Feud

Dzisiejszy odcinek opowiada o przygodówce Feud, Radiokomputerze oraz magii i alchemii.

Feud powstał w umysłach programistów niewielkiej Binary Design, a na 8 bitach pojawił się dzięki wydawcy, firmie Mastertronics (na Wyspach sprzedawali soft jako Bulldog, wykupili również wydawcę kultowego Way of Exploding Fist – Melbourne House, aż w końcu sami przejęci zostali przez koncern Virgin Games, zmieniając nazwę na Mastertronic Group, a rok później przekształcając się w Virgin Mastertronics). Przejęcie przez Richarda Bransona (dawny i obecny boss Virgin) było świetnym posunięciem. Virgin już wcześniej szukało możliwości wejścia na szybko rosnący, już w późnych latach ’80, rynek konsol, a tak się złożyło, że to założyciele Mastertronics: Frank Herman i Alan Sharam byli dyrektorami Segi na Wielką Brytanię (Herman dyrektorem generalnym Sega Europe). Obaj panowie w porę zorientowali się, że Sega nie ma oficjalnego przedstawiciela na UK, a marka Mastertronics była na tyle silna aby reprezentowała interesy Segi w tej części Europy. Wykupienie a później całkowite wchłoniecie przez Virgin dało tej ostatniej kontrolę nad rynkiem konsol w UK.

Feud był bardzo oryginalną przygodówką i – bądźmy szczerzy – brakowało takich na Atari. Akcja toczyła się wokół dwóch bliźniaków: Learica i Leanorica, potężnych czarodziei, którzy nienawidzili się do tego stopnia, iż Leanoric rzucił na własnego brata Learica klątwę „błyskawicznego starzenia się”. Jak domyślacie się, sterowaliśmy właśnie tym drugim. Mieliśmy równo jeden dzień aby pokonać brata i pozbyć się klątwy. Przyznaję od razu, że nigdy mi się to nie udało.

W grze naszym jedynym przeciwnikiem był Leanoric. Poruszaliśmy się po ogromnym starannie narysowanym obszarze (wioska, cmentarz, las) a naszym zadaniem było zbieranie ziół i kwiatków. Później, w kotle obok własnej chaty, tworzyło się z nich czary i za ich pomocą próbowało ubić brata.

W grze mogliśmy znaleźć 24 rośliny i stworzyć 12 czarów. Różne kombinacje pozwalały wyczarować błyskawice, zamrozić przeciwnika, teleportować się lub zamienić wieśniaka w posłusznego zombie. Nasz ukochany brat również nie próżnował – czasie kiedy zwiedzaliśmy okolicę zbierał zioło, czarował i generalnie polował na nas. Jego położenie pokazywał na głównym ekranie kompas a dwie figury reprezentowały poziom energii bliźniaków.

Gra była dość trudna a jej opis trudno dostępny (ja mam, wraz z przepisami na czary, jakby ktoś potrzebował – Cmdr JJA). Trzeba było mocno kombinować, by odkryć przeznaczenie roślinek, posiadana przez Learica księga czarów była mało pomocna. Dopiero po dłuższym ograniu, perfekcyjnej orientacji w terenie i wyćwiczonym, celnym fireballem można było pokonać braciszka. Jak wspomniałem przygodówka charakteryzowała się śliczną grafiką i bardzo zacną animacją.

W Polsce Feud związany jest z Rozgłośnią Harcerską i audycją Radiokomputer. Nadawany od 1986 roku późną nocą w programie IV Polskiego Radia Radiokomputer był kultową pozycją dla posiadaczy 8 bitów. To dzięki niej nagrałem na stilonkę Feuda, prawdopodobnie Basila i kilka innych programów jak np Podróże po Polsce. Feud to w ogóle rewelacja. Emitowano go w systemie turbo 2006 firmy „Szok” ze Świebodzina, a mega bonusem był dołączony loader, który podczas wgrywania Feuda umilał nam czas przyjemną grą logiczną – odwracanką. Co więcej, podczas wgrywania leciała muzyczka z Gliniarza z Beverly Hills !!! Do dzisiaj nie wiem czy ta prosta gierka logiczna była oryginalnie dołączona do Feuda czy prezentem od piratów lub Radiokomputera. Audycję prowadził Tomasz Jordan. Dozgonny szacunek.

I ostatnia ciekawostka: w niektórych krajach Feud sprzedawana jako Halloween.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

1 Komentarz na Feud

  1. Wielkie dzieki za to przypomnienie… tez nigdy nie skonczylem tej gry… jakos tak… no… wqrwiala mnie …

    ale na samo wspomnienie Radiokomputera i muzyczki z gliniarza w trakcie wgrywania … "lzy wzruszenia zlapaly mnie za gardlo"

    thx

Dodaj komentarz