narzucenie mu odpowiedniej atmosfery” mówił później reżyser. Film w 1996 roku doczekał się wersji telewizyjnej.
Oryginał dostał Złoty Glob dla Barbary Rush oraz nominację do Hugo za najlepszą prezentację dramatyczną.
To nie jest kraj dla wielkich pająków |
Tytuł: Tarantula
Produkcja: USA, 1955
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Jack Arnold
Za udział wzięli: John Agar, Mara Corday
O co chodzi: Idzie wielki pająk
Jakie to jest: Tarantulę tego samego Jacka Arnolda określano filmem, w którym odczuwa się tchnienie poetyckiej wyobraźni. Tutaj nie testy atomowe, ale pustynia jest kolebką nieznanego. „Wszelkie bestie pełzające czy fruwające biorą początek z pustyni, w piasku spoczywają jeszcze ich muszle” – mówi jeden z bohaterów.
Eksperymenty w sercu pustyni mające ludziom przynieść receptę na brak pożywienia, okazują się zgubą. Przez wypadek nieodpowiedzialnego naukowca jadowita powiększona tarantula wydostaje się z laboratorium, siejąc śmierć i zniszczenie. Mamy w tym filmie również wątek eksperymentów na człowieku i finałowy spektakularny atak samolotów z napalmem – jakby symbol tamtego okresu (wojna z Koreą).
Miau. Miau. |
Tytuł: The Incredible Shrinking Man
Produkcja: USA, 1957
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Jack Arnold
Za udział wzięli: Grant Williams, Randy Stuart
O co chodzi: Gość się zmniejszył
Jakie to jest: Źródłem natchnienia reżysera Jacka Arnolda, uznawanego za jednego z najważniejszych twórców kina Science-Fiction była powieść Richarda Mathesona (scenarzysty słynnych seriali telewizyjnych, takich jak Star Trek, Strefa Mroku, oraz filmów Kruk, Studnia i Wahadło), tudzież autora powieści I’m a Legend.
Film opowiada o niezwykłej przemianie napromieniowanego przez tajemniczy obłok człowieka – przechodzi on transformację nie tylko fizyczną ale i psychiczną. Jesteśmy świadkami, jak zwykły człowiek, nie wyróżniający się z tłumu, zaczyna stopniowo maleć w niewytłumaczalny sposób. W warstwie psychologicznej bohater odczuwa boleśnie swą alienacje i pogłębiającą się samotność. Przypadek budzi sensacje, jego nagłe zniknięcie uznane zostaje za śmierć w szponach drapieżnika. Tymczasem główny bohater uwięziony w piwnicy musi toczyć nieustanną walkę o przetrwanie, zupełnie jak rozbitek na odległym nieprzyjaznym lądzie.
Sprawnie nakręcony film zaskakuje dbałością o szczegóły, umiejętnym maskowaniem, wielkimi dekoracjami i doskonałą grą aktorską. To wszystko bez użycia komputerów – pamiętajmy, że był rok 1957! Przez koneserów gatunku uznawany do dziś za arcydzieło ekranowej fantastyki. W 1981 roku film doczekał się nowej wersji, tym razem bohaterem była kobieta.
Film dostał Hugo za najlepszą prezentację dramatyczną.
Zbiorcza ciekawostka przyrodnicza: Wszystkie trzy filmy pojawiły się w 2006 roku na DVD w Niemczech, przy czym posiadają polskie napisy! Można dodać, iż okładki mają dodaną trójwymiarową pocztówkę – replikę okładki, która pod kątem robi wrażenie obrazu przestrzennego!
Written by: Paweł L.
Pierwszy tytul brzmi obiecujaco, lubie filmy o dyskretnej inwazji gdzie glownie chodzi o przemiane psychologiczna..
Chętnie bym obejrzał pierwszy i trzeci z wymienionych tytułów.A co do płyt DVD miło,że posiadają nasze napisy.Pamiętam aferę z wydaniem na DVD w naszym kraju filmu Pluto Nash,który nie posiadał polskiego tekstu mimo,że był przeznaczony na nasz rynek.Błąd naprawiono,a płyty bez rodzimego txt zostały wycofane 🙂